reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2023

reklama
Dziewczyny, macie doświadczenia ze szczotkowaniem na sucho? Czytalam że przy zdrowiej ciąży nie zagrożonej można to bez problemów stosować. Mi to mega pomaga na skórę, ujędrnia i zmniejsza cellulit, szczerze polecam. Oczywiście nie mam zamiaru szczotkować brzuszka tylko nogi i ramiona. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
 
Dziewczyny, macie doświadczenia ze szczotkowaniem na sucho? Czytalam że przy zdrowiej ciąży nie zagrożonej można to bez problemów stosować. Mi to mega pomaga na skórę, ujędrnia i zmniejsza cellulit, szczerze polecam. Oczywiście nie mam zamiaru szczotkować brzuszka tylko nogi i ramiona. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
brzuszek tez bez obaw możesz szczotkować. Z tą niepowikłaną ciąża chodzi o zagrożoną, z krwiakami, ze skurczami. Ponieważ szczotkowanie tak jak każdy inny masaż może pobudzać dodatkowo macice, a w takich wypadkach chcemy tego uniknąć. Ja np w pierwszej ciąży w 32tc dostałam zakaz dotykania brzucha właśnie z tego powodu :)
 
Dziewczyny, macie doświadczenia ze szczotkowaniem na sucho? Czytalam że przy zdrowiej ciąży nie zagrożonej można to bez problemów stosować. Mi to mega pomaga na skórę, ujędrnia i zmniejsza cellulit, szczerze polecam. Oczywiście nie mam zamiaru szczotkować brzuszka tylko nogi i ramiona. Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
chciałam ,ale przy cerze z naczynkami odradzają ,bo może się pogłębić ,a mam też dużo pajączków na nogach
 
Jeśli zaszłaś w dzień tęgi badania, czy dzień przed to jeszcze nic nie szkodzi, bo to dopiero się łączą plemniki z jajem. Więc myślę że nie masz powodu się tym przejmować.

Alkoholem tak samo. Ja zrobiłam najpierw 2 testy, były negatywne więc na weekend się napilam, bo byłam pewna że nie jestem w ciazy. Ale ze okres dalej nie przychodził zrobiłam test we wtorek i wyszedl pozytywny. Na takim początku to nie ma jeszcze wpływu z tego co wiem. Dużo kobiet nie widząc że jest w ciąży piło jeszcze alkohol. A potem było wszystko ok
Zrobiłam identycznie 😀 w piątek rano wiedziałam ze wieczorem mam jechać do teściowej na drinka zrobiłam test wyszedł negatywny . A w niedziele miał być okres wiec byłam pewna ze nie jestem . Ogólnie zdziwił mnie fakt ze w ogóle nie brał mnie ten alkohol gdzie ja potrzebuje go naprawdę mało 😅 . I w środę nie dostałam zaczęło mnie to dziwić i w czwartek wyszły dwie kreseczki .
 
Trzymajcie mnie, bo jajo zniosę :D 13go mam kolejną wizytę, a biję się z myślami czy użyć już dopplera czy nie. Skończyłam dziś 9tc, zaczęłam 10ty (9+0) i nie wiem czy już mogę. Boję się, że nic nie znajdę i będę się stresować jeszcze bardziej. Nie pamietam kiedy w poprzedniej ciąży pierwszy raz użyłam. Objawy dalej mam, co prawda mdłości łagodniejsze niż w 6-7tc, ale biorę 400mg progesteronu, pewnie też to robi swoje… mam okropny strach, że coś się złego wydarzy, dalej do mnie nie dociera, że możemy mieć teraz drugie dziecko tak szybko. Mąż dalej przybity tą wiadomością, pewnie po poronieniu nie będzie chciał się starać, bo dla niego to wszystko za wcześnie. A ja wiem, że bym chciała jak najszybciej… też tak macie? Pogoda u nas depresyjna, więc to pogłębia mój słaby nastrój :(
Ja jakoś pierwszy raz to był 10 tydzień ale 10+0 . Ale ciężko mi było znaleźć nie ukrywam . Teraz jest 11+1 i już bez problemu znajduje :)
 
Zrobiłam identycznie 😀 w piątek rano wiedziałam ze wieczorem mam jechać do teściowej na drinka zrobiłam test wyszedł negatywny . A w niedziele miał być okres wiec byłam pewna ze nie jestem . Ogólnie zdziwił mnie fakt ze w ogóle nie brał mnie ten alkohol gdzie ja potrzebuje go naprawdę mało 😅 . I w środę nie dostałam zaczęło mnie to dziwić i w czwartek wyszły dwie kreseczki .
Tak. Ja zrobiłam test we wtorek, potem w piątek. Negatywny. To piłam drinki. Potem w niedzielę jeszcze piwko. W poniedziałek było święto. We wtorek zrobiłam kolejny i już był pozytywny 🤷‍♀️🤣
 
Witam lutowe mamy tak późno 🙂,ale dołączam i mam nadzieję ,że mnie przyjmiecie 🙂. Jestem mamą po przejściach z 4 aniołkami ,ale szczęśliwa mama 11 latka i 3 latki ❤️ . Przyznam ,że ta ciąża mile nas zaskoczyła ,bo nigdy nie zabezpieczaliśmy się ,ale uważaliśmy więc byliśmy świadomi,że może tak być ,ale tyle lat nigdy nie było żadnej wpadki 😆. Cieszymy się i mamy nadzieję,że będzie wszystko dobrze . W środę mam USG kolejne ,bo tydzień temu jeszcze serduszko nie biło. Termin mam na 28 lutego . Czy któraś mama tez ma podobny ? Jakaś mama jest w podobnej sytuacji,że została zaskoczona ciąża ?
Mi po ostatnim usg wychodzi termin niby na 24 lutego wiec bardzo podobnie no i mnie tez ciąża zaskoczyła tyle ze ja dopiero wczoraj skończyłam 20 lat także jesyem tu najmłodsza😂
 
reklama
Poza tym strasznie się stresuje nie wiedzac o ciąży miałam tomografię z kontrastem, skakałam na trampolinie,wypiłam dwie lampki wina, no żyłam w niewiedzy . Mam nadzieję ,że zaszłam dzień po tomografi tak jak myślę czyli 8 czerwca kiedy nie było syna i był na wycieczce szkolnej,wtedy zaszalelismy może,albo w dzień tomografi tak wychodzi mi na kalkulatorze 🤔. Mam nadzieję,że tak jest ,bo mega mnie to stresuje
Podsyłam artykuł w tym temacie Link do: Mamaginekolog
Żadne czynniki zewnętrzne nie powinny zagrozić zarodkowi w pierwszych 14. dniach rozwoju. A jeżeli zaszkodzą to zaszkodzą tak, że zarodek nie przetrwa.
 
Do góry