reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

O przyszłych tatusiach

Mój A również dużo je ale to nie nowość ;-):-D. Bardzo mi pomaga, sprząta, zmywa, robi zakupy, zajmuje się Dawidkiem jak jest w domu. No i stara się znosić jakoś moje humory i histerie :sorry2:
 
reklama
Muszę przyznać, ze i mój M wiecej w domku pomaga.

Codziennie rano przed wyjściem do pracy całuje mnie w czółko, głaszcze mój brzusio i wychodzi.
 
hmmm a mój misiaczek zjada codziennie litr "lodów bekonowych " -tłumaczę algida waniliowa 1l do tego chipsy bekonowe pepies noi mamy lody bekonowe :-) :szok::szok::szok::-Dnormalnie płacze ze śmiechu jak na to patrzę i kto tu jest w ciąży???:-)a brzuszek rośnie mu rośnie równo ze mną hihihi
 
A to dobre;-) Ja też się ostatnio zastanawiam kto jest tu w ciązy ja czy mój M:-) Nie mogę na niego nażekać jest bardzo troskliwy codziennie przed wyjściem do pracy całuje mnie potem brzuszek mówi- Kocham Was Kruszynki;-)(hehe nie jestem taką Kruszynką ale to miłe) Jak czasem nie pozwalam mu poprzytulać sie do brzuszka to mówi-nie zabraniaj mi kontaktów z dzieckiem:-D Wyręcza mnie w pracach domowych. Zawsze o mnie dbał teraz robi to podwójnie:rofl2:
 
Majeczka - super facet CI się trafił. Mój też jest wporzadku choc na codzień bardziej skryty.
Mój M jest bardzo uczuciowy-traktuje mnie jak Królową... Mam nadzieję,ze tak zawsze będzie:tak:Oboje bardzo pragnelismy tego Maleństwa... Zapomniałam dodać,że dzwoni przynajmniej 2-3 razy z pracy zapytać się czy wszystko ok:-) Zdarzaja się mu również cięzkie dni. Ja to doskonale rozumiem-wtedy ja go rozpieszczam:tak:
 
Majeczko tylko pozazdroscic MEZA :-) U mnie nie jest tak wesolo :-(
M owszem pomaga jak tylko moze w pracach domowych ale nic wiecej :-(
Ja myslalam ze jak bede w ciazy to on bedzie troskliwy i czuly ale bardzo sie pomylilam.
Jest wredny opryskliwy ,obraza sie non stop na byle co gorzej niz ja :-(
Nie pokazuje mi uczuc oprocz tych negatywnych :-( ,oklamuje mnie i wogole jest beznadziejnie
:-( ale dla mnie najwazniejsze jest dziecko :-)
 
Dorotko przyznam,ze to smutne...maz powinien byc dla Ciebie teraz oparciem moze zabierz go na usg niech zobaczy maluszka...moze cos w nim peknie i go ruszy... Twoja radosc badz nie odbija sie na maluszku:tak: musisz byc usmiechnieta dla dzidziusia:-)
 
reklama
Dorotko przyznam,ze to smutne...maz powinien byc dla Ciebie teraz oparciem moze zabierz go na usg niech zobaczy maluszka...moze cos w nim peknie i go ruszy... Twoja radosc badz nie odbija sie na maluszku:tak: musisz byc usmiechnieta dla dzidziusia:-)

Majeczko moj M byl juz kilka razy ze mna na usg ja tak naprawde to chyba tylko
raz bylam u gina bez meza,ale to nie daje wiele :crazy:.
Moj M sie cieszy ze jest z dzidziusiem oki naprawde widze jaki jest szczesliwy,
ale moze jak typowy facet nie cieszy sie tak jak ja z ubranek jak juz cos kupujemy,ale o to nie mam pretensji .
Majeczko u mnie wyglada to tak ze w ciagu dnia jak M jest prawie caly dzien w pracy to dzwoni do mnie kilka razy na chwile :tak: i przez telefon jest oki .
Pozniej jak przychodzi do domu to czesto sa nerwy bo ostatnio M za bardzo
sobie piwkuje po pracy :crazy: czego ja nie znosze .
Ale jak przyjdzie normalnie nie po piwie to na poczatku jest oki pogadamy tylko kilka minut jak mu i mnie minal dzien a pozniej to juz prawie wcale sie nie odzywamy
bo M oglada telewizor a jak on oglada to nie wolno przeszkadzac :crazy:.Jak ja sie
odezwe to jest klotnia , a po sie nie odzywamy a jak sie nie poklocimy to idziemy na spacer na ktorym sie poklocimy .Moj M wie ze ja sie klotnia strasznie denerwuje ale on sie nie umie powstrzymac od niepotzrebnych uwag :crazy:.
A czulosci jest tyle jak wroci do domu to da buzi ,poprosi o umycie plecow i odgrzanie
obiadu i tylko przez ten czas jest czuly i kochajacy a pozniej to juz tylko siedzi
i gburowato sie do mnie odzywa :crazy::crazy::crazy:
 
Do góry