reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Majóweczki 2008

witam ponownie, tym razem deszczowo, (nawet niebo płacze razem ze mną:-() już po KTG...nie wiem jak Wam powiedzieć, ale chyba przepowiednie na mnie nie działają ...bbbbuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu :-:)-:)-( ani jednego choćby najmniejszego skurczyku.....tętno piekne, ruchy też super, a skurczy jak było tak nie ma :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: i jak się nic nie zmieni przez weekend to w poniedziałek znowu KTG... ja juz nie mogę... Trzymam się jeszcze nadziei, że może do nocy coś się zacznie dziać...
 
reklama
anusiasac Kochana trzymaj się jakoś...może dziś cos się zmieni, a skurczy akurat nie miałaś tylko na KTG...dobrze będzie

A mnie tak plecy i brzuch napierdzielają, że :szok:, siedzę na siłę i same mi łzy z bólu ciekną...mam tak napięte plecy, że nie wiem co mam zrobić, żeby sobie ulżyć, a przy tych napiętych plechach napina mi się jeszcze Mała w brzuniu...i jak tu wytrzymać jeszcze 3 tygodnie...RATUNKU!!! :sad:
 
cześć dziewczyny

Kathy serdeczne gratulacje dla Ciebie i tatusia Nelki :-)

No teraz to chyba Iwonka. Z tego co pamietam Kathy zgłosila się nastepna do porodu (i słusznie jak widać) i miała zabrać ze sobą Iwonkę :tak:. No więc czekamy... :-D

Wczoraj rozłożyliśmy łóżeczko tzn mój mąż z córeczką, ja tylko robiłam zdjęcia :tak:. Wzruszający widok... Mili naprawdę pomagała.

Ja też miewam dziwne doły. Czeka mnie jeszcze tyle czekania :-( z drugiej strony mam pewne obawy jak to bedzie po porodzie. Normalnie sama nie wiem czego chcę :-D.

Mój synek nie kopie tylko się wierci i to niezbyt intensywnie. Ale 10 ruchów naliczam. Za to przy pierwszej ciąży Mili równo mnie skopała :-D.
 
dotkass, spróbuj może się pokołysać w różne strony siedząc na krześle albo na kanapie...ja tak dziś cały czas jak piłeczka się kręcę jak mam napad bóli z pleców...mi to troszkę pomaga,...nawet teraz siedząc na krzesle kołyszę się na boki z szeroko rozstawionymi nogami...
 
Ja też nie czuję się dobrze. Uważam że nasi mężowie powinni dostać opiekę z pracy nie tylko po ale i przed porodem i oczywiście czule się nami zajmować :-):tak:.
 
witajcie majoweczki:-)mam nadzieje ze mnie pamietacie:blink:dlugo sie nie oddzywalam ale to przez problemy i pecha jaki nas spotkal po powrocie z polski:-(moj maz stracil prace i wogole wszystko nam sie zawalilo:wściekła/y:po dwoch miesiacach siedzenia w domu wkoncu pracuje i wszystko wraca do normy:tak:ja miesiac temu bylam w szpitalu w 34 tygodniu ciazy :-(skrucila mi sie szyjka i grozil mi przedwczesny porod ale dali mi dwa zastrzyki i po trzech dniach poscili do domu:tak:teraz czekam tak jak wy by sie cos ruszylo a tu nic ciagle mam skurcze ale nieregularne no i ten okropny bol w kroczu:szok: i ciagle mi wychodzi tekie cos jak glutki przezroczyste nic po za tym:no:nie pozostaje nic innego tylko czekac :blink:no i nocki do przyjemnych tez nie naleza ciagle do kibelka wstaje i wogole sypiam po trzy godziny:wściekła/y:mam nadzieje ze przyjmiecie mnie do swego grona:-);-)
 
dotkass, spróbuj może się pokołysać w różne strony siedząc na krześle albo na kanapie...ja tak dziś cały czas jak piłeczka się kręcę jak mam napad bóli z pleców...mi to troszkę pomaga,...nawet teraz siedząc na krzesle kołyszę się na boki z szeroko rozstawionymi nogami...

Dzięki, popróbuję, ale chyba na chwilę się rozciągnę na łóżeczku, jak kołysanie nie pomoże :tak:
 
no i oczywiscie wielkie gratulacje dla rozdwojonych mamus i buzki dla ich bobaskow:-)
 
Karolka witaj z powrotem...najwazniejsze, że już wam się wszystko ułożyło...a możesz powiedzieć czemu wróciliście ??? Za granica mieliście chyba jakąś restauracyjkę, prawda?? chyba dobrze pamiętam...pisz jak najwięcej i najczęsciej....:tak::tak::tak:
 
reklama
Witaj karola, dobrze, że już się ułożyło, a przykro, że mieliście takie problemy, jeszcze w Twoim stanie nie wskazane...teraz musi być już tylko lepiej, więc usmiechnij się i czekaj na swoje Maleństwo razem z nami :tak::-)
 
Do góry