reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Brązowe plamienia w 6 tygodniu

D

dgdx4

Gość
Cześć,
chciałabym zapytać czy któraś z Was miała podobnie, drugi dzień mam skąpe brązowe plamienie, widoczne po podcieraniu. Ginekologa mam dopiero na 3.11. Czy któraś z Was miała podobnie czy wszystko było dobrze?

Dodam, że w tym cyklu w czasie owulacji byłam u giną, badania wszystkie dobrze, miałam dwa pęcherzyki. Czy możliwe jest, że te plamienie może być też spodowane tym, że jeden z pęcherzyków nie został zapłodniony i organizm się oczyszcza ?

Pozdrawiam
 
reklama
Nie biorę nic, dopiero pierwsza wizytę będę miała 03.11., ale się na czytałam na fb i się trochę przestraszyłam. Choć zdania są podzielone. Jedni mówią, że póki nie widać krwi jasnoróżowej to nic się nie dzieje, a inni że może być poronienie. Oszaleć można, a lekarz nie da rady mnie przyjąć szybciej. Nie wiem co myśleć.
 
Jak bys miala czerwoną żywa krew to jedz na izbę przyjęć do szpitala. Ciemne bbrązoe plamienie nie oznacza odrazu czegoś złego. Oszczędzaj sie, ja na twoim miejscu w poniedziałek bym zbadała progesteron
 
Cześć,
chciałabym zapytać czy któraś z Was miała podobnie, drugi dzień mam skąpe brązowe plamienie, widoczne po podcieraniu. Ginekologa mam dopiero na 3.11. Czy któraś z Was miała podobnie czy wszystko było dobrze?

Dodam, że w tym cyklu w czasie owulacji byłam u giną, badania wszystkie dobrze, miałam dwa pęcherzyki. Czy możliwe jest, że te plamienie może być też spodowane tym, że jeden z pęcherzyków nie został zapłodniony i organizm się oczyszcza ?

Pozdrawiam
Wiesz niestety ale objawy i zdrowej ciąży i zagrażającego poronienia są podobne...ja mam za sobą 3 poronienia.
Pierwsza ciąża wszytsko wyglądało ok, pęcherzyk w macicy brak plamienia krwawienia, dosyć mocny ból na początku, byłam przekonana że na miesiączkę. Jednak okazało się że to puste jajo w 7 tyg łyżeczkowanie macicy.
Druga zaczęła się walsnie od plamienia, HCG rosło ale nie za dobrze, w macicy pusto,w końcu beta zaczęło spadac, tak więc biochemiczna.
Trzecia zaczęła się tak jak okres czyli od.krwawienia, które się nie chciało skończyć, więc zrobiłam HCG z krwi i wyszła mała beta która zaczęła rosnąć. Najpierw źle.potwm dobrze niestety dostałam progesteron j sztucznie zatrzymało to krwawienie i utrzymywało ciąże które nie miała szans, w macicy pusto.
Obecnie, 28 tydz ciąży bliźniaczej, w terminie miesiączki test pozytywny, HCG ładnie rosło,po kilku dniach mocne bóle w podbrzuszu potem trochę plamienia, płacz że znowu nic z tego. Jednak plamienia ustały i jest ok. 28 tydz dizeciaki kopia.
Także różnie to bywa. Na tak wczesnym etapie ciąży niewiele można zrobić. Albo się ciąża "przyjmie" albo nie. Szanse pół na pół. Wiele kobiet plami w ciąży , niektóre na początku niektóre i później i przez całą ciążę. A u niektórych niestety to plamienia to oznaka że coś się dzieje nie tak.
Niestety niewiele tu jest zależne od nas. Organizm sam decyduje. Luteina to też nie jest złoty środek który sprawi że nagle z ciąża będzie ok.
Poczekaj na wizytę powinno się coś wyjaśnić po zrobieniu USG
 
Wiesz niestety ale objawy i zdrowej ciąży i zagrażającego poronienia są podobne...ja mam za sobą 3 poronienia.
Pierwsza ciąża wszytsko wyglądało ok, pęcherzyk w macicy brak plamienia krwawienia, dosyć mocny ból na początku, byłam przekonana że na miesiączkę. Jednak okazało się że to puste jajo w 7 tyg łyżeczkowanie macicy.
Druga zaczęła się walsnie od plamienia, HCG rosło ale nie za dobrze, w macicy pusto,w końcu beta zaczęło spadac, tak więc biochemiczna.
Trzecia zaczęła się tak jak okres czyli od.krwawienia, które się nie chciało skończyć, więc zrobiłam HCG z krwi i wyszła mała beta która zaczęła rosnąć. Najpierw źle.potwm dobrze niestety dostałam progesteron j sztucznie zatrzymało to krwawienie i utrzymywało ciąże które nie miała szans, w macicy pusto.
Obecnie, 28 tydz ciąży bliźniaczej, w terminie miesiączki test pozytywny, HCG ładnie rosło,po kilku dniach mocne bóle w podbrzuszu potem trochę plamienia, płacz że znowu nic z tego. Jednak plamienia ustały i jest ok. 28 tydz dizeciaki kopia.
Także różnie to bywa. Na tak wczesnym etapie ciąży niewiele można zrobić. Albo się ciąża "przyjmie" albo nie. Szanse pół na pół. Wiele kobiet plami w ciąży , niektóre na początku niektóre i później i przez całą ciążę. A u niektórych niestety to plamienia to oznaka że coś się dzieje nie tak.
Niestety niewiele tu jest zależne od nas. Organizm sam decyduje. Luteina to też nie jest złoty środek który sprawi że nagle z ciąża będzie ok.
Poczekaj na wizytę powinno się coś wyjaśnić po zrobieniu USG
No tak jak piszesz, każdy organizm inaczej. To moja pierwsza ciąża, po 4 latach starań, więc nawet nie mam porównania, ale może tak co ma być to będzie.
 
No tak jak piszesz, każdy organizm inaczej. To moja pierwsza ciąża, po 4 latach starań, więc nawet nimam porównania, ale może tak co ma być to będzie.
Dobrze Cię rozumiem, też 4 lata się staraliśmy i właśnie po drodze z takimi historiami. Mam nadzieję że w końcu będzie dobrze i już niedługo przywitam moich chłopaków na świecie.
Trzymam kciuki za Cb. Pamiętaj, że teraz to już czas pokaze i to nie jest za bardzo zależne od Cb. Będzie dobrze!
 
Dobrze Cię rozumiem, też 4 lata się staraliśmy i właśnie po drodze z takimi historiami. Mam nadzieję że w końcu będzie dobrze i już niedługo przywitam moich chłopaków na świecie.
Trzymam kciuki za Cb. Pamiętaj, że teraz to już czas pokaze i to nie jest za bardzo zależne od Cb. Będzie dobrze!
Ja bez historii po drodze, pierwszy raz doszło do zapłodnienia i to chyba zasługa dwóch pęcherzyków.. ;)

Jednak muszę czekać do badania usg wtedy się tak jak mówisz wyjaśni, nie ma co może się martwić na zapas, bo faktycznie nie zawsze to zależne od nas.

Pozdrawiam
 
Ja tak teraz miałam, aktualnie według OM 7 tydzień, w zeszłym tygodniu zaczęłam plamić na brązowo, jedynie przy podcieraniu i zaczął mnie bardziej boleć brzuch. Lekarz po konsultacji telefonicznej kazał przyjechać na wizytę i okazało się że zrobił się krwiak, którego jeszcze parę dni wcześniej na pierwszej wizycie nie było. Przepisał duphaston 3x1, dużo odpoczynku, nie przemęczać się i dużo leżeć. Następna wizyta też 3.11. Lekarz mówił że jak taki brązowy śluz to krwiak się oczyszcza, że dobrze że żywa krew się nie pojawia.
 
reklama
Ja tak teraz miałam, aktualnie według OM 7 tydzień, w zeszłym tygodniu zaczęłam plamić na brązowo, jedynie przy podcieraniu i zaczął mnie bardziej boleć brzuch. Lekarz po konsultacji telefonicznej kazał przyjechać na wizytę i okazało się że zrobił się krwiak, którego jeszcze parę dni wcześniej na pierwszej wizycie nie było. Przepisał duphaston 3x1, dużo odpoczynku, nie przemęczać się i dużo leżeć. Następna wizyta też 3.11. Lekarz mówił że jak taki brązowy śluz to krwiak się oczyszcza, że dobrze że żywa krew się nie pojawia.
No właśnie też mam przy podcieraniu, ale już blednie prawie nie ma. Też czekam z niecierpliwością na wizytę u lekarza. Dziękuję za odpowiedź pozdrawiam i dużo zdrówka.
 
Do góry