superr wieści od Was Kochana z samego rana. To zajączek będzie na same świętaDziewczynki. Już odpisze tutaj w jednym poście żeby nie zasmiecać. U nas sytuacja stabilna / opanowana. Od wczoraj ciśnienie bdb ( rano, wieczorem 117/80, 110/65, tętno 89), głowa już nie boli i tętno spadło ...śpię jak dziecko po 8 h bez przerwy . Mam zostać jeszcze kilka dni na obserwacji i jak takie ciśnienie się utrzyma to pewnie wrócę do domku z obstawa lekową. Ogólnie krew i mocz w normie więc póki co sytuacja jest dobra. Miałam zaplanowana cesarkę na 20 kwietnia ale przez to duze ryzyko eklampsji odbędzie się tuż przed świętamiOgolnie mam nakaz leżenia i nic nie robienia ...także dobrze, że już wyprawka gotowa
mąż tylko dowozi mi kupę jedzenia bo jak to z dietą szpitalna - głodowa. Dziękuję z kciuki i dobre myśli
![]()
reklama
Super!!! Cieszę się ze sie ustabilizowałoDziewczynki. Już odpisze tutaj w jednym poście żeby nie zasmiecać. U nas sytuacja stabilna / opanowana. Od wczoraj ciśnienie bdb ( rano, wieczorem 117/80, 110/65, tętno 89), głowa już nie boli i tętno spadło ...śpię jak dziecko po 8 h bez przerwy . Mam zostać jeszcze kilka dni na obserwacji i jak takie ciśnienie się utrzyma to pewnie wrócę do domku z obstawa lekową. Ogólnie krew i mocz w normie więc póki co sytuacja jest dobra. Miałam zaplanowana cesarkę na 20 kwietnia ale przez to duze ryzyko eklampsji odbędzie się tuż przed świętamiOgolnie mam nakaz leżenia i nic nie robienia ...także dobrze, że już wyprawka gotowa
mąż tylko dowozi mi kupę jedzenia bo jak to z dietą szpitalna - głodowa. Dziękuję z kciuki i dobre myśli
![]()
Hej dziewczyny...miałam dzisiaj okropną sytuację w pracy...zamiast mi odjąć obowiązków i dni w biurze (do tej pory robiłam 2 z biura 3 z domu..a od jutra mam być cały czas) to mi dołożyli..i z dniem jutrzejszym mam jeździć do biura częściej w sensie cały tydz. I mało tego mam trenować chłopaka na moje zastępstwo...chłopaka ze spectrum autyzmu który ok rozumie sporo ale to nie zmienia faktu że ja nie mam siły nikogo trenować bo po prostu ciężko mi z koncentracją ...mówiłam wiele razy że samej mi ciężko sie skupic na pracy i że mi niewygodnie bardzo w biurze itp itd..to wszystko na nic...w skrócie..zamieszałam w to kilka osób a nawet i związki i traz tylko czekam na powrót starego z pracy żebyśmy razem podjeli decyzję co robić dalej...nie chcę iść na wojnę ze starą a tak będzie jeśli pójdę za radą związków....głw myślę żeby zacząć macierzyński już od nast tyg tylko muszę jeszcze z kimś skonsultować moje prawa...w każdym razie...jestem dziś wykończona przez te wszystkie negatywne emocje..ost miesiąc ciąży a czuję że w pracy zamiast mi ułatwiać to stara robi mi pod górę. Możliwe że zniknę z forum na pare dni żeby wychillować...prosze trzymajcie kciuki za mnie żeby się wszystko ułożyło bo ja już naprawdę psychicznie nie daję rady..szło tak dobrze..to nie!..musiało starej odjebać za przeproszeniem 
musiałam to wyrzucić z siebie i Wam napisa, nie musicie odp.tylko proszę trzymajcie kciuki żebym mogła jebnąć wszystkim i już w poniedziałek odejść 

To już jest szczyt co za babsztylHej dziewczyny...miałam dzisiaj okropną sytuację w pracy...zamiast mi odjąć obowiązków i dni w biurze (do tej pory robiłam 2 z biura 3 z domu..a od jutra mam być cały czas) to mi dołożyli..i z dniem jutrzejszym mam jeździć do biura częściej w sensie cały tydz. I mało tego mam trenować chłopaka na moje zastępstwo...chłopaka ze spectrum autyzmu który ok rozumie sporo ale to nie zmienia faktu że ja nie mam siły nikogo trenować bo po prostu ciężko mi z koncentracją ...mówiłam wiele razy że samej mi ciężko sie skupic na pracy i że mi niewygodnie bardzo w biurze itp itd..to wszystko na nic...w skrócie..zamieszałam w to kilka osób a nawet i związki i traz tylko czekam na powrót starego z pracy żebyśmy razem podjeli decyzję co robić dalej...nie chcę iść na wojnę ze starą a tak będzie jeśli pójdę za radą związków....głw myślę żeby zacząć macierzyński już od nast tyg tylko muszę jeszcze z kimś skonsultować moje prawa...w każdym razie...jestem dziś wykończona przez te wszystkie negatywne emocje..ost miesiąc ciąży a czuję że w pracy zamiast mi ułatwiać to stara robi mi pod górę. Możliwe że zniknę z forum na pare dni żeby wychillować...prosze trzymajcie kciuki za mnie żeby się wszystko ułożyło bo ja już naprawdę psychicznie nie daję rady..szło tak dobrze..to nie!..musiało starej odjebać za przeproszeniemmusiałam to wyrzucić z siebie i Wam napisa, nie musicie odp.tylko proszę trzymajcie kciuki żebym mogła jebnąć wszystkim i już w poniedziałek odejść
![]()
Madziara12345
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2021
- Postów
- 71
Bardzo Ci współczuje ! niefajne sytuacja ! Człowiek ledwo zipie i czeka końca a tu jeszzcze coś takiego. Mam nadzieje, ze podejmiesz właściwa dla Was decyzjeHej dziewczyny...miałam dzisiaj okropną sytuację w pracy...zamiast mi odjąć obowiązków i dni w biurze (do tej pory robiłam 2 z biura 3 z domu..a od jutra mam być cały czas) to mi dołożyli..i z dniem jutrzejszym mam jeździć do biura częściej w sensie cały tydz. I mało tego mam trenować chłopaka na moje zastępstwo...chłopaka ze spectrum autyzmu który ok rozumie sporo ale to nie zmienia faktu że ja nie mam siły nikogo trenować bo po prostu ciężko mi z koncentracją ...mówiłam wiele razy że samej mi ciężko sie skupic na pracy i że mi niewygodnie bardzo w biurze itp itd..to wszystko na nic...w skrócie..zamieszałam w to kilka osób a nawet i związki i traz tylko czekam na powrót starego z pracy żebyśmy razem podjeli decyzję co robić dalej...nie chcę iść na wojnę ze starą a tak będzie jeśli pójdę za radą związków....głw myślę żeby zacząć macierzyński już od nast tyg tylko muszę jeszcze z kimś skonsultować moje prawa...w każdym razie...jestem dziś wykończona przez te wszystkie negatywne emocje..ost miesiąc ciąży a czuję że w pracy zamiast mi ułatwiać to stara robi mi pod górę. Możliwe że zniknę z forum na pare dni żeby wychillować...prosze trzymajcie kciuki za mnie żeby się wszystko ułożyło bo ja już naprawdę psychicznie nie daję rady..szło tak dobrze..to nie!..musiało starej odjebać za przeproszeniemmusiałam to wyrzucić z siebie i Wam napisa, nie musicie odp.tylko proszę trzymajcie kciuki żebym mogła jebnąć wszystkim i już w poniedziałek odejść
![]()
Znam takich ludzi dokładniej to wampiry emocjonalne, najgorsze że ona jest kobietą. I że to kobieta- kobiecie robi takie rzeczy. Staraj się tym nie przejmować za bardzo, weź głęboki wdech- i głęboki wydech, jeszcze raz wdech- i wydech. Nic nie jest teraz ważniejsze jak twoje maleństwo, nic i nikt ci tego nie zepsuje. Nie daj jej satysfakcji, nie pokazuj swojej frustracji. Swoją złością tylko karmimy takich ludzi. Pomyśl sobie-Żal mi ciebie. I olej ją!Hej dziewczyny...miałam dzisiaj okropną sytuację w pracy...zamiast mi odjąć obowiązków i dni w biurze (do tej pory robiłam 2 z biura 3 z domu..a od jutra mam być cały czas) to mi dołożyli..i z dniem jutrzejszym mam jeździć do biura częściej w sensie cały tydz. I mało tego mam trenować chłopaka na moje zastępstwo...chłopaka ze spectrum autyzmu który ok rozumie sporo ale to nie zmienia faktu że ja nie mam siły nikogo trenować bo po prostu ciężko mi z koncentracją ...mówiłam wiele razy że samej mi ciężko sie skupic na pracy i że mi niewygodnie bardzo w biurze itp itd..to wszystko na nic...w skrócie..zamieszałam w to kilka osób a nawet i związki i traz tylko czekam na powrót starego z pracy żebyśmy razem podjeli decyzję co robić dalej...nie chcę iść na wojnę ze starą a tak będzie jeśli pójdę za radą związków....głw myślę żeby zacząć macierzyński już od nast tyg tylko muszę jeszcze z kimś skonsultować moje prawa...w każdym razie...jestem dziś wykończona przez te wszystkie negatywne emocje..ost miesiąc ciąży a czuję że w pracy zamiast mi ułatwiać to stara robi
Ma ***** dzieci ale już dorosłe..nie ma serca to na bank.To już jest szczyt co za babsztylona nie ma dzieci!!!! Czy serca
ty powinnaś mieć spokój w ciąży a nie jakieś nerwy i stres. Dzidzius wszystko odczuwa a ono jest najważniejsze. Trzymaj się
będę trzymac kciuki aby wszystko jakoś się poukładało.
Utwierdziła mnie w przekonaniu że nie mam zamiaru tam wracać i kij im w oko.
Taki mam plan..nic im nie pokaże moich emocji..a prawdopodobnie w poniedziałek zadzwonię o chorobowe związane z ciążą..a wtedy z automatu zaczynam macierzyński...i nic mi nie może zdobić ..zostanie na lodzie ze swoim treningiem i całym burdelem co im zostawię..nie planowałam tak szybko isc na macierzyński ale coz...mój maluszek jest teraz najważniejszyZnam takich ludzi dokładniej to wampiry emocjonalne, najgorsze że ona jest kobietą. I że to kobieta- kobiecie robi takie rzeczy. Staraj się tym nie przejmować za bardzo, weź głęboki wdech- i głęboki wydech, jeszcze raz wdech- i wydech. Nic nie jest teraz ważniejsze jak twoje maleństwo, nic i nikt ci tego nie zepsuje. Nie daj jej satysfakcji, nie pokazuj swojej frustracji. Swoją złością tylko karmimy takich ludzi. Pomyśl sobie-Żal mi ciebie. I olej ją!
MamaAniola
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2022
- Postów
- 575
Abstrahując od braku elementarnej empatii u Twojej przełożonej to kobieta najnormalniej w świecie nie ogarnęłaTaki mam plan..nic im nie pokaże moich emocji..a prawdopodobnie w poniedziałek zadzwonię o chorobowe związane z ciążą..a wtedy z automatu zaczynam macierzyński...i nic mi nie może zdobić ..zostanie na lodzie ze swoim treningiem i całym burdelem co im zostawię..nie planowałam tak szybko isc na macierzyński ale coz...mój maluszek jest teraz najważniejszy
reklama
marzycielko
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2022
- Postów
- 2 585
moj pierwszy transfer zakończył sie porażka, beta nawet nie drgnęła
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 314 tys
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 5 tys
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 9
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: