ja generalnie nigdy nie miałam problemów z cerą ale skusiłam się właśnie kiedyś na masaż kobido i było wspaniale, jednak okazało się, co już tu kiedyś pisałam, że moja skóra nie toleruje olejów, a masaż był wykonywany na jakimś olejku i w efekcie miałam 3 miesiące syfy i okropny problem z cerą. Poszłam właśnie wtedy na to oczyszczanie i dało spoko efekt, skóra się uspokoiła i od tamtej pory znów jest elegancko, ale od olejków trzymam się z dala

ja mam niestety straszne zmarchy na czole i nienawidzę ich ale to genetyka w moim przypadku

mam je od daaaaawna bo na zdjęciach sprzed 9 lat też je widać

ale dopiero w ubiegłym roku przyjaciółka powiedziała do mnie „ale masz straszne zmarszczki, zrób sobie botoks”…. I od tamtej pory mam na ich punkcie obsesję. Doszło do tego, ze zrobiłam sobie grzywkę aby ukryć czoło ale wkurwia mnie więc jej nie używam na codzień tylko na wyjścia

w każdym razie ja teraz stawiam na krem z peptydami i mam zamiar zacząć robić masaż twarzy i się „tejpować” ale wciąż nie mogę się zebrać