reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

Michasiu Wspaniały życzymy cudowniości, radosci i piękna na codzień. Wspaniałych odkryć i niesamowitych dokonań. Dużo zdrówka i uśmiechu.



Buziaków tysiąc!!!

I my się dołączamy do tych życzeń:-) Dla Michałka i Mikołajka.
Sto lat chłopaki!!!


I my ze wstydem przyznajemy zaniedbanie ale Gusia musisz sprawic Mikolajkowi suwaczek:tak::tak::tak:
Właśnie, właśnie!!!

Ależ się naczytałam...:-D
Anni Twoje opowieści powalają mnie na kolana. I powiem Ci że masz naprawdę superowe podejście do życia i do swojego faceta:-) I świetnie potrafisz to przedstawic.

Mój mężczyzna od kiedy pracuje na etacie (od 3 tyg.) jest trochę męczący;-) Użala się trochę nad sobą, że mu córka spac nie daje a on do pracy musi. Wcześniej pracował w domu przy kompie i stale się Zuzką zajmował. Obiady gotował. A teraz wraca po nocach, ciągle zmęczony to nawet pieluchy nie przebierze.
I moja Zu nadal problemy z zasypianiem ma. Ech, już nie wiem co począc. Przywiązywac do łóżeczka żeby nie wstawała...?​
 
reklama
Sto lat dla Michasia i Mikołaja :tak:

anni Twoje historie poprawiły mi humor po cięzkim tygodniu Wielkie dzięki:-)

elmaluszku jak badania?

Kotek Staś też ostatnio woli mieć drzemki w domu:confused: Kiedyś nie budziła go nawet przejeżdżająca karetka pogotowia, teraz woli spać w ciszy i spokoju:-).

anielap współczuje z tym zasypianiem :-( niestety nic nie pomogę. My od początku kąpiemy Stasia i kładziemy do łóżeczka w jego pokoju, całujemy na dobranoc i wychodzimy. Stasiek jeszcze chwile "pogada" ze swoimi przytulankami i zasypia. A próbowałaś sposobu z "Uśnij wreszcie"?

Piszę wszędzie MY nawiązując do Waszej dyskusji nt mężów. Nie wyobrażam sobie, żeby Igor nie pomagał mi przy Staśku. Na szczęśćie on myśli tak samo:-)

olla :-:)-:)-( pogadaj z tym swoim chłopem, w końcu ma być teściem Stasia;-)

Ja padam ze zmęczenia po całym tygodniu. Na szczęscie dzisiaj już piątek a następny tydzien będzie luźniejszy (mam nadzieję:confused:). Do tego wszystkiego okazało się, że Stasiek ma wirusowe zapalenia gardła:-( Od kilku dni miał chrypkę, myśleliśmy, że to od jego gadania, ale jak trzeci dzień nie minęła, poprosiłam naszą pediatrę, żeby go obejrzała, no i okazało się, że to zapalenie gardła. Na szczęście nie ma temperatury, ani żadnych innych objawów.

chyba to wszystko co miałam do napisania....... :confused::-p
 
Ostatnia edycja:
Sorga, szopka powodzenia w "struganiu";-)
My też myślimy o rodzeństwie dla Stasia, tym bardziej, że chcemy mieć trójkę dzieci:-)
Ale najpierw chciałabym jeszcze gdzieś na dłużej wyjechać, może do Australii albo Nowej Zelandii, z jednym maluchem będzie to na pewno łatwiejsze niż z trójką:-D
 
Hej laseczki
No dzwonilam dzisiaj do przychodni i powiedzieli mi ze 6 wynikow mam dobre i czekaja na jeszcze jeden i mam zadzwonic w poniedzialek bo cos tam jeszcze badaja.Ale nie powiedzieli mi ktory to badaja i dalej nic nie wiem co to za dziadostwo.No to tak wlasnie trza czekac do poniedzialku

I musze Wam sie pozalic.Przez tydzien czasu nie moglam sie dodzwonic do mojego mlodszego brata.Caly czas ze abonent niedostepny bla bla bla.Dzisiaj rano zdobylam numer do dziewczyny ktora z nim pracuje i mnie zalamala.Mojego braciszka pobili tak mocno ze lezal w szpitalu i ukradli telefon.Oni pracuja w bingo club i on mial klucze.Jak nie przyszedl do pracy to ona go po calym miescie szukala.No i znalazla w szpitalu.Podobno ma skierownie do specjalnej kliniki w londynie bo cos ma z okiem.No ale juz od 2 dni pracuje i opuchlizna schodzi.Czterech pijanych angoli go napadlo.Kur.... takich to bym na ulicy na lampach dla przykladu powiesila zeby ludzie widzieli:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.No ale zdobylam numer do kolegi z ktorym mieszka moj brat i mowil zebym sie nie martwila.Ze juz dobrze.On i jego przeuroczy humor "siostra nie łam sie,no w lampe dostalem i tyle"

No to wyrzucilam to z siebie.:wściekła/y:
 
Elmaluszku no jestem w szoku, dzięki Bogu, że już dochodzi do siebie Twój brat.
Chyba nawet dzisiaj w wiadomościach mówili, że strasznie się chuligaństwo szerzy tam u Was na wyspach, a szczególnie nożownicy grasują. I to bardzo małoletni:szok::szok::wściekła/y:
Uważajcie na siebie kochani:tak:
 
Elmaluszku no jestem w szoku, dzięki Bogu, że już dochodzi do siebie Twój brat.
:szok:

a mnie jak zaraz coś nie trafi to będzie dobrze:angry: 2 ciasta (czytaj 8 ostatnich:wściekła/y: jajek) ląduje w koszu na śmieci. i niby co ja mam dać gościom jako tort?:angry::wściekła/y:do szkoły na pierwszy wykład postanowiłam nie iść, ale co ja mam zrobić to nie wiem. chyba kupię gotowe spody tortowe:baffled: nie przepadam za ich smakiem ale jakoś odeszła mi chęć na pieczenie:angry: i niby kiedy mam jeszcze posprzątać do końca (przedtem nie skończyłam), krem zrobić itd itp, jak po 12 do szkoły? wrrrrrrr...
Kotku z "zieleniną" się nie bawię:no: nie chce mi się:no: doszłam, ze zamiast barwników mogę użyć galaretki w proszku, ale już mi ochota odeszła i na to:crazy: idę spać

ahaaaa... dziękujemy za życzenia tym, którym nie dziękowaliśmy:tak:
 
Kachasku-witam w klubie kochana.Wlasnie spieprzylam sernik na zimno.Cala galaretka mi przez niego wyplynela:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:.I tez ide spac.
 
Moje dzielne kucharki ;-) Mi o 2 probach w koncu wyszedl murzynek (pierwsze cisto w zyciu) I chyba przetrenuje ten tort w takim razie:rofl2:

A mi kolezanka co robila trwala i sie zagadala i przetrzymala o 15 minut...Upsss...normalnie wygladam jak lowieczka co ja ogrodzenie z pradem pokoplo...A ja jej jeszcze napiwek dalam:wściekła/y::-D
 
reklama
712621bnockccvv7.gif

glitteryourway881c9654ep4.gif

glitteryourway52f52e00gp1.gif

glitteryourwaybb6c11cbpm3.gif

glitteryourwaye85cb4efqg1.gif





Wczoraj sobie przypomniałam, że coś napisać ;-) nie wiem kto to się pytał, Olla czy Anni :rolleyes2: chodziło o te ciocio - babcie ;-) i Jola w sumie odpowiedziała, zaznaczając przy okazji, że jest młodsza ode mnie ;-) gdyby tego nie napisała, pewnie by padła :-D z Jolą jesteśmy trochę dalszą rodziną, ale rodziną my są w 100 % :-D ja jestem ciocio - babcią dla Denisa (dosyć już dużego nastolatka ;-)). Denis jest wnukiem mojej najbliższej kuzynki (córka siostry mamy córki ;-)) no, takie to pokrewieństwo ;-) moja kuzynka jest w wieku mojej mamy :tak: troszkę pokolenia nam się walnęły ;-)

a tak w ogóle mam banana :-) bo Maciejka przy mnie :-)

wczoraj wieczorem przyłapaliśmy Maćka bratanicę na ściskanku z chłopakiem :zawstydzona/y:
od kilku tygodni podejrzewa cała rodzina, że Kasiut z kimś tam flirtuje ;-) w ubiegła niedzielę rozmawiałam sobie sam na sam z nią i w 95% byłam pewna, że Kasia ma chłopaka ;-) a wczoraj wracamy z sklepu i przez matowe drzwi Maciek przyuważył Kasiuta :-D ja wykapowałam, że jest całowanko, więc drzwi baaaaardzo powoli otwierałam, co by mieli czas na odskok ;-) fajne miny mieli :-D czy i ja tak wyglądałam w jej wieku ?? :-D nie mogłam się powstrzymać, miałam ochotę parsknąć śmiechem ;-) ledwo co do windy dolazłam ;-) przed snem rozmawiałam z Maciusiem na temat tego, co my ujrzeli i mówię mu, że otwierałam drzwi co by młodzi mogli skończyć się całować, a ten :szok: :szok: Kasia sie całuje :szok: ech, ten mój jakiś niedorozwój ;-) już nie pamięta jak to jest mieć 17 lat :rolleyes2:

dzisiaj przybywa chrzestna Antonka :-D 14 miesięczynym Filipkiem ;-) robim se grilla, działeczka, słoneczko, cisza :-D:-D:-D bosko ;-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry