reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

Zamykam do piątku, ale jedna dziewczyna, która rekrutowałam nie chce przedłużać umowy po okresie próbnym. Nawet nie potrafiła mi tego podziedzieć też wprost tylko dowiedziałam się tego od "moich dziewczyn". Ogólnie chujowa sytuacja bo też zaczęła kłamać. Mi mówi coś innego, ludziom w dziale coś innego. Moją osobę oczerniła. Więc czeka mnie jeszcze rekrutacja do działu. Najchętniej bym jebnęła tą robotą. To ostatni raz kiedy zgodziłam się na zarządzanie ludźmi. Chcę wrócić do mojego zakresu od a do z i wyjść do domu po skończonej pracy i jebać wszystko.
Zarządzenie ludźmi to często mega niewdzięczna robota 😬 wystarczy chociaż jedna toksyczna osoba w zespole i atmosfera zatruta..
Ja bym z chęcią wyje.ała kilka osób ze swojego działu i byłby wtedy dream team 😀
 
reklama
W ramach eksperymentu osikałam dwa owulaki jednocześnie, już bledną po peaku ale wybawienie mają prawie identyczne. Domowe Laboratorium vs Horien :)
 

Załączniki

  • IMG_20230801_135408.jpg
    IMG_20230801_135408.jpg
    899,5 KB · Wyświetleń: 98
A skoro mowa o wyzwaniach, to się chciałam jeszcze czymś pochwalić 🥹 od dawna mam ustawiony cel 10.000 kroków, 100minut aktywności i 400kcal spalonych dziennie. I 12 lipca się zawzięłam i postanowiłam się do tego przyłożyc i od 12 do 31 lipca spełniałam wszystkie te cele codziennie, chodziłam ok. 2h dziennie, czasami dłużej. W lipcu przeszłam ponad 328 000 kroków 🥹

W sierpniu kontynuuję swoje wyzwanie (właśnie łażę)
o stara, teraz to mi zaimponowałaś prawie tak bardzo jak tym szpagatem🤩😅💪🏻 dlatego prawie, że ja bez problemu jebnę milion kroków ale szpagatu to chyba nigdy w życiu 🥲
 
A skoro mowa o wyzwaniach, to się chciałam jeszcze czymś pochwalić 🥹 od dawna mam ustawiony cel 10.000 kroków, 100minut aktywności i 400kcal spalonych dziennie. I 12 lipca się zawzięłam i postanowiłam się do tego przyłożyc i od 12 do 31 lipca spełniałam wszystkie te cele codziennie, chodziłam ok. 2h dziennie, czasami dłużej. W lipcu przeszłam ponad 328 000 kroków 🥹

W sierpniu kontynuuję swoje wyzwanie (właśnie łażę)
Widzę, ze data mojego zabiegu Cię ostro zmotywowała do działania 😁
 
A skoro mowa o wyzwaniach, to się chciałam jeszcze czymś pochwalić 🥹 od dawna mam ustawiony cel 10.000 kroków, 100minut aktywności i 400kcal spalonych dziennie. I 12 lipca się zawzięłam i postanowiłam się do tego przyłożyc i od 12 do 31 lipca spełniałam wszystkie te cele codziennie, chodziłam ok. 2h dziennie, czasami dłużej. W lipcu przeszłam ponad 328 000 kroków 🥹

W sierpniu kontynuuję swoje wyzwanie (właśnie łażę)
O wow! Chapeau bas! 🤩
 
Zarządzenie ludźmi to często mega niewdzięczna robota 😬 wystarczy chociaż jedna toksyczna osoba w zespole i atmosfera zatruta..
Ja bym z chęcią wyje.ała kilka osób ze swojego działu i byłby wtedy dream team 😀
ja też miałam u siebie taką jedną przebrzydłą ździrę, która mi krwi napsuła mnóstwo… był nawet taki moment, że dzięki kłamstwom, manipulacjom i politycznym kontaktom całej rodziny 🤮🤮🤮 wygryzła mnie ze stołka 😡😡😡 ja wtedy przeszłam załamanie nerwowe bo zapieprzałam jak bury osioł w tej firmie, praktycznie nie wychodziłam z biura i jeszcze brałam kompa do domu, jak już mnie perfidnie wydymali i zmieniłam komórkę organizacyjną to moje zadania dostało 8(!!!) osób … w końcu los się odwrócił, ja wróciłam na stołek a żmija znów była pode mną. Znów knuła psuła , podpierdalała swoje „koleżanki” najwyżej jak mogła, psuła PR całego działu i każdego pracownika osobno. Obrzydliwy człowiek. Obecnie jest na macierzyńskim a w sumie to już nawet na wychowawczym jeszcze chwilę. Zaszła w ciążę oczywiście od razu w pierwszym cyklu. Nie wiem jak zniosę jej powrót, na bank będzie trajkotać o dzieciaku i mówić mi „co tracę”, jakbym sama nie wiedziała …🙄
 
reklama
A skoro mowa o wyzwaniach, to się chciałam jeszcze czymś pochwalić 🥹 od dawna mam ustawiony cel 10.000 kroków, 100minut aktywności i 400kcal spalonych dziennie. I 12 lipca się zawzięłam i postanowiłam się do tego przyłożyc i od 12 do 31 lipca spełniałam wszystkie te cele codziennie, chodziłam ok. 2h dziennie, czasami dłużej. W lipcu przeszłam ponad 328 000 kroków 🥹

W sierpniu kontynuuję swoje wyzwanie (właśnie łażę)
Super, gratulacje 💪😍
 
Do góry