reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2024

reklama
Dziewczyny które są/były 8/9 tydzień jak Wasze objawy? Nasiliły się? Zmniejszyły? Jak się czujecie?
Ja jestem 8+5 i dzisiaj rano wstałam w miarę sprawnie. Nawet dotknęłam piersi i myślę sobie, że mniej bolą. Zjadłam sobie śniadanko i jeb. Oddałam od razu, wczoraj to samo.. a do tej pory wymiotowałam tylko raz. Ale za to wróciło mi trochę energii. Popracowałam trochę w ogrodzie i byłam na grzybach.. I wiadomo, musiałam sobie to potem odespać, ale czułam się dobrze!
 
Ja właśnie dzisiaj 8+6 czuje się nawet całkiem ok, wczoraj jedynie wymioty ale piersi jakoś nie bolą żylaste są i napięte ale nie czuje bólu. Wczoraj jeszcze mnie coś złapało przy kości ogonowej aż do nogi myślałam ze to może rwa kulszowa ale dzisiaj mogę normalnie chodzić wiec pewnie podczas jazdy autem (4h) złą pozycję przybrałam.
Mam nadzieje że z bobkiem wszystko ok. No co ma być to będzie, za chwile śniadanie i idziemy na grzyby :)
Zauważyłam ze jak rano nie zdążę czegoś zjeść to wymiotuje woda z żółcią ale jak zdążę to mój żołądek przyjmuje śniadanie :)
 
Ja jestem 8+5 i dzisiaj rano wstałam w miarę sprawnie. Nawet dotknęłam piersi i myślę sobie, że mniej bolą. Zjadłam sobie śniadanko i jeb. Oddałam od razu, wczoraj to samo.. a do tej pory wymiotowałam tylko raz. Ale za to wróciło mi trochę energii. Popracowałam trochę w ogrodzie i byłam na grzybach.. I wiadomo, musiałam sobie to potem odespać, ale czułam się dobrze!
Ja też byłam wczoraj na grzybach i się zastanawiam co dalej będzie z moją kondycją ... 😁 każda górka to jakbym się wspinała niewiadomo gdzie 🫣 przyjechałam taka zmęczona, że pół dnia spałam. Dziś normalnie czuje, że mam zakwasy od podnoszenia nóg 😅 a co najlepsze... godziny chodzenia i 0 grzybów. Ani trującego nie widziałam 🫣😁
 
Dziś 10tc dopadło mnie jakieś dziadostwo przeziębienie niby po zmierzeniu temp jest w normie ale czuję się jak wyrzuta i wypluta guma
Lekkie drapanie w gardle suchy kaszel...
Zaczęłam się już stresować a wizyta u lekarza dopiero 24.08 🫣

Macie może jakieś sposoby na pozbycie się dziadostwa
 
Ja też byłam wczoraj na grzybach i się zastanawiam co dalej będzie z moją kondycją ... 😁 każda górka to jakbym się wspinała niewiadomo gdzie 🫣 przyjechałam taka zmęczona, że pół dnia spałam. Dziś normalnie czuje, że mam zakwasy od podnoszenia nóg 😅 a co najlepsze... godziny chodzenia i 0 grzybów. Ani trującego nie widziałam 🫣😁
Ja w pracy mam problem z chodzeniem po schodach a nie chce mówić ze jestem w ciąży jeszcze mecze sie jak jakaś stara babcia 🤣
 
Dziś zaczęłam 7 tydzień i objawy raz są, raz nie ma. Wczoraj cały dzień nic. Dziś od rana mdłości ( ale nie wiem czy to nie skutek Duphastonu). Nawet już chyba tak często nie sikam. Mam nadzieję, że wszystko ok.
 
reklama
Dziś zaczęłam 7 tydzień i objawy raz są, raz nie ma. Wczoraj cały dzień nic. Dziś od rana mdłości ( ale nie wiem czy to nie skutek Duphastonu). Nawet już chyba tak często nie sikam. Mam nadzieję, że wszystko ok.
U mnie w okolicy 6 tygodnia też objawy minęły, może nie całkiem i nie na cały czas, ale było wyraźnie lepiej. Bardzo się martwiłam, ale okazało się, że niepotrzebnie. Po 8 tyg na chwilę znowu wróciły, minęły, w 10 wróciły na trzy dni i znowu mijają 🤣
Przestałam się już tym przejmować, bo by się człowiek wykończył..
 
Do góry