reklama
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 483
Będzie dobrze życzę spokojniej i nudnej ciąży daj znać za jakiś czas co będziesz mieć i jak się czujeszBardzo Ci dziękuję za odpowiedź. Pocieszyłaś mnie.![]()

Cześć, jestem tu nowa, jakiś czas temu wykryto u mnie hpv 16 (mam tego napewno więcej ale test był tylko na 14 typów) a po kolposkopii i wycinkach stwierdzono u mnie AIS. Za pare dni czeka mnie konizacja. Jestem przerażona bo z tego co mówiła lekarka będę musiała usunąć macicę (wszystko zależy od wyniku po konizacji i czy chce mieć dzieci ale jest to nieuniknione i tak). Czy któraś z was miała podobna sytuacje i przez to przechodziła?
Asiaxz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2021
- Postów
- 7 483
Dlaczego jest to nieuniknione? To jeszcze nie przesadzone zależy od wyników czy jest tylko na szyjce. Wszytsko okaże się po konizacji. Polecam odezwać się do dziewczyn na faqrak czy cdo oś takiego i tam taki wątekCześć, jestem tu nowa, jakiś czas temu wykryto u mnie hpv 16 (mam tego napewno więcej ale test był tylko na 14 typów) a po kolposkopii i wycinkach stwierdzono u mnie AIS. Za pare dni czeka mnie konizacja. Jestem przerażona bo z tego co mówiła lekarka będę musiała usunąć macicę (wszystko zależy od wyniku po konizacji i czy chce mieć dzieci ale jest to nieuniknione i tak). Czy któraś z was miała podobna sytuacje i przez to przechodziła?
Gruczolakorak in situ szyjki macicy. I teraz nie wiem czy to już rak czy stan przedrakowy bo rozmawiałam z dwoma lekarzami i jeden twierdzi ze to już rak złośliwy a inny mówi ze to nie rak tylko stan przedrakowy. Dlatego chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was ma doświadczenie z czymś takim?Co to jest AIS? Nie słyszałam takiego stwierdzenia
A tak w ogóle to wam powiem, że ja na przykład to HPV mi się rozwinęło z własnej głupoty. Przed ciążą praktycznie zero warzyw i owoców, odporność do bani, pracoholizm, okazjonalnie alkohol, przewlekły stres i praca w infekcjach (przedszkole). Więc teraz żeby mi się to ***** nie rozpanoszyło dalej zmieniam wszystko. Jem tylko zdrowo, biorę witaminy, odpoczywam dużo bo jestem na zwolnieniu ciążowym, medytuję dla relaksu . Może całkowicie mi to wirusa nie załatwi (chociaż znam takie przypadki) to jaki potem sens miałoby skracanie szyjki jeśli dalej bym o siebie nie dbała. Musze zrobić tak żeby to już potem nie wróciło.
Akurat z tym nie. Mi doktorka na kolposkopii powiedziała że mam Cin1 a na cyto wyszło mi LSIL. Myślałam że tak in situ to skrót CISGruczolakorak in situ szyjki macicy. I teraz nie wiem czy to już rak czy stan przedrakowy bo rozmawiałam z dwoma lekarzami i jeden twierdzi ze to już rak złośliwy a inny mówi ze to nie rak tylko stan przedrakowy. Dlatego chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was ma doświadczenie z czymś takim?
reklama
Tak mi powiedziała lekarka. Podobno nawet jeśli wynik po konizacji jest dobry to usuwa się macice bo zawsze jest ryzyko ze przeniesie się to tam i będzie problem.Dlaczego jest to nieuniknione? To jeszcze nie przesadzone zależy od wyników czy jest tylko na szyjce. Wszytsko okaże się po konizacji. Polecam odezwać się do dziewczyn na faqrak czy cdo oś takiego i tam taki wątek
Podziel się: