Powedzcie mi co mam myśleć.Mój m. od jakiegoś czasu nie ma ochoty na zbliżenia delikatnie rzecz biorąc czuję się zaniedbywana:-
-(
Wczoraj moja kumpela została ze Stasiem żebym mogła zdążyć do klientki i wiem że trochę czsu spędzła z moim ślubnym.od pewnego czsu mam niejasne przeczucia a wczoraj znalazłam jej bluzkę w której była jak się z nią spotkałam w mojej łazience.Kiedy zapytałam m. co ona tu robi to ruszył na mnie,że skąd on ma to wiedzieć,dzisiaj z nią rozmawiałam i mówię,że zostawiła bluzkę u nas ona na to ups sorry i że ma nadzieję,że nie zadręczałam m. zbędnymi pytaniami.Nie wiem ale jakoś mi tak się głupio zrobiłoa z drugiej strony spodziewałam się takich odpowiedzi.Teraz siedzę i myślę.Powiedzcie mi czy Wam to samo co miprzychodzi do głowy?
Wczoraj moja kumpela została ze Stasiem żebym mogła zdążyć do klientki i wiem że trochę czsu spędzła z moim ślubnym.od pewnego czsu mam niejasne przeczucia a wczoraj znalazłam jej bluzkę w której była jak się z nią spotkałam w mojej łazience.Kiedy zapytałam m. co ona tu robi to ruszył na mnie,że skąd on ma to wiedzieć,dzisiaj z nią rozmawiałam i mówię,że zostawiła bluzkę u nas ona na to ups sorry i że ma nadzieję,że nie zadręczałam m. zbędnymi pytaniami.Nie wiem ale jakoś mi tak się głupio zrobiłoa z drugiej strony spodziewałam się takich odpowiedzi.Teraz siedzę i myślę.Powiedzcie mi czy Wam to samo co miprzychodzi do głowy?