uff, dobrze, że wszystko ok. Mojemu ostatnio się to zdarzyło trzy razy. Raz mi mąż nie powiedział by mnie nie martwić, ale to było przy silnym płaczu. Raz jak podczłapał bardzo dynamicznie do niego inny chłopczyk, którego Staś się chyba boi i raz też z płaczu... więc obstawiamy, że tak się manifestuje u niego silny stres, ale czekamy na wizytę u neurologa.
U małego już 6 zębów, pięknie je, na tyle, że cyc to już raczej tylko forma przytulenia się 

 chodzi przy meblach i ostatnio puszcza się mebli by samodzielnie stać 

 Wydaje mi się, że na roczek już będzie chodzi
	
		
	
	
		
		
			uff, dobrze, że wszystko ok. Mojemu ostatnio się to zdarzyło trzy razy. Raz mi mąż nie powiedział by mnie nie martwić, ale to było przy silnym płaczu. Raz jak podczłapał bardzo dynamicznie do niego inny chłopczyk, którego Staś się chyba boi i raz też z płaczu... więc obstawiamy, że tak się manifestuje u niego silny stres, ale czekamy na wizytę u neurologa.
U małego już 6 zębów, pięknie je, na tyle, że cyc to już raczej tylko forma przytulenia się 

 chodzi przy meblach i ostatnio puszcza się mebli by samodzielnie stać 

 Wydaje mi się, że na roczek już będzie chodzić 
 
		 
To trzymam kciuki aby wizyta była na wyrost i Was uspokoiła 

 daj znać co u Was słychać 
