reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

No właśnie Agatkas mój gin nic mi nie mówił,że mam unikać czułości z moim bąblem więc głaskam ją ile się da...haha:-)
 
reklama
"............Jest niezbędnym budulcem układu kostnego. Dziecko prawidłowo rozwija się i prawidłowo kształtuje się jego układ nerwowy.

Znajdziesz go w nabiale: mleko chude, jogurt chudy, żółty ser i twaróg, w zielonolistnych warzywach, pomarańczach, morelach (zwłaszcza suszonych), soji i rybach..........":-)
 
Ja też jem żółty ser:-).
Dlaczego nie można? Ja słyszałam, że pleśniowe są niewskazane, ale o żółtych nic...
 
Nie masz żadnych obaw co do lotu?:) Bo ja lecę do Francji za tydzień i powiem szczerze że mam takie troszkę lekkie obawy:)


trochę się boję ale wyczytałam i w madrych książkach i w necie i moja gin mi powiedziała i nawet taki staaaaaaaaary pan gin co powinien przeciez miec średniowieczne poglądy, że lot samolotem nie szkodzi dziecku. Czytałam tylko, że jak mama ma problemy z ciśnieniem to chyba nie bardzo może latać. Ale oczywiście, że trochę się boje i lotu i upałów i jedzenia i wszystkiego.
 
"............Jest niezbędnym budulcem układu kostnego. Dziecko prawidłowo rozwija się i prawidłowo kształtuje się jego układ nerwowy.

Znajdziesz go w nabiale: mleko chude, jogurt chudy, żółty ser i twaróg, w zielonolistnych warzywach, pomarańczach, morelach (zwłaszcza suszonych), soji i rybach..........":-)

Dzięki za ten tekst;-)

trochę się boję ale wyczytałam i w madrych książkach i w necie i moja gin mi powiedziała i nawet taki staaaaaaaaary pan gin co powinien przeciez miec średniowieczne poglądy, że lot samolotem nie szkodzi dziecku. Czytałam tylko, że jak mama ma problemy z ciśnieniem to chyba nie bardzo może latać. Ale oczywiście, że trochę się boje i lotu i upałów i jedzenia i wszystkiego.

Jeżeli tak mówią to nie martw się i leć i baw się dobrze!!:-)
 
Ja to najbardziej denerwuje się tym, ze wogóle nie przytyłam. Mama mnie pociesza, że jak była w ciąży z moją siostrą i urodziła (co prawda w 7 miesiacu) to nikt z nieznajomych nawet nie wiedział, że była w ciąży, wogóle nie miała brzucha ciążowego. Moja siostra w 8 miesiącu ważyła tyle ile ja teraz i ma zdrowe dziecko. A mimo wszystko jak staję na wagę i widze, że się nic nie ruszyło to się denerwuje,że może za mało jem albo dzidzi za małe bedzie. buuuuuuu
 
reklama
Ja w sierpniu lecę do Stanów, ale nie mam obaw. Moja ginka mówi, że wszystko jest ok i nie ma przeciwskazań. Do 28 tygodnia można latać i nie ma żadnych problemów (z liniami lotniczymi również). Lekarka poradziła mi też żeby przed lotem wziąść no-spe.
Jeśli chodzi o masowanie brzuszka to moje Kosmiciątko bardzo to lubi:tak: . Wszędzie mówią o tym, że delikatne głaskanie i mówienie do maluszka pomaga nawiązać więź, ale w ciążach "problematycznych" rzeczywiście nie wolno. Natomiast, z masowaniem sutków trzeba uważać, bo to pobudza wydzielanie oksytocyny - hormonu powodującego skurcze dna macicy w czasie porodu.
 
Do góry