Grudniowe mamy 2025

[paola121214]

Trzymam kciuki! Zazdroszczę wizyty bo ja mam dopiero 30 kwietnia a też już bym chętnie podejrzała co tam na usg widać.. No ale muszę się uzbroić w cierpliwość żeby tam cokolwiek było widać bo u mnie aktualnie dopiero 4+6

Swoją drogą, dziewczyny będziecie prowadziły ciążę prywatnie czy na nfz? Ceny poszły mocno w górę bo u mojej Pani Doktor wizyta w ciąży 380 zł i chyba poszukam sobie kogoś jeszcze żeby chociaż po skierowania chodzić i mieć badania darmowe

Ja chodzę na nfz .
Będziemy robić dodatkowo sanaco lub nifti .
Zobaczymy jakie wyniki przyjdą młodszego syna genetyczne i metaboliczne .Bo jak będą ok to odpuszczę sobie .

 

[penguinlicious]

Ja chodzę na nfz .
Będziemy robić dodatkowo sanaco lub nifti .
Zobaczymy jakie wyniki przyjdą młodszego syna genetyczne i metaboliczne .Bo jak będą ok to odpuszczę sobie .

A jakie badania robisz synowi? Pod jakim kątem?

 

[paola121214]

Ja mam w środę rano wizytę, ale taką, żeby poinformować lekarza, u którego chcę prowadzić ciążę (z pakietu w pracy), że jestem w ciąży Jutro zbadam sobie ostatni raz betę, a za tydzień we wtorek już wizyta z USG, to będzie 5+6. Tylko na to idę prywatnie, odpłatnie, bo w Medi były terminy do jakichś tragicznych lekarzy tylko. A tutaj wybrałam lekarkę, do której chodziłam na monitoring.

Co do prowadzenia ciąży - planuję głównie na pakiet w pracy, co się da, ale muszę jeszcze raz zajrzeć w papiery i zobaczyć co tam mam i czy w razie czego nie szukać jeszcze jakiegoś lekarza na NFZ. Jak trzeba będzie, to będzie wyzwanie.

To już może zarodek z sercem będzie. Jakbylam 5plus 3 to jeszcze nie było.

 

[paola121214]

A jakie badania robisz synowi? Pod jakim kątem?

Badamy już genetykę 3 lata .i wszystko ok
Teraz miałam badanie genetyczne pod kątem niepełnosprawnośći Wess .do lipca będziemy mieć wyniki .

 

[penguinlicious]

To już może zarodek z sercem będzie. Jakbylam 5plus 3 to jeszcze nie było.

Na to tak troszkę liczę właśnie

 

[Artemida90]

To juz lada moment Ale się musiałaś naczekać.

no niestety znajoma pierwsza ciążę miała z inseminacji, druga zaszła naturalnie i pierwsze USG miała w 12tyg prawie. To jest dopiero masakra. Oni tu tak robią. Właśnie tak „wcześnie” w okolicach 7-8 tyg robią po in vitro.

 

[Artemida90]

Najgorsze jest to że dziś wylądowałam na świątecznej pomocy w szpitalu. Bo pojawiła mi się jakaś infekcja intymna. Swędzi,piecze i boli. A żeby mi cokolwiek zapisali to musiałam iść do lekarza. Boję się okropnie zwłaszcza że jakoś tak się dziś nie czuję ciążowo ale chociaż zbadali mi mocz i jesli chodzi o pęcherz moczowy to jest wszystko ok. Dostałam tabletkę dopochwowa i krem na zewnątrz.

 

[MamaR]

Trzymam kciuki! Zazdroszczę wizyty bo ja mam dopiero 30 kwietnia a też już bym chętnie podejrzała co tam na usg widać.. No ale muszę się uzbroić w cierpliwość żeby tam cokolwiek było widać bo u mnie aktualnie dopiero 4+6

Swoją drogą, dziewczyny będziecie prowadziły ciążę prywatnie czy na nfz? Ceny poszły mocno w górę bo u mojej Pani Doktor wizyta w ciąży 380 zł i chyba poszukam sobie kogoś jeszcze żeby chociaż po skierowania chodzić i mieć badania darmowe

Ja teraz 29.04 idę prywatnie a później mam wizytę 15.05 już na NFZ tam gdzie chce prowadzić ciążę Niestety u nas dostać się na NFZ to czekanie z dwa miesiące temu wizytę sobie zaklepalam jeszcze zanim byłam w ciąży

 

[Malyna92]

Kto jutro ma wizytę?
Ja o 10.50 .
Leki niepokój mnie łapie.
Będzie to 7tyg 2.
Zobaczymy co tam się pokaże

To jutro stresujemy się w podobnych godzinach, bo ja mam wizytę o 11
Ja prowadzę ciążę prywatnie. Mam zaufanie do tego ginekologa i nie wyobrażam sobie iść teraz na NFZ i się o wszystko wykłócać. Poza tym prowadzenie ciąży mniej kosztuje niż leczenie niepłodności, a z mężem byliśmy już przygotowani (psychicznie i finansowo) na kolejną batalię z badaniami, inseminacją, itp.

 

[paola121214]

To jutro stresujemy się w podobnych godzinach, bo ja mam wizytę o 11
Ja prowadzę ciążę prywatnie. Mam zaufanie do tego ginekologa i nie wyobrażam sobie iść teraz na NFZ i się o wszystko wykłócać. Poza tym prowadzenie ciąży mniej kosztuje niż leczenie niepłodności, a z mężem byliśmy już przygotowani (psychicznie i finansowo) na kolejną batalię z badaniami, inseminacją, itp.

Ja nie muszę się o nic wykłócać na szczęście.
Mój ginekolog jest spoko .
Będę oczywiście szła prywatnie do jeszcze innego żeby zobaczyła czy napewno jest ok.
Zawsze tak robiłam w dwóch poprzednich ciążach.
Pewnie będzie poślizg i nie wejdę o tej godzinie ale to już przeżyje.