reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

L4 - stres w pracy

Dołączył(a)
2 Maj 2025
Postów
1
Jestem w 5 tygodniu ciąży, pod koniec maja będę miała kolejną wizytę u ginekologa. Pracuje w pracy mieszanej czyli fizyczno-biurowa.
Mam stanowisko zarządzające, które wiąże się z dość dużym stresem.. dodatkowo szefowa jest bardzo ciężkim człowiekiem, miałam przez nią dużo stresu w swoim życiu już przed ciążą. Boję się, że coś się może wydarzyć złego przez ten ciągły stres i poddenerwowanie..

Czy z końcem maja jak byłabym w 9 tygodniu ciąży mogę prosić ginekologa o zwolnienie? Wiem, że nie ma opcji że zostanę zwolniona z obowiązku świadczenia pracy. Moja praca jest bardzo wykańczająca psychicznie przez co obawiam się że może mieć to jakiś negatywny wpływ na ciążę..

Dodam, że mam umowę na czas nieokreślony i pracuję w tej firmie już parę lat..
 
reklama
Jestem w 5 tygodniu ciąży, pod koniec maja będę miała kolejną wizytę u ginekologa. Pracuje w pracy mieszanej czyli fizyczno-biurowa.
Mam stanowisko zarządzające, które wiąże się z dość dużym stresem.. dodatkowo szefowa jest bardzo ciężkim człowiekiem, miałam przez nią dużo stresu w swoim życiu już przed ciążą. Boję się, że coś się może wydarzyć złego przez ten ciągły stres i poddenerwowanie..

Czy z końcem maja jak byłabym w 9 tygodniu ciąży mogę prosić ginekologa o zwolnienie? Wiem, że nie ma opcji że zostanę zwolniona z obowiązku świadczenia pracy. Moja praca jest bardzo wykańczająca psychicznie przez co obawiam się że może mieć to jakiś negatywny wpływ na ciążę..
Urlop. Idź na urlop.

Prosić zawsze możesz. I zapewne dostaniesz, bo w Polsce kazdy dostanie.

Natomiast stres w pracy nie jest sensu stricte wskazaniem do L4 w ciąży. Ze zwolnienia z obowiązku swiadczenia pracy tak w sumie też.
 
Ja jak poinformowałam szefowa o ciąży, pracowałam jeszcze dwa tygodnie z racji żeby znaleźli kogoś na moje miejsce, później wykorzystałam urlop z poprzedniego roku i poszłam na L4, ale to dlatego że szefowa nie miała dla mnie innego stanowiska pracy i tak też powiedziałam na wizycie u ginekologa i dostałam L4.
 
Jestem w 5 tygodniu ciąży, pod koniec maja będę miała kolejną wizytę u ginekologa. Pracuje w pracy mieszanej czyli fizyczno-biurowa.
Mam stanowisko zarządzające, które wiąże się z dość dużym stresem.. dodatkowo szefowa jest bardzo ciężkim człowiekiem, miałam przez nią dużo stresu w swoim życiu już przed ciążą. Boję się, że coś się może wydarzyć złego przez ten ciągły stres i poddenerwowanie..

Czy z końcem maja jak byłabym w 9 tygodniu ciąży mogę prosić ginekologa o zwolnienie? Wiem, że nie ma opcji że zostanę zwolniona z obowiązku świadczenia pracy. Moja praca jest bardzo wykańczająca psychicznie przez co obawiam się że może mieć to jakiś negatywny wpływ na ciążę..

Dodam, że mam umowę na czas nieokreślony i pracuję w tej firmie już parę lat..

Poprosić możesz, ale np moja ginekolożka by nie dała 🤷‍♀️ ciężko powiedzieć co na to Twój lekarz
 
Poprosić możesz, ale np moja ginekolożka by nie dała 🤷‍♀️ ciężko powiedzieć co na to Twój lekarz
Mnie moja chciała dać od samego początku. Dowiedziałam się w 5 tyg o ciąży a wizytę miałam w 7tyg, ale tak jak pisałam na l4 poszłam od 10tyg
 
Ja jak poinformowałam szefowa o ciąży, pracowałam jeszcze dwa tygodnie z racji żeby znaleźli kogoś na moje miejsce, później wykorzystałam urlop z poprzedniego roku i poszłam na L4, ale to dlatego że szefowa nie miała dla mnie innego stanowiska pracy i tak też powiedziałam na wizycie u ginekologa i dostałam L4.

Skoro nie miala takiego stanowiska to wg prawa powinna zwolnic cie z obowiazku pracy z zachowanym prawem do wynagrodzenia.
 
reklama
Ale tego nie zrobiła..i tyle 😉

Ja nie pisze tego, zeby cie atakowac. Chodzilo mi bardziej o to, ze moze ktos jeszcze tu wpadnie na watek i sie dowie czegos waznego i potrzebnego w zyciu. Nie kazdy wie o swoich prawach.

Jasnym jest, ze dla niej bylo lepiej, jak wezmiesz L4 i po 30 dniach przejmie cie zus. A zwolnienie z obowiazku pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia musialaby wyplacac ona. Wszystko zalezy od jakiej strony sie patrzy.
 
Do góry