LadyStrejser
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2024
- Postów
- 1 007
Ja miałam na pinkach chujocienie w lutym chybaSikanie nr 3
Jesli to sa falszywki to biore Was za swiadkow - wiecej pinkow nie kupie.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja miałam na pinkach chujocienie w lutym chybaSikanie nr 3
Jesli to sa falszywki to biore Was za swiadkow - wiecej pinkow nie kupie.
Pisałam tu już dziewczynom, ale jeśli Cię to pocieszy to kiedy ja przyznałam się teściowej do poronienia to stwierdziła, że DO CIĄŻY TRZEBA SIĘ PRZYGOTOWAĆ, nie mając w ogóle pojęcia jak było. Nawet byłam jej skłonna wytłumaczyć, ale jak stwierdziła, że jak mogłam wiedzieć, że bije serce, skoro USG robi się pierwszy raz w 10tc, to stwierdziłam, że nie ma sensu. W każdym razie w tamtym momencie jej słowa odebrałam, jakby chciała mi powiedzieć, że to moja wina. Pomimo wszystko wierzę, że nie chciała mi intencjonalnie zrobić przykrości.Dużo osób nie jest w stanie pojąc jak to jest ciężko. Największym ciosem jaki dostałam to chyba była moja teściowa jak powiedziała nam ze szwagierka urodziła a my dalej nic. Ze ile może czekać aż jej najstarszy syn doczeka się w końcu ciąży ( nie jest ojcem mojej córki). To był chyba największy strzał jaki dostałam. Mój mąż jest z tych osób które ukrywają emocje, ale biochemy strasznie nim wstrząsnęły. Dlatego teraz do cienia na teście podchodzi bardzo ostrożnie.
Moja teściowa jest turbo toksykiem, własnych synów poróżniła. Więc można sobie wyobrazić jak podchodzi do takich tematów. Wszystko jest naszą winą. Dlatego zrobiłam to co najlepsze dla mnie unikam jak ognia.Pisałam tu już dziewczynom, ale jeśli Cię to pocieszy to kiedy ja przyznałam się teściowej do poronienia to stwierdziła, że DO CIĄŻY TRZEBA SIĘ PRZYGOTOWAĆ, nie mając w ogóle pojęcia jak było. Nawet byłam jej skłonna wytłumaczyć, ale jak stwierdziła, że jak mogłam wiedzieć, że bije serce, skoro USG robi się pierwszy raz w 10tc, to stwierdziłam, że nie ma sensu. W każdym razie w tamtym momencie jej słowa odebrałam, jakby chciała mi powiedzieć, że to moja wina. Pomimo wszystko wierzę, że nie chciała mi intencjonalnie zrobić przykrości.
Weź pod uwagę, że ludzie często brzydko mówiąc pierdolą żeby pierdolić. Wielu (nawet najbliższych) nie zastanawia się albo nie pojmuje co możesz aktualnie przeżywać.Ale jeśli powiedziała to agresywnym tonem, to mam nadzieję, że się jej odcięłaś. Rodzenie dzieci to nie obowiązek przecież. Tylko przykre jest takie strofowanie jeśli nie jesteś ponownie mamą nie z wyboru, a bardzo byś chciała tylko nie wychodzi.
Jeszcze wyjdzie słońce.![]()
Nooo wlasnie. Niby z jednej paczki (fabrycznie zapakowane) a jednak potrafia robic takie numery. Wczoraj nie bylo na tescie nic a nic.Ja miałam na pinkach chujocienie w lutym chyba![]()
Ale wiesz, że takie zachowanie najczęściej jest wynikiem czyichś kompleksów?Moja teściowa jest turbo toksykiem, własnych synów poróżniła. Więc można sobie wyobrazić jak podchodzi do takich tematów. Wszystko jest naszą winą. Dlatego zrobiłam to co najlepsze dla mnie unikam jak ognia.![]()
Kurde czekam na te Wasze wyniki jak na swojeNooo wlasnie. Niby z jednej paczki (fabrycznie zapakowane) a jednak potrafia robic takie numery. Wczoraj nie bylo na tescie nic a nic.
Życie mnie nauczyło otaczać się tylko odpowiednimi ludźmiAle wiesz, że takie zachowanie najczęściej jest wynikiem czyichś kompleksów?Dobrze zrobiłaś, będziesz zdrowsza
![]()
Mój szef tak zawsze wróży - jedna z dziewczyn wyprawiała wesele na jego sali bankietowej i szef się śmiał ,że ona się niedługo zwolni na brzuszkowe - a Jagoda była wtedy na urlopie świeżo po ślubie. I wywróżyłWiecie co, ja w pracy nie mówię że planujemy dziecko bo pracuje od niedawna, dopiero podpisałam umowę na 3 lata, ale dziwnie mi jak dziewczyny z klasy wołają „zobaczysz, wróci po ślubie z dzieckiem w brzuchu”bo tak planuje zrobić hahaha, powiedzieć o ciąży pewnie dopiero po ślubie, więc liczę że te głupie testy to po prostu przepowiednia
![]()