Tralalala25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Czerwiec 2021
- Postów
- 3 007
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
no wlasnie odpalilam konsultacje z polozna w luxmedzie, zeby mi wystawila skierowanie na bete i progesteron i sie troche odpalila, ze powinnam koniecznie isc do lekarza, a jak mi sie nie uda umowic to na izbe poloznicza… no to kurde pojde juz dzisiaj do lekarzato może tak być. A plamisz dalej? Ja w poprzedniej ciąży miałam 1 dzień plamienie (25 grudnia), właściwie było to jednorazowe plamienie. Test zrobiłam 29 grudnia i kreska pojawiła się odrazu, dosłownie w sekundę
Trzymam kciuki żeby było dobrze
Jeśli dalej plamisz to bym się wybrała do lekarza, może jakiś krwiak jest..
Sprawdź sobie to jeszcze raz. Teraz już wiem, że to nie przelewkiMi wyszło 95 i 96, lekarz stwierdził że norma to 99 i wszystko jest git. A ta norma odnosi się do kobiet, które w ciąży nie są
Najlepsze, że byłam u niego na wizycie żeby mu o tej cukrzycy powiedzieć, to stwierdził "oh, no tak, norma do 92 jest. Ale niech nie przesadzają w tych szpitalach"
Mała urodziła się 3 tygodnie przed terminem, 4kg więc waga typowo cukrzycowa, była mocno opuchnięta. Ma też powiększoną jedną komorę serca, od razu po porodzie miała problemy z oddychaniem i ogólnym przystosowaniem do świata. W przyszłym tygodniu mamy wizytę kontrolną tego serduszka i mam nadzieję, że to się trochę uregulowałoMała ma też teraz troszkę problemy rozwojowe, więc zobaczymy czy nie wyjdą też inne problemy związane z niewykrytą cukrzycą
Oczywiście macie rację w kontekście ciąży pozamacicznej warto zrobić to badanie wcześniej. Chociaż jak wspomniałam u mnie w pierwszej ciąży i tak było za wcześnie na wykluczenie. Tylko powiem wam szczerze jak wygląda to z mojego punktu widzenia i doświadczenia. W pierwszej ciąży byłam bardzo spięta i przejmowałam się wszystkim. Każde badanie USG rozkładałam na czynniki pierwsze i potrafiłam pół nocy spędzić na czytaniu jakichś badań i artykułów, to było aż chorobliwe. Potem w kontekście zagrożeń i powikłań wynikających z cukrzycy ciążowej to już w ogóle był dramat ze mną. A żeby tego było mało, przed terminem dowiedziałam się o śmierci noworodka po porodzie u dziewczyny, która w sumie „poznałam” na tym forum.
Mam wrażenie, że przez to nie zaczęła się u mnie akcja porodowa. Po prostu ten cały stres który się skumulował mimo pęknięcia pęcherza płodowego nie było w ogóle akcji skurczowej. Być może mój mózg sobie to już jakoś uzmysłowił i przy tej ciąży stosuje jakiś rodzaj obrony.
współczujei jak tu ufać lekarzowi !?
Ja miałam właśnie też problemu największe z cukrami na czczo i musiałam 3x dziennie sprawdzać cukier glukometrem.
Od diabetologa miałam normę na czczo dozwoloną do 95, u nas na szczęście skończyło się pozytywnie. Ciąża rozwiązana 5 dni po terminie, co i tak mnie zdziwiło, bo w Polsce ciążę z cukrzyca rozwiązuje się około 38 tygodnia. Na szczęście waga 3420 i bez problemów przystosowania ani z oddychaniem.
Tzn. na teście i żeby postawić diagnozę też jest na czczo do 92, więc tak samo. Tyle, że diabetolog dał wyższe ramki do samokontroli i w moim przypadku było ok, bo dało się trzymać w ryzach sama dietą. No i to też pewnie zależy od tego jaki jest wzrost płodu. Jeśli przy tych wartościach dziecko rosłoby za szybko podejrzewam, że jednak skończyłabym na insulinie. Więc ja nie daję rad, bo każdy przypadek powinien być prowadzony osobno.Jeju bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Ja miałam na czczo wynik 92,7 i już wlepioną cukrzycę ciążową (ani w 1 ani w 2 ciąży nie miałam). I moja babeczka na NFZ pilnowała tego lepiej niż babka z lux med czy nawet diabetolog.
Z tego co wiem to na zachodzie są zupełnie inne normy (właśnie 95) i zupełnie inne też prowadzenie cukrzycy ciążowej. Więc uważałabym z radami tutaj bo jest ogromna różnica, a myślę że jednak prowadząc ciąże w Polsce należy się jednak trzymać polskich zaleceń.
Warto wiedzieć, że od niedawna w Polsce ciężarne mają już refundację na sensory i nie muszą się już kuć glukometrem
liczę na to, że to nie ta cukrzyca. Mam nadzieje, że ten drugi lekarz podejdzie poważniej do tematu. Nawet jeżeli ten kolejny cukier wyjdzie dobrze to i tak chyba poproszę oho o to skierowanie na krzywąJeju bardzo mi przykro, że Cię to spotkało. Ja miałam na czczo wynik 92,7 i już wlepioną cukrzycę ciążową (ani w 1 ani w 2 ciąży nie miałam). I moja babeczka na NFZ pilnowała tego lepiej niż babka z lux med czy nawet diabetolog.
Z tego co wiem to na zachodzie są zupełnie inne normy (właśnie 95) i zupełnie inne też prowadzenie cukrzycy ciążowej. Więc uważałabym z radami tutaj bo jest ogromna różnica, a myślę że jednak prowadząc ciąże w Polsce należy się jednak trzymać polskich zaleceń.
Warto wiedzieć, że od niedawna w Polsce ciężarne mają już refundację na sensory i nie muszą się już kuć glukometrem
Tzn. na teście i żeby postawić diagnozę też jest na czczo do 92, więc tak samo. Tyle, że diabetolog dał wyższe ramki do samokontroli i w moim przypadku było ok, bo dało się trzymać w ryzach sama dietą. No i to też pewnie zależy od tego jaki jest wzrost płodu. Jeśli przy tych wartościach dziecko rosłoby za szybko podejrzewam, że jednak skończyłabym na insulinie. Więc ja nie daję rad, bo każdy przypadek powinien być prowadzony osobno.
ale glukometr przeklamuje w gore a nie w dolW Polsce z żyły na czczo max. 91,99
A przy samokontroli max. 89 ponieważ nawet najlepszy glukomter przekłamuje do ok. 15%
No tak samo od wartości równej 92 jest diagnoza.W Polsce z żyły na czczo max. 91,99
A przy samokontroli max. 89 ponieważ nawet najlepszy glukomter przekłamuje do ok. 15%
ale glukometr przeklamuje w gore a nie w dol
no teoretycznie nie napisalas, ale ta norma samokontroli troche dziwna, bo raczej w druga strone powinna byc, ale jesli przyjmujemy punkt widzenia ‚im nizej tym lepiej’ to ma to sensA ja napisałam coś innego?
Dla lekarza, lepiej jak wynik jest niższy stąd takie a nie inne zalecenia.
Oczywiście zdarza się, że lekarze naciągają, żeby pacjentce było łatwiej, albo właśnie sugerują się opiniami z zagranicy. Mi też na patologii ciąży jeden lekarz powiedział, że kto mi tu wpisał te cukrzycę ciążową. No ale jednak dla mnie wiedząc jakie to może mieć skutki to ja tam wolę jednak jeść lepiej, trzymać ten cukier w ryzach czy nawet brać insulinę niż potem, żeby coś tuf, tuf było nie tak
A co do samego przekłamania - cóż ... mając dziecko z CT1 powiedziałabym, że i glumometr i sensor potrafi pokazać wynik totalnie od czapy w każdą stronę