reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lutowe mamusie 2026

Dziewczyny nie stresujcie tymi porodami, jeszcze mamy czas 😁 A od razu mi się mój przypomina i też nie wyobrażam sobie przechodzić tego jeszcze raz, choć wiem, że zawsze może być gorzej. Ja rodziłam w covidzie, więc najważniejszym do personelu było, żebym miała maskę... Dusiłam się strasznie jak walili we mnie oksytocynę, więc wciąż miałam skurcze i to bez postępu porodu przez całą noc. Na końcu nie miałam już sił, ani fizycznie ani psychicznie i jak powiedzieli, że cesarka, bo tętno młodemu spada, to już powiedziałam, że wszystko mi jedno, choć cesarki się bałam bardziej niż porodu naturalnego. I ponownie wolałabym rodzić naturalnie niż mieć cesarkę, choć z relacji wielu dziewczyn po sn, to często gorsza opcja, a jednak po CC długo dochodziłam do siebie fizycznie, a do tego psychicznie byłam rozjechana. Ogólnie bardzo źle wspominam tamten szpital i podejście personelu do pacjentek.

Ja uwielbiam rodzić, mogę za kogoś :D


Niczego tak nie żałuję jak pierwszego cesarskiego cięcia. Dla mnie niebo, a ziemia. Dla mnie stres, to że będzie cesarka
 
reklama
Gratuluję wam serduszek 💕💕 i tak Wan zazdroszczę 🙈🙈 mam nadzieję, że dołączę do Was z tydzień ale kurczę wgl nie mam tu żadnych objawów prawie 🙄🙄nie wiem d zy to przez to że prawie nic nie robię bo dziadkowie zajmują się wnuczką, więc większości leżę sobie czy po prostu nie mam ich 🙄
Ja też nie mam ;) Od dwóch jedynie w ciągu dnia randomowo łapią mnie delikatne mdłości. Nic poza tym 🤷
 
Ja uwielbiam rodzić, mogę za kogoś :D


Niczego tak nie żałuję jak pierwszego cesarskiego cięcia. Dla mnie niebo, a ziemia. Dla mnie stres, to że będzie cesarka
ja przy pierwszym porodzie bardzo chcialam sn. Ale po prostu mam wrażenie, że ani ja ani mój syn nie byliśmy jeszcze gotowi na poród. Wszystko było po prostu nie tak, jak sobie wyobrażałam. Myślę, że może gdybym nie miała wywoływanego porodu w 37+5 tygodniu, gdyby poród zaczął się samoistnie wtedy kiedy byłby na to czas to wszystko przebiegło by zupełnie inaczej..
 
Piona, jestem po 3 sn i 2cc i za nic w świecie nie chce kolejnej cc, a pierwszy poród to był dramat 😏
czym jest to spowodowane? W sensie co takiego w cc się wydarzyło że było gorsze?
Pytam ponieważ akurat ja jestem tylko po 1 cc ze wskazań ortopedycznych i w sumie to nastawiłam się że będzie tak źle a w porwaniu do operacji na biodra która miałam w wieku 15 lat to ta cc to nic 🙈 po tej na biodra 2 miesiące o balkoniku chodziłam (to była operacja na pasmach a nie na kościach) a tu po tygodniu już pierwszy spacer. Fakt że no wolałbym norm mieć tej cc bo do tej pory nie udało mi się na nowo np wzmocnić mięśni brzucha, nie mówiąc już jakiś zrostach czy coś 🙄
Za to przy poronieniu jak dostałam tabletkę to to był dramat. Krew się lała, ja wymiotowałam, mdlałam… zupełnie się tego nie spodziewałam i akurat chwilę wcześniej mój partner wyszedł ze szpitala i byłam sama.. dziewczyna z sali mi pomogła i zawołała pielęgniarki to dopiero dostałam dożylnie przeciwbólowe - w sumie wybłagałam o nie.
Mam taką traumę po tym, że jak myślę o tym że teraz może się to powtórzyć to bardziej mnie przeraża to oczyszczanie niż samo poronienie.. gdyby to się zdarzyło to chyba bym z miejsca błagała o łyżeczkowanie 🥵
 
czym jest to spowodowane? W sensie co takiego w cc się wydarzyło że było gorsze?
Pytam ponieważ akurat ja jestem tylko po 1 cc ze wskazań ortopedycznych i w sumie to nastawiłam się że będzie tak źle a w porwaniu do operacji na biodra która miałam w wieku 15 lat to ta cc to nic 🙈 po tej na biodra 2 miesiące o balkoniku chodziłam (to była operacja na pasmach a nie na kościach) a tu po tygodniu już pierwszy spacer. Fakt że no wolałbym norm mieć tej cc bo do tej pory nie udało mi się na nowo np wzmocnić mięśni brzucha, nie mówiąc już jakiś zrostach czy coś 🙄
Za to przy poronieniu jak dostałam tabletkę to to był dramat. Krew się lała, ja wymiotowałam, mdlałam… zupełnie się tego nie spodziewałam i akurat chwilę wcześniej mój partner wyszedł ze szpitala i byłam sama.. dziewczyna z sali mi pomogła i zawołała pielęgniarki to dopiero dostałam dożylnie przeciwbólowe - w sumie wybłagałam o nie.
Mam taką traumę po tym, że jak myślę o tym że teraz może się to powtórzyć to bardziej mnie przeraża to oczyszczanie niż samo poronienie.. gdyby to się zdarzyło to chyba bym z miejsca błagała o łyżeczkowanie 🥵
Piszę że swojej perspektywy, najprościej, po cc parę dni, najważniejszych dni z życia wyjęte, ledwo schodziłam z łóżka, po sn troche trzeba się pomęczyć ale w momencie porodu czujesz ulgę, przestaję wszystko boleć no i tu w zależności od przebiegu, ja pierwszy miałam trudny, nawet bardzo i tu było ciężko ale nadal gorzej po cc, dwa kolejne to pikuś, zero szwów więc normalnie chodziłam i funkcjonowałam co było dla mnie bardzo ważne przy maluszku.
 
Cześć Dziewczyny. Nieśmiało tutaj przycupnę, mam nadzieję, że już do lutego. Przyrosty bety u mnie 6dpt 40, 8dpt 111 i dzisiaj 10dpt 277. Pierwsze dwie kreski po ponad trzech latach starań. To moja druga ciąża, z pierwszej mam 6-letniego syna.

Po pierwszej becie wieczorem miałam mocny ból brzucha i plamienie, a dzisiaj mam jeszcze mocniejszy, odczuwam to jako taki duży ciągły skurcz, pojawił się też maleńki skrzep i delikatne plamienie. Wzięłam No-Spę, magnez i jakoś mnie to nie puszcza od dwóch godzin.
 
reklama
Cześć Dziewczyny. Nieśmiało tutaj przycupnę, mam nadzieję, że już do lutego. Przyrosty bety u mnie 6dpt 40, 8dpt 111 i dzisiaj 10dpt 277. Pierwsze dwie kreski po ponad trzech latach starań. To moja druga ciąża, z pierwszej mam 6-letniego syna.

Po pierwszej becie wieczorem miałam mocny ból brzucha i plamienie, a dzisiaj mam jeszcze mocniejszy, odczuwam to jako taki duży ciągły skurcz, pojawił się też maleńki skrzep i delikatne plamienie. Wzięłam No-Spę, magnez i jakoś mnie to nie puszcza od dwóch godzin.

Hej. Jak masz możliwość to się po prostu staraj więcej kłaść na odpoczynek.
Mi pomogło, bo również teraz na początku plamiłam i bolał mnie brzuch, chociaż nie brałam nospy ale sam magnez.
 
Do góry