reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamusie 2026

Ja nie miałam swojej położnej, a ta w szpitalu była ze mną cały czas, przez ciężki poród już na końcu miałam przy sobie 4 położne i lekarkę, która koniec końców musiała wykonać vaccum. Teraz myślę o cc a ginekolog mówiła, że pomimo trudnego porodu sn ona nie widzi wskazań do cc. Jedynie mogę pójść do psychiatry po zaświadczenie o strachu przed SN i ponoć nie mogą tego w szpitalu podważyć…

Ktoś tu pisał, że z tym załatwianiem jest podobno teraz mocny problem, bo szpitale nastawiają się na SN
 
reklama
Ktoś tu pisał, że z tym załatwianiem jest podobno teraz mocny problem, bo szpitale nastawiają się na SN
Możliwe, ale ja sobie nie wyobrażam ryzykować drugi raz, u mnie jest problem z mięśniami mówiła położna, że dziecko nie potrafi się przecisnąć, młody był już siny wzięli mu 2 punkty za kolor skóry i odruchy po urodzeniu a ważył tylko 2900, nie mówiąc już o ilości szwów, które mam potem nie mogłam karmić bo dawali mi 2 antybiotyki dożylnie naprzemiennie. Ja bym to przetrwała drugi raz, dla mnie liczy się dziecko, żeby jego życia nie ryzykować… młody miał później krwiaka na głowie tyle, że u nas był to krwiak zewnętrzny całe szczęście…
 
Możliwe, ale ja sobie nie wyobrażam ryzykować drugi raz, u mnie jest problem z mięśniami mówiła położna, że dziecko nie potrafi się przecisnąć, młody był już siny wzięli mu 2 punkty za kolor skóry i odruchy po urodzeniu a ważył tylko 2900, nie mówiąc już o ilości szwów, które mam potem nie mogłam karmić bo dawali mi 2 antybiotyki dożylnie naprzemiennie. Ja bym to przetrwała drugi raz, dla mnie liczy się dziecko, żeby jego życia nie ryzykować… młody miał później krwiaka na głowie tyle, że u nas był to krwiak zewnętrzny całe szczęście…

Teraz mamy o tyle fajnie, że jest wiele babek prowadzących jakieś wykłady i kursy na temat rodzenia SN, czy ćwiczeń mięśni miednicy, rozciągania tam. Może jeśli masz lęki to też by Cię takie coś zainteresowało, tak w razie w gdyby nie udało się ogarnąć CC?
 
Możliwe, ale ja sobie nie wyobrażam ryzykować drugi raz, u mnie jest problem z mięśniami mówiła położna, że dziecko nie potrafi się przecisnąć, młody był już siny wzięli mu 2 punkty za kolor skóry i odruchy po urodzeniu a ważył tylko 2900, nie mówiąc już o ilości szwów, które mam potem nie mogłam karmić bo dawali mi 2 antybiotyki dożylnie naprzemiennie. Ja bym to przetrwała drugi raz, dla mnie liczy się dziecko, żeby jego życia nie ryzykować… młody miał później krwiaka na głowie tyle, że u nas był to krwiak zewnętrzny całe szczęście…
może jakiś ortopeda ? Jakiś problem z kręgosłupem czy coś?

Ja akurat wskazanie do cc mam od ortopedy bo miałam operację na biodra w wieku nastoletnim, ale też powiedział ze na upartego mogę próbować naturalnie tylko jak poród będzie ciężki to mogę mieć problemy dużo większe później.
 
Teraz mamy o tyle fajnie, że jest wiele babek prowadzących jakieś wykłady i kursy na temat rodzenia SN, czy ćwiczeń mięśni miednicy, rozciągania tam. Może jeśli masz lęki to też by Cię takie coś zainteresowało, tak w razie w gdyby nie udało się ogarnąć CC?
Muszę się tym zainteresować;)
 
reklama
Powiem Wam, że od rana jakoś dziwnie zakuwa mnie podbrzusze tak po jednej stronie. Tam mniej raz bardziej. Rano jak wstałam to miałam wrażenie, że mam śluz delikatnie podbarwiony jasną /brązowa krwią, ale to tak delikatnie gdybym się nie przyjrzała to nawet bym nie zauważyła. Później było okej, ale teraz znowu mam wrażenie, że ten śluz jest zabarwiony… ten ból jest taki dziwny dzisiaj 😕
 
Do góry