reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

❤️W lipcu bociany latają wysoko, my na dwóch kreskach zawieszamy oko !🫶✊️❤️

W ogóle powiem wam dziewczyny, że mam bardzo duży dylemat a że nie mam komu się wygadać to napiszę to wam. W przyszłym roku planujemy ślub, jako że już prawie rok staramy się o dziecko byłam przekonana, że w końcu zaskoczy. Tak sobie mówiłam cały czas, że ten miesiąc będzie ostatnim na staranie i potem przerwa (wesele ma być w czerwcu, jakby się teraz udało to termin na kwiecień więc myślałam że idealnie te 2 miesiące żeby trochę dojść do siebie) bo cały czas zapierałam się że nie chce iść do ślubu z brzuchem albo świeżo po porodzie.
Ale teraz sama nie wiem co zrobić.
Mam córkę która ma już ponad 3 lata, teraz doszła diagnoza początku endometriozy gdzie ginekolog jasno mi powiedział że mamy starać się i jeszcze próbować kilka miesięcy a jak się nam nie uda to od razu iść do kliniki niepłodności. Boję się że jak będziemy czekać kolejny rok i znowu zaczniemy się starać będzie jeszcze trudniej bo nie wiem w jakim tempie ta endometrioza będzie postępować.. no i marzyła mi się zawsze mniejsza różnica wieku między dziećmi…
Narzeczony nie naciska, cały czas mówi że mam postąpić tak żebym czuła się komfortowo, a ja nie mam zielonego pojęcia co zrobić i jak ugryźć ten temat.
Już nawet rozważałam rezygnację z wesela i zrobienie przyjęcia jakiegoś mniejszego weselnego. Ale nie ukrywam, że takie większe wesele było też zawsze moim marzeniem.
Ehh nie spodziewałam się że będę mieć takie dylematy.
A np gdybyście dali sobie jeszcze 2-3 mies I ewentualnie wesele przełożyć o te 2 mies gdyby sie udało? Czy to nie wchodzi w grę?
 
reklama
@Nicky95 rozumiem Twoje rozterki 🫂
Powiem Ci tak - moje dwie siostry wzięły ślub dopiero po narodzinach swoich dzieci. Starsza urodziła w maju a w październiku (terminy ustalane,gdy dowiedzieli się o ciąży) wzięli ślub bo jej narzeczony powiedział,że jak się w tym samym roku nie ożeni to będzie im się przeciągało latami.
Najmłodsza urodziła w 2019r w styczniu a wzięła ślub w czerwcu 21r. Oba kościelne z weselem na sali bankietowej.
Rozumiem,że nie chciałaś iść z brzuszkiem - znam kilka dziewczyn,które brały ślub w ciąży i to nie było nic fajnego - jak nie mdłości,to spuchnięte całe były, nie mogły się prawie wcale bawić, zmęczenie itd.
2 mc po porodzie to też bardzo szybko - wiadomo - każda z nas jest inna i ma inną budowę ciała ,każdy poród jest inny (moja kuzynka nie całe 3mc po CC była w górach na spinacze 😱 ) i też chodzi o Twój komfort i ,żebyś sobie nie narzucała w połogu czy w ciąży presji,że musisz być szczupła bo niedługo ślub - rozumiesz? :) rozumiem,że chcesz działać jeszcze bez kliniki ale uważam ,że lepiej zrobić mniejsze przyjęcie - np obiad w namiocie bankietowym i trochę tańców i iść do ołtarza z brzuszkiem i szczęśliwa nic się stresować ,że jeszcze mam brzuszek czy ramiona po porodzie,bo nie zeszło w 2 mc :) nie kieruj się komentarzami ciotek klotek tylko rób jak Ci mówi serce bo to WASZ dzień i WASZE dziecko:) 😘
 
to ciekawe jak mnie zaleje po takim długim cyklu.. aż się boje ...
Jeden plus że po łyżeczkowaniu nie mam brozowych plamień po okresie. I nie boli brzuch .PSM wjechał wczoraj.
Obraziłam się na męża.

Syn dziś jedzie do Taty na 2 tyg .
Zostaje mi 1 dziecko .
Mam w planach zacząć murować ścianę.
Przygotować posadzkę pod wylewkę.
 
Jeden plus że po łyżeczkowaniu nie mam brozowych plamień po okresie. I nie boli brzuch .PSM wjechał wczoraj.
Obraziłam się na męża.

Syn dziś jedzie do Taty na 2 tyg .
Zostaje mi 1 dziecko .
Mam w planach zacząć murować ścianę.
Przygotować posadzkę pod wylewkę.
A to ja miałam chyba 2 cykle po biochemie takie, że zanim się okres rozkręcił to były plamienia nawet tydzień przed... Ale już wróciło do normy

Oo budujesz 🏡?
 
reklama
Wyobrazcie sobie… Jaja. Najpierw zawiesil sie system. I ogolnie widzialam ze ta laska, mloda w tym labie bardzo taka rozdygotana i nawet myslalam ze kurde spoko. Zaraz zadziala. Ona do pobrania krwi… A jej rece chodza coraz bardziej. Jak juz to bylo zauwazalne do tego stopnia, ze nie mogla utrzymac igly to zaczela przepraszac. Zawolala druga. Jeszcze lepsza. Przebila mi na wylot chyba bo az mnie prad przeszedl a tam nic… Nic nie polecialo. Wiec @callina jak nie umre do jutra na sepse (bo juz se wkrecilam ze tyle razy mnie pokluly i nie wiem czy zmienialy igly) to zrobie jutro 😂
 
Do góry