reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

🍂🌻Wrześniowe czary, kreski nam dają – serce się śmieje, marzenia się spełniają!🌻🍂

reklama
jeszcze nie, ponieważ w styczniu była ciąża biochemiczna w 1 cyklu starań
więc myśleliśmy, że w niedługim czasie się uda
Mam dwoje dzieci z bezproblemowych ciąż 🥰
A ok rozumiem,to mam nadzieję że znów wam się uda i będzie wszystko dobrze🙂 ja też mam córkę ale dzięki właśnie cyklom stymulowanym więc znów próbujemy zobaczymy co z tego wyjdzie
 
Dziewczyny u mnie zamiana o 180 stopni po moim ostatnim zapadniętym pęcherzyku 😅 dzisiaj na moim oddziale ma dyżur lekarka z którą pracowałam w klinice leczenia niepłodności i stwierdziłam, że poproszę ją o USG i konsultacje co ona uważa o moim przypadku przed tym jak zacznę brać duphaston na wywołanie miesiączki.
Zrobiła USG, potwierdziła to, co sama wiedziałam od dawna a żaden z lekarzy tego nie potwierdzał - PCOS. Według niej ten pęcherzyk, który się zapadł był pseudopecherzykiem lub torbielą, a ja w ogóle nie zareagowałam na lamettę, w związku z czym zaczynam na nowo ją łykać od dzisiaj 2 razy dziennie 😅 w czwartek kolejne USG, mówi że zobaczymy czy mnie ruszy, czy trzeba będzie włączać inne leki ale jest dobrej myśli 🥹 więc oficjalnie zmieniłam lekarza, mamy plan działania, mam nową nadzieję! 🥳
 
Dziewczyny u mnie zamiana o 180 stopni po moim ostatnim zapadniętym pęcherzyku 😅 dzisiaj na moim oddziale ma dyżur lekarka z którą pracowałam w klinice leczenia niepłodności i stwierdziłam, że poproszę ją o USG i konsultacje co ona uważa o moim przypadku przed tym jak zacznę brać duphaston na wywołanie miesiączki.
Zrobiła USG, potwierdziła to, co sama wiedziałam od dawna a żaden z lekarzy tego nie potwierdzał - PCOS. Według niej ten pęcherzyk, który się zapadł był pseudopecherzykiem lub torbielą, a ja w ogóle nie zareagowałam na lamettę, w związku z czym zaczynam na nowo ją łykać od dzisiaj 2 razy dziennie 😅 w czwartek kolejne USG, mówi że zobaczymy czy mnie ruszy, czy trzeba będzie włączać inne leki ale jest dobrej myśli 🥹 więc oficjalnie zmieniłam lekarza, mamy plan działania, mam nową nadzieję! 🥳
Ale super 🙂 bardzo się cieszę,właśnie dlatego czasem trzeba i do innego lekarza się przejść co jeden nie zobaczy to może drugi coś znajdzie albo będzie miał jakiś inny plan działania,trzeba próbować wszystkiego
 
Dziewczyny u mnie zamiana o 180 stopni po moim ostatnim zapadniętym pęcherzyku 😅 dzisiaj na moim oddziale ma dyżur lekarka z którą pracowałam w klinice leczenia niepłodności i stwierdziłam, że poproszę ją o USG i konsultacje co ona uważa o moim przypadku przed tym jak zacznę brać duphaston na wywołanie miesiączki.
Zrobiła USG, potwierdziła to, co sama wiedziałam od dawna a żaden z lekarzy tego nie potwierdzał - PCOS. Według niej ten pęcherzyk, który się zapadł był pseudopecherzykiem lub torbielą, a ja w ogóle nie zareagowałam na lamettę, w związku z czym zaczynam na nowo ją łykać od dzisiaj 2 razy dziennie 😅 w czwartek kolejne USG, mówi że zobaczymy czy mnie ruszy, czy trzeba będzie włączać inne leki ale jest dobrej myśli 🥹 więc oficjalnie zmieniłam lekarza, mamy plan działania, mam nową nadzieję! 🥳
Cudowne wieści 😍
 
Hej, jednak wracam do Was, a praktycznie i tak ciągle czytałam, miałam zacząć testować od 3 października (dzień planowanej miesiączki), ale obstawiam że nie wytrzymam i zatem proszę o wpisanie mnie na 30 września, będzie to 11-12dpo więc mam nadzieję że już coś zobaczę ;)
 
reklama
Dziękuję 🤗
Moja droga jest trochę kręta, smutna i zawiła. Jestem mama 2ch chłopców (prawie 3 latka z którym nie mieliśmy problemu z zajściem bo w 2cs ) i prawie 10 miesięczniaka, tu pomiędzy chłopakami miałam problem z zajściem bo zaliczyłam i poronienie w 8 tygodniu w styczniu 24 a w lutym biochemia. Synek jest strzałem z marca. Po porodzie w listopadzie chcieliśmy starać sie o trzecie dziecko ale po ślubie, który mieliśmy na początku sierpnia tego roku. Los chciał, ze organizm nie zachowywał sie prawilnie i zaszłam w ciążę bliźniacza, jeden zarodek przestał rozwijać się w 6-7 tygodniu a córkę urodziłam martwą w 17 tygodniu ciąży na dwa tygodnie przed ślubem. Niestety przyczyną nie jest znana. Z lekarstw stosuje acard150 od pozytywnego testu (wskazania po pierwszym porodzie, który był wywoływany w 37tyg z powodu nadciśnienia) a po pierwszym poronieniu i badaniu na trombofilie (mam pai hetero) stosuje też clexane 0,4 i udało sie urodzić i donieść szczęśliwie ciaze bez wywoływania. Niestety ta ostatnia mimo stosowania leków złamała mi serce, szczególnie, ze byla to moja wymarzona corka. Dużo musiałam przegadać z mężem temat i wracamy do starań. Nie chcemy zakończyć tematu dzieci na pochowanie córki na cmentarzu. Miałam zabieg łyżeczkowania w pełnej narkozie, @ dostalam po 41 dniach naturalnie a owulacja żyła własnym torem i niestety nie wiem kiedy byla, sledze natomiast skoki temperatury i zatestuje dla pewności czy coś zaskoczyło 23.09 więc możesz mnie dać na testowanie chociaż nie spodziewam sie rewelacji 🙂 w Październiku mam zamiar przyłożyć sie bardziej i w obserwacji i suplementacji.
Bardzo mi przykro :( życzę Ci żeby los szybko wyleczył Twoje pęknięte serce ❤️ witaj i powodzenia.
 
Do góry