Marwis26
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Czerwiec 2023
- Postów
- 603
To ja się bałam pójść na pierwszą wizytę i poszłam jakoś w 9 tygodniu dopieroJa w pierwszej donoszonej
usłyszałam w 5+6 i to było akurat w Dzień MatkiWiec ogromna radość i wzruszenie
![]()
Teraz spokojniej podchodzę do tego, ale nerwy są i tak.
Jeśli przyrastała do tej pory prawidłowo to myślę, że nie ma sensu.A myślicie że jak beta przekracza 6000 to warto ją jeszcze mierzyć czy lepiej odpuścić i się tym nie stresować ?
Jeśli ma Ciebie to uspokajać to rób
Ściskam mocno, wiem jakie to ciężkie niestety czekać do wizyty po stracieJa miałam już dwie, pierwszą w 4 tc. + 1 dzień, bo miałam plamienie brunatne i się wystraszyłam plus po wcześniejszej stracie miałam powiedziane, że od pozytywnego testu muszę być obstawiona lekami. Drugi raz byłam w 6 tc. + 3 dni. Kolejna wizyta 4 grudnia, to będzie 9 tc. + 2 dni. I choć ta moja druga wizyta była zaledwie dwa dni temu to zastanawiam się jak dotrwać do kolejnej.W pierwszej ciąży się martwiłam, ale jak pierwszą straciłam to w drugiej tym bardziej jest strach. Na siłę odwracam swoją uwagę, robię rzeczy, które mnie relaksują, przyciągam pozytywne myśli i tak się staram za dużo nie myśleć.