reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Lipcowe mamy 2026 ❤️

Nie mów mi, odchodzę od zmysłów 🥲 Najgorsze są te pierwsze wizyty i czekanie na zarodek z serduszkiem 🥲 Potem niewiele lepiej, ale jednak już coś jest, a tak to ciąża urojona 🥴
Każda wizyta to trochę kamień z serca że wszystko przebiega prawidłowo, mam nadzieję że jak już dotrwam do grudnia 💆‍♀️ to już będzie wszystko ładnie widać. A u Was kiedy zobaczyliście serduszko ? Pewnie niesamowite uczucie ? 😍
 
reklama
Nie mów mi, odchodzę od zmysłów 🥲 Najgorsze są te pierwsze wizyty i czekanie na zarodek z serduszkiem 🥲 Potem niewiele lepiej, ale jednak już coś jest, a tak to ciąża urojona 🥴
Ja tez juz ledwo ogarniam rzeczywistosc🫣 Czekam na tą wizytę i z jednej strony sie ciesze, ze to juz, a z drugiej ogarnia mnie taki strach, który mnie paraliżuje... kilkadziesiąt razy dziennie dotykam cycki, bo a to wydaje mi sie, ze sa mniejsze, pozniej, ze jednak sa takie jak były i tak w kółko... Mam w sobie tyle myśli, ze nie potrafię sie niczym zająć🫣 Najlepiej bym tylko spała i przespała ten czas do wizyty... Człowiek chcialby sie cieszyć, ale z drugiej strony mam taki lęk w sobie czy wszystko jest ok🤷‍♀️. Dobrze, ze udalo mi sie przełożyć tą wizytę z 20.11. na 18.11. bo do czwartku chyba bym oszalała z nerwów.
 
Każda wizyta to trochę kamień z serca że wszystko przebiega prawidłowo, mam nadzieję że jak już dotrwam do grudnia 💆‍♀️ to już będzie wszystko ładnie widać. A u Was kiedy zobaczyliście serduszko ? Pewnie niesamowite uczucie ? 😍
Ja w pierwszej donoszonej ciąży serduszko usłyszałam w 5+6 i to było akurat w Dzień Matki 🥹 Wiec ogromna radość i wzruszenie❤️
 
Ja w pierwszej donoszonej ciąży serduszko usłyszałam w 5+6 i to było akurat w Dzień Matki 🥹 Wiec ogromna radość i wzruszenie❤️
Ja w pierwszej ciąży dopiero w 8 tygodniu, dwa tygodnie wcześniej był pusty pęcherzyk 🤦🏻‍♀️ A teraz poszłam w 6+2 i co? Pusty pęcherzyk 🙈 Czekam więc do wtorku, to będzie 8+0 według daty ostatniej miesiączki 💁🏻‍♀️ Czy powtórzy się historia z pierwszej ciąży? Oby 🥲
 
Ja w pierwszej ciąży dopiero w 8 tygodniu, dwa tygodnie wcześniej był pusty pęcherzyk 🤦🏻‍♀️ A teraz poszłam w 6+2 i co? Pusty pęcherzyk 🙈 Czekam więc do wtorku, to będzie 8+0 według daty ostatniej miesiączki 💁🏻‍♀️ Czy powtórzy się historia z pierwszej ciąży? Oby 🥲
Ja teraz na pierwszej wizycie byłam 6.11. to bylo 4+2 i był malutki pęcherzyk, jeszcze nawet taki nie do końca "kształtny", wiec liczę na to, ze we wtorek usłyszę dobre wieści..

W ogole zauważyłam, ze 18.11. mamy 5 wizyt😍 Obstawiam, ze ja bede jako ostatnia, bo mam dopiero o 19🙈
 
Ja tez juz ledwo ogarniam rzeczywistosc🫣 Czekam na tą wizytę i z jednej strony sie ciesze, ze to juz, a z drugiej ogarnia mnie taki strach, który mnie paraliżuje... kilkadziesiąt razy dziennie dotykam cycki, bo a to wydaje mi sie, ze sa mniejsze, pozniej, ze jednak sa takie jak były i tak w kółko... Mam w sobie tyle myśli, ze nie potrafię sie niczym zająć🫣 Najlepiej bym tylko spała i przespała ten czas do wizyty... Człowiek chcialby sie cieszyć, ale z drugiej strony mam taki lęk w sobie czy wszystko jest ok🤷‍♀️. Dobrze, ze udalo mi sie przełożyć tą wizytę z 20.11. na 18.11. bo do czwartku chyba bym oszalała z nerwów.
Ja też team "obmacywacz cycków" - raz bolą, ze ledwo mogę dotknąć, a na drugi dzień nic, nawet mąż może bezkarnie potarmosić 😅 Myslisz, że ta wizyta będzie w stanie Cię już uspokoić tak na dobre? 😘
Ja teraz na pierwszej wizycie byłam 6.11. to bylo 4+2 i był malutki pęcherzyk, jeszcze nawet taki nie do końca "kształtny", wiec liczę na to, ze we wtorek usłyszę dobre wieści..

W ogole zauważyłam, ze 18.11. mamy 5 wizyt😍 Obstawiam, ze ja bede jako ostatnia, bo mam dopiero o 19🙈
Matko bosko, ja nie mam tylu kciuków naraz do trzymania!!!!!!! Miejcie litość 😂 Ale coś wymyślę, będą dyżury 😎
 
Ja też team "obmacywacz cycków" - raz bolą, ze ledwo mogę dotknąć, a na drugi dzień nic, nawet mąż może bezkarnie potarmosić 😅 Myslisz, że ta wizyta będzie w stanie Cię już uspokoić tak na dobre? 😘
Jak usłyszę serduszko i będzie ok, to myślę, że będę mogła odetchnąć. Jestem obstawiona lekami wzdłuż i wszerz, więc mam nadzieję, że wtedy już będzie tylko lepiej :)
 
Jak usłyszę serduszko i będzie ok, to myślę, że będę mogła odetchnąć. Jestem obstawiona lekami wzdłuż i wszerz, więc mam nadzieję, że wtedy już będzie tylko lepiej :)
Na razie wysyłam Ci serduszko forumowe, żebyś się już przyzwyczajała do wizyty 😘
 
reklama
Do góry