Wiesz co, totalnie nic nie obstawiam, bo jak obstawiam, że mogło się udać to się zawsze zawodze

ale ja zawsze 3 dni przed okresem czuję już takie pobolewanie brzucha jak na okres, a teraz nic nie czuję jakby miał się okres zbliżać.
Objawów jako takich szczególnych nie mam. Ale w marcu i kwietniu przy biochemie też objawów wgl nie miałam, żadnego plamienia implantacyjnego. Ale w październiku czułam w kościach, że jestem w ciąży, bo czułam mocno implantację, miałam nawet to plamienie implantacyjne pierwszy raz w życiu, czułam przed planowanym okresem kłucia w jajnikach i mrowienie w podbrzuszu, dodatkowo mega śpiąca bylam, że potrafiłam z córką rozmawiać i przy rozmowie zasypiać na siedząco ( ale tłumaczyłam sobie to tym, że wstaje wcześnie do pracy, bo o 5 i temu tak zasypiam ). Teraz też śpiąca jestem ale właśnie przez pracę i wstawanie chyba

no i przez przeziębienie..