reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Dzisiaj dzionek spokojniejszy był, mała pospała raz aż 1,5 godziny :szok: ostatnio taką drzemkę miała ze 2 tyg. temu, bo najczęściej budzi się co chwilę :sorry2: ale znalazłam na nią sposób :tak: jak tylko uśnie, to kładę złożoną pieluchę tetrową na oczy i śpi jak zabita :-p

ciekawe jak nocka mi minie, bo niespokojnie śpi :sorry2: wczoraj tak usnęła, że nie jadła przez 5 h :szok: ale dzisiaj w dzień nawet pospała, więc może teraz szybciej się obudzić :baffled:

od dwóch dni zapisuję kiedy je i spi. Wychodzi na to, że w ciągu 24 h je 8-9 razy i ma 4 dzrzemki w ciągu dnia (od 20 do 90 min).
Nie je za często a za rzadko spi:confused:

Dowiadywaliśmy się kiedy jest najbliższy termin na rehabilitację refundowaną z NFZ i okazało się, że gdzieś w listopadzie :baffled: w poniedziałek umówimy się na prywatną rehabilitację :sorry2: po kiego my te składki płacimy:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: najwyżej jak przyjdzie nasza kolej, to przerzucimy się na refundowaną rehabilitację :dry:

Aniknulko po raz kolejny zastanawiam się jak Ty dajesz radę..przeciez to nie jest normalne żeby dziecko ciągle płakało..i nie spało....szok!

wg mojej pediatry to jest też normalne, tak jak każda kupka przy karmieniu piersią :baffled:

Lilianko zdrówka dla Nadii, na pewno szybko wrócicie :tak:

Darunia a Ty pogadaj z tym swoim mężulkiem, bo coś w kulki leci :dry: Dziecko to nie tylko Twój obowiązek, też powinien się trochę Bartusiem zajmować. Powiedz, że Ty musisz się zdrowo odżywiać, bo karmisz, a nie kombinować co tu zjeść! Mój mąż wstaje przed 6, a czasem jeszcze wcześniej, żeby pojechać szybciej do pracy i nie zostawać po godzinach, po pracy robi zakupy (czasem przed, jak chleb się skończy), przyjedża, je obiad, kąpie małą, czasem idzie jeszcze w piecu przepalić, żeby w domu było ciepło. Do tego pozmywa naczynia (chociaż ostatnio tylko ja to robię :-p). W soboty sprząta cały domek :tak: To ja ma naprawdę super, chociaż jak każdy facet, wszystko jest dla niego białe lub czarne, ale da się to przeżyć :tak:
 
reklama
Dzięki dziewczyny za wsparcie ;-)
Nie wiem co ja bym bez Was i bez BB zrobiła.
Ł poszedł na zakupy, a taką listę mu zrobiłam :wściekła/y: ze nawet jak czegos nie potrzebowałam to kazałam mu kupic- tak mogłam sie odgryzsc :zawstydzona/y: nie poszedł tez na to piwo, cos on sie kiepsko czuje od dwóch dni :baffled: pomagał mi teraz Bartka usypiac ;-) ale cos nam to nie wychodzi :baffled:juz tez nie mam powoli siły- niby Bartek zasnął po kąpieli w łóżeczku i po godzinie sie obudził i taaaakie cyrki, płacze itp. nakarmiłam go bo 2 godz. minęły i położyłam do łóżeczka i słysze jak cos kwęka :dry: moze zaraz zasnie :confused:
 
Kuba jak obudził się dzisiaj o 9 to nie spał dodo 13,30:szok: a ile się napłakał. Peóbowałam wdrożyć łatwy plan w życie i jak nibył senny włożyłam go do łóżeczka i się zaczęło. Najpierw próbowałam uspokajać go smoczkiem ale nie dało rady, więc zaczęłam go wyjmować i przytulać, ale po każdym odlożeniu płacz był coraz większy. I w końcu dałam spokój, spakowałam go do wózka i poszliśmy na spacer. Pospał 2 godz. od 16 do 2o nie zmruzył oka. Po kąpaniu i jedzonku zasnął o 20 z pomocą smoczka. To znczy on cmokał, ale ja cały czas musiałam mu trzymać smoka bo inaczej wypadał mu z buziulki

Daruunia wiem, że jest Ci ciężko. Mój M też czasami zachowuje się tak jakby dzieci były tylko moje. Wiem jedno, że awantury nic nie dają. Ja np. staram się wymyślać preteksty, że muszę wyjśc z domu i on nie ma wtedy wyjścia jak zostać z dziećmi. Magdziarka dobrze podsumowała:tak::tak:

Aniknulka bardzo Cię podziwiam. Nawet nie wiem co Ci poradzić. Mam nadzieję, że Jasio da Ci w końcu chwilkę wytchnienia i tego bardzo Ci życzę.

Lilianko zdrówka dla Naduni życzę i żebyście szybciutko wróciły do domku. Trzymam kciuki
 
Mata niestety on nie ma wpływu na swoją pracę i nie moze przyjsc wczesniej :baffled: a często zostaje po godzinach taka praca :crazy: służba nie dróżba:sorry2:

skąd ja to znam... na (nie) szczęście mój mąż może wrócić szybciej do domu, pójść na urlop, ale wygląda to tak, że chodzi z telefonem przy uchu i co chwilę sprawdza firmową skrzynkę :baffled: dzisiaj miał jeden dzień urlopu (ale spędził go na naprawie naszego auta :dry:) i już po 7 telefon :szok: a pracuje niby od 8-16 :crazy: ale i tak potrafią nawet w niedzielę o 20 zadzwonić :angry::angry::angry:

No ale z zakupami to swojego dobiłaś :-D ja bym jeszcze smsem dosłała co nieco :-p

ja bez złośliwośic też robię ogromnaiste listy, że mąż potem po kilka razy do auta gania :sorry2: a on i tak jak napiszę, że ma kupić np. jogurt, to bierze 2, nigdy więcej :baffled: i w kółko mu to samo piszę :sorry2:

ehh, Ci faceci :-D
 
Daruuniu kochana czytałam że twoja ginekolog dała ci zastrzyk do wykupienia antykoncepcyjny , nie wykupuj go ani nie bierz tez sie nad tym zastanawiałam , czytałam duzo i wiekszości bardzo źle go kobiety znoszą a gorsze jest to że musisz sie mordować ze skutkami ubocznymi 3 mies do puki bedzie w organizmie z tabletkami jest lepiej bo jak ci nie służa mozesz od razu odstawić a to diabelstwo nie , ja jak bylam na wizycie u mojej ginekolog to pytalam sie o ten zastrzyk bo to wygoda a ona odpowiedziała mi że jak chce ten zastrzyk to mam sobie zmienić ginekologa bo ona mi tego nie przepisze przemyśl jeszcze zanim go wykupisz wejdż w google i poczytaj o nim naprawde duzo niegatywów nie powinnam sie wtracać bo to kazdej jest decyzja ale to forum jest po to żebyśmy sobie doradzały i dzieliły sie spostrzeżeniami bo by czerwcówki trzymamy sie razem i dbamy o siebie całuje
 
ale znalazłam na nią sposób :tak: jak tylko uśnie, to kładę złożoną pieluchę tetrową na oczy i śpi jak zabita :-p
od dwóch dni zapisuję kiedy je i spi. Wychodzi na to, że w ciągu 24 h je 8-9 razy i ma 4 dzrzemki w ciągu dnia (od 20 do 90 min).
:tak:

Antoś jak jest już zmęczony zabawą to macha okropnie głową na boki i się denerwuje stąd wiem, że chce mu się spać - wystarczy wtedy smoczek, położyc dziecko na boczek tez przytknąc pieluszkę i spi!!!:tak::-)Każda z nas ma swój sposób!

Co do zapisywania to ja też zapisywałam 3 tygodnie ale już nie robię tego bo się Antoś pięknie wyregulował!
 
witajdzie chyba ja jedna o tej porze jeszcze buszuje, mam do was pytanie dzisiaj sobie siedziałm tak na forum i chciałam powstawiac fotki moich dziewczynek i sie troszke "pochwalić" nimi weszłam na watek prywatny zalogowałam sie ale nie mogłam sie dostac napisałam do magdziary no i uswiadomiła mnie o regulaminie poczytałam ze trzeba miec conajmniej 100 postów żeby wstawic zdjecia swoich dzieciaczków , i tak mi sie smutno zrobiło bo mam tylko 7 i długo bede pracowałam na te 93 posty i moje kruszyny zostana anonimowe do tej pory i czuje sie pokrzywdzona ze az tyle trzeba napisac postów ale podpowiedziała mi magdziara że można was zapytac o zdanie czy nie miały byscie nic przeciwko temu zebym mogła dostac pozwolenie od was czerwcówek na wczesniejsze wejście no chyba ze mnie nie chcecie :no: wcześniej wszystko w waszych rękach kochane czerwcówki głosujcie całuje
 
Cześc kobietki - dacie wiarę, że wczoraj siedziałam chyba do 2ej w nocy. Doczekałam Antkowego karmienia:-DPotem się połozyłam i jak było kolejne karmienie to myslałam, że oczu nie otworze - ale zyję. U nas zapowiada sie słoneczny dzionek. Pojadę z dziećmi do teściowej za miasto. Zjem obiad i pobędę na świeżym powietrzu!A potem się zobaczy. Moze i bym nie jechała, ale mam u teściowej zastawębo tydzień temu zawoziliśmy na chrzciny a teraz tę zastawę chce pożyczyć moja sąsiadka( jutro ma też chrzciny).Tak więc nawet muszę jechać. Wczoraj miałam pracowity dzień - dla zabicia czasu w samotności( m za granicą) pojechałam na myjnię. Antoś sobie spał a ja wypucowałam z Olkiem auto i odkurzyłam w srodku - śmiesznie bo wyjęłam Antka i leżał w foteliku na swiezym powietrzu a ja pucu pucu!Potem zakupki ...a wieczorem wiadomo - rutyna. Po zasnieciu Antka bawiłam się z Olkiem i dlatego tak późno miałam czas dla siebie - no bo kiedy indziej. a od dzisiaj wprowadzam sobie zmiany. mam zamiar lekko wyluzować w kwestii sprzatania itp prac w domu - bo zauważyłam, że nie umiem odpoczywać.:tak:
 
reklama
Do góry