Żania7
mama kochanych urwisków
Ewitko, joanko ale Wam zazdroszczę ze jeszcze karmicie cycusiem tak bardzo mi było przykro jak musiałam Mai powiedzieć nie na cycanie które tak kochała i ona i ja;-) no ale teraz bedzie synio jadł cycuszka
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
Co prawda zauwazyłam,ze synek czesto smoka wyciąga z buzi i trzyma w rączce jak zasypia, no ale przy pobudkach nocnych smok jest niezastąpiony - szybko i bezbolesne, wiec mama szybko zasypia po nie planowanej pobudce;-) Takze chyba moje wygodnictwo jest najbardziej winne, iz smok ciagle jest. Jeszcze trochę i myślę, ze sie oduczy 
No właśnie, niedługo znowu będziesz karmić, a synusie to dopiero cycusie...Ewitko, joanko ale Wam zazdroszczę ze jeszcze karmicie cycusiem tak bardzo mi było przykro jak musiałam Mai powiedzieć nie na cycanie które tak kochała i ona i ja;-) no ale teraz bedzie synio jadł cycuszka
u nas identycznieu nas smok i pielucha do zasypiania obowiazkowoCo prawda zauwazyłam,ze synek czesto smoka wyciąga z buzi i trzyma w rączce jak zasypia, no ale przy pobudkach nocnych smok jest niezastąpiony - szybko i bezbolesne, wiec mama szybko zasypia po nie planowanej pobudce;-) Takze chyba moje wygodnictwo jest najbardziej winne, iz smok ciagle jest. Jeszcze trochę i myślę, ze sie oduczy
![]()
tyle, że zamiast pieluchy jest pluszowa owca (a właściwie jej ogon tylko się liczy) ale myślę że będzie wieeeelka przeprawa z oduczeniem od smoka.
Choc tak naprawde mysle ze juz znacznie wczensiej bede musiala szczebelki wyjac zeby mogl sie bezpiecznie wydostawac z lozka... 

). coraz częsciej sie przebudza pojękując i uspia bez smoka
ale są dni gdy brak smoka w paszczy jest sygnalizowany krzykiem na pół miasta, wiec smok jest jeszcze w naszym życiu... W ciagu dnia absolutnie, już jest nauczony że jak wstaje to odkładamy smoka wysoko na szafeczkę i sam to robi
Pewnie podejmiemy próbę latem bo jakoś nie wyobrażam sobie żeby miał usnąć w żłobku bez smoka 
