Misiówka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 299
Blizniaki - ja mam tak samo z tymi "Piłami" wszystkimi, w życiu byś się tym nie uraczyłą, a w ciąży to już zupełnie...
Widzę, że wszystkie miałyście ciężką noc... moja byłaby betonowa gdyby nie fakt, że mój mąż spał ze słuchawkami na uszach i nie słyszał nawoływań Misi, więc ja musiałąm dygać co chwila, a do tego przerwy na siku... ale wyspałam się w miarę więc nie jest źle...
ewelw - szycie to pryszcz po całym porodzie, ja odczuwałam przy nim max relaks, hehehe.
Cyprysiowa - spokój nas uratuje, trzymam mocno kciuki i czekam na wieści
BLIZNIAKI - dobrze, ze Ania sie dzilnie trzyma!!
dagulla - nie sądzę, żeby dzidzia skakała jak się denerwujesz... prędzej już po fakcie, bo adrenalinke dostaje z opóźnieniem... spróbuj tej zimnej wody w trakcie USG zapewne pomoże... z drugiej strony dziwię się, że w Pl od razu nie spróbują pobudzić jakoś dziecka i każą się mamie denerwować do następnego badania...
Widzę, że wszystkie miałyście ciężką noc... moja byłaby betonowa gdyby nie fakt, że mój mąż spał ze słuchawkami na uszach i nie słyszał nawoływań Misi, więc ja musiałąm dygać co chwila, a do tego przerwy na siku... ale wyspałam się w miarę więc nie jest źle...
ewelw - szycie to pryszcz po całym porodzie, ja odczuwałam przy nim max relaks, hehehe.
Cyprysiowa - spokój nas uratuje, trzymam mocno kciuki i czekam na wieści
BLIZNIAKI - dobrze, ze Ania sie dzilnie trzyma!!
dagulla - nie sądzę, żeby dzidzia skakała jak się denerwujesz... prędzej już po fakcie, bo adrenalinke dostaje z opóźnieniem... spróbuj tej zimnej wody w trakcie USG zapewne pomoże... z drugiej strony dziwię się, że w Pl od razu nie spróbują pobudzić jakoś dziecka i każą się mamie denerwować do następnego badania...

plus bonusy
. Nie potrafię się jeszcze płynnie poruszać na forach ale liczę na wasze doświadczenie i fachowe porady. Nie pierwszy raz będę mamą- moja córcia właśnie skończyła 11 lat, ale tyle się zmieniło ,że wszystkiego muszę się uczyć od nowa i dobrze ,że się zmieniło bo wtedy było niefajnie
w szpitalach i ze wszystkim były kłopoty za to zdrowie miałam końskie. Mam nadzieję , że udzieli mi się wasz dobry nastrój i poprawi trochę samopoczucie. Pozdrawiam wszystkie mamusie i bobaski większe, mniejsze i te schowane też!