reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

CZERWCóWKOLAND 2008--wątek glówny

CZERWCÓWKOLAND 2008

  • dobrze

    Głosów: 0 0,0%
  • że już jest

    Głosów: 0 0,0%

  • Wszystkich głosujących
    14
Witajcie !!!

W końcu mam chwilke żeby sie z Wami przywitac i poczytac co tam u Was od wczoraj sie wydarzyło.
Wieczorem pustki - ale dzis nadrabiacie :-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam :-) ja sie dzis wyspalam w koncu:-D bruno tylko dwie pobudki 1 i 5 ale zjadl i zasnal a po za tym o 5ej wstal maz wiec spalam do 9ej:zawstydzona/y:
dzis w koncu sloneczko wiec wysle moich mezczyzn na spacerek a ja sobie spokojnie posprzatam :-)
bbkania jak Natalka bedzie tyle cwiczyc to szybko zacznie raczkowac i jej nei dogonisz:-D
maajka wspolczuje choroby Mai zycze zeby szybko przeszlo:-(
agusia superancki Twoj Superman :-)
lilianko jak Nadia zacznie chodzic to bedziesz miala "podwojne" slodkie pobudki;-)
mata niech juz tak zostanie Dobrusi ze spaniem w lozeczku:tak:
marlena no nie bylismy wczoraj na spacerku bo padalo:-( ale Ty to chyba spacerujesz podwojnie bo i z pieskiem i z Marysia:-)
Arturkowi i Antosiowi zycze zeby szybko odzyskali apetyt:tak:
joasiek zazdroszcze wyjscia "do ludzi" ;-)
 
Agusia Kacper jes t słodziutki a zarazem niezły z niego Spider-Man :-)
Majka zdrówka dla Was, oby szybciutko Majeczke puściło!!!!!!!

Bart śpi, mama właśnie poszła na tramwaj (Ł w pracy, a ja nie miałam jej jak odprowadzic- ale poradzi sobie;-)) tak mi jakoś smutno i pusto się zrobiło... nie lubie pożegnań na dodatek wiem że dopiero zobaczymy się za 2 miesiące i to przy dobrych wiatrach... :dry:
Jak Bart wstanie to pojdziemy na spacerek i dzisiaj ugotuje mu pierwszy raz ''swoją'' zupkę, zobaczymy jak mi wyjdzie ;-)
 
wyslalam moich chlopcow na spacer posprzatalam i moge wypic spokojnie kawke:-)
darunia chyba nikt nie lubi pozegnan :-(ale czas tak szybko leci ze te 2mies szybko zleca :-)
agusia sama sie z siebie usmialam bo zrobilam z Spidermana Supermana:-D przepraszam:zawstydzona/y:
 
Dziękuje dziewczyny za pocieszenie... ;-):sorry2:

Bbakania dzięki za linki ;-)
A co do zupek, to mój Bart też wcinał słoiczki, ale trochę to jednak kosztuje i lepiej samemu gotowac, no zobaczymy ;-)
 
Helloł :-)

My znowu chorujemy - tzn. na razie mnie chwyciło, ale obawiam się, że u Lenki to tylko kwestia czasu :-( Od wczoraj mam ponad 39 st. gorączki, a mięśnie tak mnie bolą, że nie mogę zejść po schodach. Na szczęście Jacek miał dzisiaj wolniejszy dzień i już o 13 wrócił do domu - przynajmniej zajmie się Małą. Teraz poszli sobie w trójkę (z psem) na spacerek, a przy okazji do apteki.

Wczoraj byliśmy z Leną u ortopedy na usg bioderek - wszystko w porządku, ale lekarz mnie trochę przestraszył - powiedział, że nie wolno sadzać (ani stawiać) dziecka, dopóki samo nie usiądzie, a Lenka ostatnio cały czas siedziała :zawstydzona/y: Myślę, że sama to nie usiądzie jeszcze długo, bo nienawidzi leżeć na brzuszku i jeszcze się nawet nie obraca z pleców na brzuch ani odwrotnie - czyli powinnam ją cały czas trzymać na leżąco. Tylko jak to zrobić, jak Mała już zasmakowała nowej jakości życia w trybie siedzącym i nie chce słyszeć o leżeniu... Pokazywałam też lekarzowi, jak wstaje, gdy tylko poda jej się palce - i też mi się dostało, że tak nie wolno :zawstydzona/y: W ogóle czułam się tam jak ostatnia idiotka i wyrodna matka, krzywdząca swoje dziecko:-(
 
reklama
Helloł :-)

My znowu chorujemy - tzn. na razie mnie chwyciło, ale obawiam się, że u Lenki to tylko kwestia czasu :-( Od wczoraj mam ponad 39 st. gorączki, a mięśnie tak mnie bolą, że nie mogę zejść po schodach. Na szczęście Jacek miał dzisiaj wolniejszy dzień i już o 13 wrócił do domu - przynajmniej zajmie się Małą. Teraz poszli sobie w trójkę (z psem) na spacerek, a przy okazji do apteki.

Wczoraj byliśmy z Leną u ortopedy na usg bioderek - wszystko w porządku, ale lekarz mnie trochę przestraszył - powiedział, że nie wolno sadzać (ani stawiać) dziecka, dopóki samo nie usiądzie, a Lenka ostatnio cały czas siedziała :zawstydzona/y: Myślę, że sama to nie usiądzie jeszcze długo, bo nienawidzi leżeć na brzuszku i jeszcze się nawet nie obraca z pleców na brzuch ani odwrotnie - czyli powinnam ją cały czas trzymać na leżąco. Tylko jak to zrobić, jak Mała już zasmakowała nowej jakości życia w trybie siedzącym i nie chce słyszeć o leżeniu... Pokazywałam też lekarzowi, jak wstaje, gdy tylko poda jej się palce - i też mi się dostało, że tak nie wolno :zawstydzona/y: W ogóle czułam się tam jak ostatnia idiotka i wyrodna matka, krzywdząca swoje dziecko:-(

Przede wszystkim zdrówka dla Ciebie i mam nadzieję, że mała się nie zarazi :tak:
Doskonale Cię rozumiem odnośnie lekarza... mi może się nie dostało, ale kategorycznie zabronił stawać malucha na nogi (teraz moja Ola się męczy bo stawanie i sprężynowanie to dla niej sama radość :zawstydzona/y:) Jak powiedział "dziecko nie powinno się stawać ani sadzać, samo zdecyduje kiedy to ma nastąpić..." Głupio mi było :sorry:, bo to robiłam, ale teraz dostosowuje się do zaleceń i tyle ;-)

Daruuunia, bbakania - ja 2 dni temu miałam swój debiut w gotowaniu o obiadków :tak: Ola pierwszy raz zjadła, ale raczej z pewną dozą nieufności:-D Ale potem poszło:tak: Życzę powodzenia!
maajka - zdrówka dla Majeczki, niech się maluszek już tak nie męczy...
 
Do góry