Dla mnie i pierwszy i drugi był łatwy. Ale ten drugi był taki szybki, że go prawie nie zauważyłamTen finał to oby nie gorszy niż poprzedni;-)A drugi poród idzie łatwiej? Czy nie ma reguły? Pewnie każdy to oddzielna historia i przeżycia;-)
. Będzie dobrze.
,ale...Musze powiedziec ,ze druga była zdecydowanie łatwiejsza do zniesienia,a trzecia to juz w ogole mały pikus;-):-).
.Zazdroszcze