Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Rano wstałam i nic mnie nie bolało, więc miałam nie iść do lekarza. Po pracy ok. 14 znowu zaczęło bardzo boleć, więc poszłam do gina. Prawie od razu mnie przyjął. Z dzidzią wszystko ok. - jest jeszcze wysoko, szyjka długa i zamknięta.
Ale mnie ponaciskał i stwierdził, że to pęcherz moczowy mnie boli! Mimo, że nic mnie nie piecze i nie boli przy oddawaniu moczu. Zapomniałam wam napisać, ze już drugi tydzień walczę z przeziębieniem i potężnym katarem. To prawdopodobnie z tego. Przepisał mi NO-SPę i Furagin 3 razy dziennie.
Faktycznie jak się zaczęłam zastanawiać to od kilku dni częściej biegam do toalety, ale stwierdziłam, że to normalne w 8 miesiącu.
W każdym razie jestem juz spokojna, że z małą wszystko ok. Dzięki za rady i wsparcie!
Ale mnie ponaciskał i stwierdził, że to pęcherz moczowy mnie boli! Mimo, że nic mnie nie piecze i nie boli przy oddawaniu moczu. Zapomniałam wam napisać, ze już drugi tydzień walczę z przeziębieniem i potężnym katarem. To prawdopodobnie z tego. Przepisał mi NO-SPę i Furagin 3 razy dziennie.
Faktycznie jak się zaczęłam zastanawiać to od kilku dni częściej biegam do toalety, ale stwierdziłam, że to normalne w 8 miesiącu.
W każdym razie jestem juz spokojna, że z małą wszystko ok. Dzięki za rady i wsparcie!