reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marzec 2009

Ewelcia ja nie mam nakazu leżenia :-) A jak sobie poleżę to Tomek się pyta czemu się obijam :-D (oczywiście nie mówi tego w złości). Mam jeszcze tydzień wolny od uczelni i muszę go wykorzystać, no a że nie mam teraz netu u siebie to muszę sobie wyszukiwać zajęcia co by nie zgłupieć :-):-) a bardzooo lubię gotować :-)
 
reklama
Witajcie:-)

Obwod brzuszka-ja mam niby 104 cm w obwodzie brzucha a mam wiekszy brzuch niz niejedna z was z watku brzuszkowego.Widocznie zalezy od ulozenia dzidzi,wzrostu i polozenia brzucha.Moj ciagle wysoko,moze walne jakies fotki w najblizszych dniach.

Na USG umowilam sie na czwartek-bedzie to skonczony 37 tc.Jesli dzidzia bedzie spora to w 38 tc klade sie do szpitala.Wprawdzie nie wiem czy to mozna tak samemu "na cc" sie polozyc,ale moze wystarczy tekst o twardym brzusiu zeby polozyli.W karcie ciazy mam wpis ze ma byc cc,wiec jak nie w 1 szpitalu to w 2 powinni mnie przyjac.A moja ginka cicho sza,ani daty cc mi nie wyznaczyla,ani nic-mowi ze skoro sie nic nie dzieje to czekamy,nie ma co dziecka za wczesnie wyciagac.No ale jak ma sie cos dziac jak leze plackiem:-D

Tak,zwyklym macaniem brzucha mozna wyczuc polozenie dziecka.

Oj wspolczuje z tym spaniem,ja znow spie po 12-145h na dobe,w nocy,w dzien - ale jak sie lezy to same z siebie oczy sie zamykaja.

Dzis niezdrowo-fryteczki:tak:
 
Nie no, chyba nie myślałyście, że się wybieram autobusem na poród??? ;-) :-):-):-)
Uśmiałam się... ;))))))
Ale wielkie dzięki za troskę!


Ulicę dalej mieszkają rodzice i dwie siostry (mama i jedna siostra pracują 5 min piechotą od domu, więc w każdej chwili są dostępne), dwie ulice dalej mieszka ciocia z wujkiem i moje cioteczne rodzeństwo, jest też kilka samochodów do dyspozycji, także nie ma strachu :-)
Jakbym nie miała takiej komfortowej sytuacji to oczywiście taksówka.


Chodziło mi bardziej o odwiedziny męża po porodzie :-)

.
 
witajcie, ale się naczytałam....
Madzik, mam dokładnie takie same terminy :-D
A terminy z usg mogą być obarczone dużym błędem bo są obliczane na podstawie wielkości dziecka. Ja z moim Michasiem miałam termin na 7 lipca, wg usg na 15 czerwca, a urodził się 23 lipca, w 42 tygodniu - i był po prostu duży, 4kg. Dlatego usg wskazywało na o tyle wcześniejszy termin porodu!
Vinniki, w 42tygodniu 4 kg to wcale nie taki duży... moja córka w końcówce 38 tygodnia ważyła 4kg
To ja się pochwalę - wczoraj byłam na usg i w końcu wiemy, że to będzie SYNEK!!!! :-) nie ma co do tego wątpliwości.
Dominika, gratuluję synka :-) myślałam, że masz takie stalowe nerwy, że chcesz jechać autobusem... ;-)
 
Nie no, chyba nie myślałyście, że się wybieram autobusem na poród??? ;-) :-):-):-)
Uśmiałam się... ;))))))
Ale wielkie dzięki za troskę!


Ulicę dalej mieszkają rodzice i dwie siostry (mama i jedna siostra pracują 5 min piechotą od domu, więc w każdej chwili są dostępne), dwie ulice dalej mieszka ciocia z wujkiem i moje cioteczne rodzeństwo, jest też kilka samochodów do dyspozycji, także nie ma strachu :-)
Jakbym nie miała takiej komfortowej sytuacji to oczywiście taksówka.


Chodziło mi bardziej o odwiedziny męża po porodzie :-)

.

no właśnie tak myślałyśmy:-D
wiesz czasami czyta się różne rzeczy:)
 
To niefortunnie się wyraziłam... :-)

Wczoraj dostałam od siostry ciotecznej wielką tobę starych gazet "Twoje dziecko", "Mamo to ja", "M jak mama", "Dziecko" itp... Przeważnie z lat 2006-2007 bo wtedy miała małe dziecko. Także mam co czytać. Tak patrzę, że chyba powtarzają tytuły co roku, bo teraz w tych gazetach jest mniej więcej to samo...
 
Faktycznie różne rzeczy się słyszy o jeździe na porodówkę. Wyobraźcie sobie, że moja koleżanka sama pojechała na poród samochodem. Potem mówiła, że głupio zrobiła, bo... zrobiła kłopot, bo szwagier musiał jechać specjalnie pod szpital odebrać samochód :-D:-D:-D
 
Wy się śmiejecie że nie wybieracie się autobusem na poród, a ja wybieram się tramwajem:-D Ostatnio ze skurczami jechałam autobusem z przesiadka na tramwaj, a myslałam z z bólu sie ociele:-D
 
reklama
Julia smiac mi sie chce z Twojego postu,ale tak naprawde to,to nie jest smieszne,bo gdy by porod zaczal sie w autobusie,albo w tranwaju:szok::szok::szok:albo o tej porze ze juz nie kursuja autobusy ani tramwaje to troszke nie zabardzo.
Szkoda ze nie mozesz liczyc na meza.
Mam nadzieje ze mu przejdzie i wszystko sie ulozy jeszcze za nim maluch przyjdzie na swiat.
 
Do góry