reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

panna migotka jakie narzekanie pisz !! masz racje dupki !! puzniej by bylo ze matka nie dopilnowala albo cos :wściekła/y::wściekła/y:
Powinni wiedziec tym bardziej ze teraz jest tyle przypadkow alergi pokarmowej skazy itd ? bardzo duzo dzieci to ma :wściekła/y:
 
reklama
Wszystkiego najlepszego dla
10 miesięcznej Vivian Su ( może Melek nas czasem poczytuje)
oraz o miesiąc młodszych

Julianny
Mateuszka
Dawidka

i
Isabell
( Gloria melduj się czasem)
Panna Migotka- mi się wydaje, ze zwykli pediatrzy to się nic na alergiach nie znają, nie chcą znać i lepiej pokręcić nosem i czekać. No widzisz sama z ta cielęciną. Ja się pytałam czy mam ja dawać i mi pediatra powiedziała, ze dawać a zmiany na skórze to pikuś.
 
Ostatnia edycja:
DOŁADAM 1000 BUZIAKÓW:-) DO ŻYCZEŃ DLA JULIANNY, MATEUSZKA,DAWIDKA I ISABELL:-)

A u nas ostatnio po ok -12,w nocy jeszcze więcej!!!!!!!!:szok: ale za to słoneczko ślicznie świeci:-)
 
Ostatnia edycja:
Wszystkiego najlepszego dla
10 miesięcznej Vivian Su ( może Melek nas czasem poczytuje)
oraz o miesiąc młodszych

Julianny
Mateuszka
Dawidka

i
Isabell
( Gloria melduj się czasem)
Panna Migotka- mi się wydaje, ze zwykli pediatrzy to się nic na alergiach nie znają, nie chcą znać i lepiej pokręcić nosem i czekać. No widzisz sama z ta cielęciną. Ja się pytałam czy mam ja dawać i mi pediatra powiedziała, ze dawać a zmiany na skórze to pikuś.


Ja się podłącze.

Hannah dla Ciebie też najlepsze życzenia z okazji urodzin.

Ostatni strasznie lecicie z postami, a ja nie mam jak odpisywać, bo tak jak terazDomiś stoi już przy mojej nodze i woła mamamma.

Iwonka ten byk na egzaminie....Po kolei. Egzaminator zapomniał o moim egzaminie i chciał przełożyć na inny dzień. Już przełożył wcześniej z soboty na poniedziałek. Uparłam się i egzaminował mnie mój instruktor. I zaraz po wyjeździe miałam zawrócić (instruktor rozgadał się na temat tego manewru co mam jeszcze uwzględnić) i później było skrzyżowanie ze światłami, które zauważyłam w ostatniej chwili i prawie wjechałam na czerwonym:szok:.

Dzisiaj byłam z mała u lekarza na kontroli. Ja jestem bardzo zadowolona. Mała oglądnięta z każdej strony. Zmiany na skórze omówione, lekarka pytała się czy nie potrzebuję jakiś preparatów na recepte. Dostałyśmy jeszcze mnustwo próbek i reklamówek. Także jestem megaszczęśliwa z jednym ale...Mój M długo będzie czuł chłud ode mnie. Wczoraj oświadczył mi, że nie wyrwie się z pracy i nie odwiezie nas do przychodni. Kużwa...u nas wszędzie kładą kanalizacje i wszystkie drobi boczne do przychodni rozkopane, a na głównej ulicy nie ma chodnika. Buty, spodnie i wuzek uje..ne na całego:wściekła/y::angry:.


Lece poczytać co u was i może uda mi się jeszcze coś odpisać;-)
 
Zapomniałam Wam napisać, co nasza Córcia wczoraj zrobiła...siedziałyśmy u mojej Mamy, a ona sobie ściągnęła szklankę z wodą, trzymając za ucho i do buźki kubas, trochę porozlewała Mamie po plecach :-D:-D:-D, dziecku się poprostu pić chciało to sama sobie wzięła :-D:-D:-D

:-D:-D:-D:-Ddobre,swoja droga widzisz jak sobie poradzila?!Madra dziewczynka:tak::tak::tak::tak::-)

Migotka ja bym poszla i jej powiedziala delikatnie o czym nie wiedziala:evil::evil::evil:niech wie na przyszlosc:wściekła/y:co z niej za pediatra,najlepiej przeczekac tylko wtedy moze sie choroba rowniez rozwinac:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:to ryzyko:dry:

A ja bylam w takim biurze zeby sie dowiedziec pare rzeczy co bedzie gdy...ale nie powiedzieli mi nic nowego:baffled::baffled:strata czasu:dry::confused::confused:
Maly jeszcz edrzemie bo tatus uspil o 5.30 prawie i jeszcze sie obrazil ze zla jestem:wściekła/y::wściekła/y:ciekawe kiedy wstanie i pojdzie spac:baffled:
A ja przez to biuro dopiero obiad robie:baffled:jeszcze ze 20 min ale jestem glodna.Ach te urzedy:baffled::confused::confused::confused:
 
muszę się was o coś zapytać:
czy wasze dzieci też lubią ekstremalne przeżycia.
ulubioną zabawą mojej córki jest tzw. Batdziecko - czyli wiszenie w dół głową:szok:
małą siedzi przodem do mnie, a ja odliczam "3, 2,1, 0, start", a ona na to z piskiem odgina się do tyłu :-) wisi tak ze 2 sekundy, ja ją do pionu, a ona ze śmiechem znowu do tyłu.
pytam się, bo może dzieci tak mają.. sama nie wiem.
problemem to nie jest, ale mnie od jakiegoś czasu nurtuje :-)
 
Kinia moja też uwielbia szybkie latanie, zwisanie głową w dół, szybkie podnoszenie do góry i opuszczanie. Za pare lat nie będziesz się dziwić jak będzie w wesołym miasteczku na jakiejś karuzeli szaleć:tak:;-)
 
Kinia moja też uwielbia szybkie latanie, zwisanie głową w dół, szybkie podnoszenie do góry i opuszczanie. Za pare lat nie będziesz się dziwić jak będzie w wesołym miasteczku na jakiejś karuzeli szaleć:tak:;-)
pewnie razem z tatusiem, jak moja..
no chyba, że ty w przeciwieństwie do mnie lubisz karuzele :-)
słyszałyście o akcji z Bale'em?
moja córka tańczyła przy czymś takim
http://www.youtube.com/watch?v=IMwh2OVvwgo&eurl=http://film.onet.pl/0,0,1531612,1,600,artykul.html
 
Ostatnia edycja:
Kinia dzieci tak poprostu lubia,wiatr w oczy:-D:-D:-D Konradek lubi jak sie gp buja tak na dol i do gory i tak w kolo,albo husiu na nodze(jak tak uwielbialam:-D:-D)
dobra,ide go uspic bo masakra jest:baffled:mamy film"to nie tak jak myslisz kotku"i chcemy obejrzec a ten plunek jeszcze nie spi:baffled:dobranoc:wink:
 
reklama
Panna Migotka, masz pecha, ja nie mogę narzekać na naszego pediatrę, szkoda, że nie jesteś z Warszawy, bo chętnie dałabym Ci na niego namiary...nie wiem ile kosztuje wizyta, bo my mamy opiekę bezpłatną- pokrywane koszta przez moją firmę, ale lekarz cud miód, naprawdę, dlatego tym bardziej współczuję i nie jestem w stanie zrozumieć tych lekarzy, szczególnie pediatrów, którzy powinni być bardziej zorientowani niż zwykli interniści, ale cóż, powiedzieć by się chciało- polska rzeczywistość do cholery :no:

muszę się was o coś zapytać:
czy wasze dzieci też lubią ekstremalne przeżycia.
ulubioną zabawą mojej córki jest tzw. Batdziecko - czyli wiszenie w dół głową:szok:
małą siedzi przodem do mnie, a ja odliczam "3, 2,1, 0, start", a ona na to z piskiem odgina się do tyłu :-) wisi tak ze 2 sekundy, ja ją do pionu, a ona ze śmiechem znowu do tyłu.
pytam się, bo może dzieci tak mają.. sama nie wiem.
problemem to nie jest, ale mnie od jakiegoś czasu nurtuje :-)

Nasza lubi się odchylać do tyłu, ale tylko ze złości, gdy ma już dość przytulania itp., ale mojej siostry starszy syn uwielbiał zabawy typu tata podnosi i wiszę jak nietoperz- ja osobiście patrzyłam na to z przerażeniem, a dzieciak się cieszył :tak:
 
Do góry