reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przenoszona ciąża - wywoływanie porodu po terminie

Ja polecam seks ;-) Nam się już pod koniec drugiej ciąży niezbyt chciało, ale gdy w końcu doszło co do czego, to skurcze pojawiły się ok. 4 godzin po stosunku. A poprzedniego dnia wykres KTG nie wskazywał, żeby cokolwiek się działo.

Poszłam za radą. Niestety nic nie pomogło. Stwierdzam iż nic mi nie pozostaje jak tylko czekać. Tak więc zawieszam wszelkie wysiłki bo to nic nie daje a tylko plecy bolą ;-);-);-)

Pozdro
 
reklama
Zuzka - ja jestem już po terminie i poszłam do szpitala przyjeli mnie ale po dwóch dniach wypóścili do domu bo zupełnie nic się nie działo , z Synusiem jest wszystko ok wiec odesłali mnie do domku i kazali przyjść za tydzień wtedy już pewnie będą wywoływać :-( Chyba ze synuś stwierdzi ze chce już wyjść :-)
 
Ja jestem już 3 dni po terminie i jestem oporna na spacerowanie , chodzenie po schodach , nawet seksik nic nie pomaga , nawet brzuszek mi sie nie opóścił:no: Więc teraz bede tylko cierpliwie czekać :tak:
 
Ja jestem już 3 dni po terminie i jestem oporna na spacerowanie , chodzenie po schodach , nawet seksik nic nie pomaga , nawet brzuszek mi sie nie opóścił:no: Więc teraz bede tylko cierpliwie czekać :tak:

Hej, a nie kazali Ci iść do szpitala? Bo ja mam iść w pn- jakby nic nie było. To też będzie 3 dni po. Mam nadzieję, że mnie nie zatrzymją:-(Próbuję "potegi podświadomości" chyba zacznę powtarzać "dostałam skurczy, dostałam skurczy".:-) Tylko problem w tym , że.... boję się ich w końcu dostać :szok:
 
Dziewczyny wlasnie pszed chwilka dzwonilam do poloznej i pytalam sie czy jest mozliwosc pszyspieszenie porodu mowila mi ze najlepiej gdybym masowala sobie brodawki i duzo duzo sexu!!!!!!!!!wiec sprubuje zobaczymy.pozdrawiam was:-D
 
Ja juz naprawde nie mam sil wysprzatalam dzis caly dom,potem pol dnia spedzilam na zakupach i ciagle nic Jestem bardzo zmeczona nie tylko fizycznie ale tez psychicznie:-(
glitterfy132358T817D30.gif
 
no coz ja nadal w domu. Wyprobowalam juz meeega ilosci swiezych ananasow, cieplej kapieli, spacerku, stepera i olejku rycynowego...i nadal nic. Brzuch mi troche bardziej opadl i zmienil ksztalt ale Maluszkowi cos sie nie chce wylazic, wiec dzis wieczorkiem szpital, no chyba ze cos sie zmieni w te najblizsze 6 godzin.
Moze ma ktoras z was jeszcze jakis pomysl?
 
Zuzka, ja nie wiem gdzie Ty, bo ja rodze w Anglii a tutaj raczej nie dopuszczaja do przenoszenia. Ale nie panikuj, pewnie wszystko bedzie dobrze, chociaz i na mnie wizja oxy nie robi jakos zbyt zachecajacego wrazenie.A moze i Ty sprobuj jakis naturalnych' przyspieszczy'.
Niestety albo stety moj organizm jest dosc odporny wiec pewnie dlatego nawet olejek nie zrobil na mnie zbytniego wrazenia...no coz, jedni maja tak a drudzy inaczej
3maj sie, bedzie OK
 
reklama
no hejka mamusie!!!!:-dwczoraj jak dzwonilam do poloznej pytajac sie o pszyspieszenie porodu to mi powiedziala masowanie brodawek i sex ostry.wiec zrobilam tak jak sie nalezy i dzis mnie tak brzuszek boli ze niemacie pojecia chyba synus chce pszyjsc an swiat?:)dzwonilam do poloznej i jej to powiedzialam to powiedziala ze mam pszyjechac do szpitala jak pojade dowiem sie cos wiecej dam wam znac buzka:-d
 
Do góry