i zapomniałam zapytać 
beakta planowałaś wziąć do samolotu kartoniki z mlekiem, nie było z tym problemu?
aga twój maluch już kopie?
krycha chętnie cie odwiedzimy z Bąblem
albo zabiorę cię z Pyzą i zwalimy się do gastone ;-)
masz rację z żelazem-- w ciąży miałam niedobory ale ich nie uzupełniałam (kłamałam, że biorę
) bo miałam problemy z hemoroidami, sorry,że tak dosłownie

beakta planowałaś wziąć do samolotu kartoniki z mlekiem, nie było z tym problemu?
aga twój maluch już kopie?
krycha chętnie cie odwiedzimy z Bąblem
albo zabiorę cię z Pyzą i zwalimy się do gastone ;-)
masz rację z żelazem-- w ciąży miałam niedobory ale ich nie uzupełniałam (kłamałam, że biorę
) bo miałam problemy z hemoroidami, sorry,że tak dosłownie
Ostatnia edycja:
!!!! Ja też nie bardzo przepadam za żelazem, bo faktycznie problemy później są przy wypróżnianiu, no ale czasem trzeba!!! Sama skończyłam brać na początku lutego, bo mój (z Polski) ginekolog strasznie się bał, że zaraz w anemię wpadnę i zastanawiam się czy dalej nie brać... Bardzo mi pomogło, bo, zaraz przed wyjazdem i jak byłam w Polsce, miałam problemy żeby do Oliwci w nocy wstawać ;-)!!!!!
... 
przeziebienie jakies wstretne sie przyplatalo.I nawet mi sie pisac niechce,wiec przepraszam za moja nieaktywnosc forumowa.Chyba zostanie mi wybaczona