Nieee...pracowalam normanie, ale wczoraj wrocilam ze szpitala( i mam nakazowe l4 do 18 marca a potem zobaczymy, oszczedzanie sie, lezenie plackiem nawet na spacery nie moge chodzic...coz, I trymestr wcale nie jest najgorszy jak widac ale gorszek dzielnie walczy i wierze ze bedzie ok, choc mam doly i lzy, ale to szkodzi maluszkowi, kazdy nerw czy stres wiec sie staram opanowac...niom. Maluch mial na ostatniej wizycie 8cm i byl zly ze go gin obudzil, badania genetyczne mam za soba poki co czekam na 25.03 wizyta - wszystko sie wyjasni 18 tydz juz bedzie
![]()
Kroptusiu - leż jak nakazali

Niunia - w większości przypadków potwierdzają dziewczyny, że jak odpuściły to zafasolkowały, więc kto wie;-)Witam.
A tak w ogóle zaraz się najem krupniku - nienawidzę kaszy, jak po tym do ubikacji nie pójdę to zacznie się to robić podejrzane. Temp nadal grubo powyżej 37, do ubikacji coś ni mogę, śliwki suszone nie działają, to co zwykle działało silnie rozluźniająco też nie daje rody a @ dopiero 9-go czyli jeszcze 5 dni. Kobity, ja oszaleje w dodatku, fasolka pojawia sie jak człowiek odpuszczaa my tak zrobiliśmy, nie liczyliśmy dni płodnych, temp ot tak mierzyłam ale z kochańskiem nie celowaliśmy tylko grzaliśmy się jak nam się zachciewało
Aj szału można dostać.
O i z nerwów brzuszek mnie rozbolał.
wiem ze łatwo mówic - wyluzuj sie i nie myśl...czasami chyba musi cos sie stać (niekoniecnzie złego) zeby odwrocic nasza uwagę. Ale zawsze mozna sprobowac samemu myslec o czyms innym.
Katarzynko - tylko to taaaaaaaak trudno nie myśleć