julia , bardzo Ci wspolczuje. Biedactwo! Nawet nie wiem co mam Ci doradzic , ale ja to bym taka babe ukarala!Nie pozwolilabym jej zblizac sie do mnie i moich dzieci! Sama zacznie zalowac jak nie bedzie miala kontaktu z wnukami.Chyba , ze to taki typ , ktory ma wszystkich w nosie i zachowuje sie jak pepek swiata!Wrrr...
Trzymaj sie kochana i staraj sie nie miec z tym babsztylem kontaktu!Sama napewno swietnie sobie radzisz i tak bedzie dalej!Napewno jestes wspaniala matka i zona a ja krew zalewa , ze jest ktos lepszy od niej samej , ktos kogo jej syn kocha bardziej!:-) Glowa do gory!!!Trzymam kciuki mamuska:-*
Trzymaj sie kochana i staraj sie nie miec z tym babsztylem kontaktu!Sama napewno swietnie sobie radzisz i tak bedzie dalej!Napewno jestes wspaniala matka i zona a ja krew zalewa , ze jest ktos lepszy od niej samej , ktos kogo jej syn kocha bardziej!:-) Glowa do gory!!!Trzymam kciuki mamuska:-*
. Jak przejdą to ok, jak nie to do szpitala.
Rozwarcie mam na 1,5cm, łożysko III stopień dojrzałości, skurcze regularne, ale za słabe, dziecko waży 3600g, ciśnienie za wysokie, jestem bardzo spuchnięta i nie mam już siły.
W drodze do domu ze szpitala mały zaczął wymiotować że cały samochód brata zapaskudził tak teściowa znowu go nakarmiła potem złapała Nas policja, ale jak zobaczyli że dziecko jest w takim stanie to tylko się spytali czy wezwać pogotowie
Dzisiaj teściowa znowu dzwoniła do m spytać się jak tam Damianek i że On ma iść do pracy a ja mam sobie radzić sama, o mnie nie spytała się kompletnie nic czy wszystko wporządku z dzieckiem i co lekarze postanowili