reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Olesia

A jak zajdziesz w ciąze teraz co z wczasami? Pojedziesz w ciązy czy zrezygnujecie?

Pytam z ciekawosci bo ja chyba bym sie bała wyjezdzac za granice...
 
Coś na temat późnego macierzyństwa ( ja wolę określenie-świadomego, bądź dojrzałego)

...cholera, tyle się napisałam i wszystko gdzieś znikło, muszę zacząć od nowa. A więć: ostatnio jak byłam u swojej giny to rozmowa zeszła na temat późnego macierzyństwa, powiedziałam jej że najpierw chciałam skończyć studia, znaleźć dobrą pracę, trochę się dorobić, na co ona że ludzie pierwotni się nie dorabiali tylko robili dzieci. Qurwa, jak można porównywać życie w dzisiejszych czasach do czasów pierwotnych? Pewnie, najlepiej narobić dzieci, a potem mieć pretensję do wszystkich dookoła, że nie ma za co je wychować ( wystarczy włączyć telewizor i praktycznie na każdym kanale są takie ludzkie nieszczęścia). To że byliśmy z mężem odpowiedzialni i chcieliśmy mieć warunki do wychowania dzieci, ma się na nas teraz zemścić?! Pewnie w mojej sytuacji, często myślę że mogliśmy zaliczyć "wpadkę" 13 lat temu, na pewno jakoś by to było, ale ja nie chciałam by było jakoś, tylko żeby było dobrze, żebyśmy godnie żyli, mieli za co wykształcić dzieci, by im nic nie zabrakło ( oczywiście w granicach zdrowego rozsądku). Teraz nasza rozwaga okazała się naszą największą głupotą. Czekalismy i doczekaliśmy się momentu w którym ja dobiegam 32 lat, mąż ma stresującą pracę i pali jak smok ( co niestety nie ulepsza jego nasienia) i muszę zanudzać innych ludzi swoją paplaniną. Życie uczy pokory, mam nadzieję że przed nami lepsze dni, choć nic na to nie wskazuje...okaże się za jakiś czas
 
Olesia

A jak zajdziesz w ciąze teraz co z wczasami? Pojedziesz w ciązy czy zrezygnujecie?

Pytam z ciekawosci bo ja chyba bym sie bała wyjezdzac za granice...

Nie myslalam o tym, ale pewnie pojedziemy trzeba odpoczac. Sloneczko dobrze nam zrobi, jak cos bedzie to dopiero lub juz 4 mc, wiec wystawie maly brzuszek niech sie poopala :-) no i ten obiecany kolczyk zalorze.
 
Ostatnia edycja:
Coś na temat późnego macierzyństwa ( ja wolę określenie-świadomego, bądź dojrzałego)

...cholera, tyle się napisałam i wszystko gdzieś znikło, muszę zacząć od nowa. A więć: ostatnio jak byłam u swojej giny to rozmowa zeszła na temat późnego macierzyństwa, powiedziałam jej że najpierw chciałam skończyć studia, znaleźć dobrą pracę, trochę się dorobić, na co ona że ludzie pierwotni się nie dorabiali tylko robili dzieci. Qurwa, jak można porównywać życie w dzisiejszych czasach do czasów pierwotnych? Pewnie, najlepiej narobić dzieci, a potem mieć pretensję do wszystkich dookoła, że nie ma za co je wychować ( wystarczy włączyć telewizor i praktycznie na każdym kanale są takie ludzkie nieszczęścia). To że byliśmy z mężem odpowiedzialni i chcieliśmy mieć warunki do wychowania dzieci, ma się na nas teraz zemścić?! Pewnie w mojej sytuacji, często myślę że mogliśmy zaliczyć "wpadkę" 13 lat temu, na pewno jakoś by to było, ale ja nie chciałam by było jakoś, tylko żeby było dobrze, żebyśmy godnie żyli, mieli za co wykształcić dzieci, by im nic nie zabrakło ( oczywiście w granicach zdrowego rozsądku). Teraz nasza rozwaga okazała się naszą największą głupotą. Czekalismy i doczekaliśmy się momentu w którym ja dobiegam 32 lat, mąż ma stresującą pracę i pali jak smok ( co niestety nie ulepsza jego nasienia) i muszę zanudzać innych ludzi swoją paplaniną. Życie uczy pokory, mam nadzieję że przed nami lepsze dni, choć nic na to nie wskazuje...okaże się za jakiś czas
racja...... racja.... ja mam podobne odczucia, tez czasami zaluje ze sie nie wpadlo za mlodu, ale widac tak mialo byc.....
 
ha ! chciałabym Cie zobaczyc w 4 m-cu z kolczykiem ;)

a tak przy okazji mamy ten sam termin testowania !

Wiem bo chyba nawet mialysmy w tym samym momencie owul. Nie wiem dlaczego jest mi strasznie zimno, kurcze x2 swetry, x2 pary skarpetek i sie trzese jak galareta. Pewnie laski z pracy "sprzedaly" mi jakies przeziebienie.:wściekła/y:
 
reklama
hejka-jestem z powrotem!
Kaszpirowski okazal sie calkiem ok i calkiem polsko brzmial ten jego rosyjski:-):-D:-)
no w kazdym razie-bez zbednych szczegolow...ma sie udac do specjalisty reumatologa bo wyjscia sa 2:
1-on podejrzewa ze jednak jest to na tle rzs (reumatoidalne zapalenie stawow) i jesli reumatolog to potwoerdzi to ortopeda niema nioc do roboty-musze leczyc sie u reumatologa ...
i kolejne wyjscie:
2-jesli reumatolog stwierdzi na 100% ze to nie jest rzs to wtedy wracam do ortopedy-mam zrobic szybciej rezonans i ustali mi termin operacji-atroskopie-czyszczenie oilana...
Wiec od rana jutro bede bombardowala reumatologow-mam jedna babkena miejscu a poza tym on pelcil mi tez kobitke sprawdzona, wiec do niej tez sie umowie.
tak to wyglada...jakby w punkcie wyjscia jestem, ale przynamniej mam jakis logiczny plan dzialania...i lzejszy portfel:-)
A-i jeszcze powiedzial zs te leki co mam od poprzedniego doktorka-na 3 miesiace-na odbudowe chrzastki-to moge spuscic w kiblu bo one nic nie daja-farmaceutyczne czary-mary i nabijanie kieszeni lekarzom-nic poza tym 9zaplacilam aza to cholerswyo ponad 240zl):no::angry::no:
Postawil na ten moment pewna diagnoze-ze mam chondromalacje i stan zapalny...a reszta teraz w gestii reumatologa:-(


Kingus-jak po usg???

:tak::-D
Dziewczyny ja tylko połozyłam sie bo strasznie spiąca się czułam a tu juz na forum tyle napisałyscie,że czytam i czytam:tak::tak::tak:
Buziaki kochane

no nie malekko:-)

O to ladna mialas przygode widze :-:)-:)-( Dobrze, ze juz kolanko powoli dochodzi do zdrowia.
A propos ginow w UK, to jeszcze nie widzialam zywego na oczy. Poki co tylko GP ale z opowiadam slyszalam, ze ginow podobno tu maja, hihihi.
Tak jak piszesz, tu niestety sprawe trzeba postawic na ostrzu noza. Nie wiem czy czytalas ale kiedys pisalam jak mnie lekarka potraktowala.. Od kiedy zlozylam zazalenie, moj nowy lekarz nawet ze mna do recepcji schodzi :-D:-):-D Zobaczymy jak to sie zakonczy.
Poza tym, to jestem zdania, ze przed ciaza powinno sie wszystko- wszystko przebadac. Dzieki bogu mamy BB i dziewczyny ktore ogromna wiedze.

Kaprycha-z kolanem nie jest lepiej...ale dzieki...moze wkrotce bedzie:-D
Masz racje-dostac sie do gina w uk to jak w polsce pogadac z prezydentem;-)
mam nadzijee,z e twoje badania jednak cosik tam pokaza choc robione w takiej dziwnej fazie cyklu...ciekawe czemu:confused:

Kropek pamietaj - nie pij za dużo!!!!!!

No nie pilam, udalo mi sie nie zlac:-D

Jak wam pisałam odezwała się moja nerka i to tak że okazało się, że się piasek zbiera, który spowodował zakażenie bakteryjne i nie zdążyłam nawet odebrać wyników moczu, a tugorączka i antybiotyk natychmiast, a w takiej wczesnej ciąży to gorączka poronienie może spowodować, więc leże i nareszcie mogę sobie was poczytać i ...
kibicuje mocno tym co się wściekaja na gina bo nie zleca badań, mnie tez nie alecali sama sie upominam
)

Dzięki kochane!
ja wiedziałam że mam problem z nerką i to mi się zdarzało wcześniej w ciąży i bez ciąży też, tylko nie spodziewałam się że tak od razu się odezwie...i przestraszyłam się...
A leżenie zawsze dobrze robi, jeszcze jak ktos dołączy..ooo zaczynam myśleć zdrowo!!!;-)
to chyba dobry objaw

Camelia-kochanie-wracaj do zdrowia szybko!!! A mowilas o problemach z nerka ginekologowi przed ciaza??? Bo ja mam kamyczek na prawej nerce i ginka mi powiedziala, zeby najpierw go przegonic i dopiero o dziecku pomyslec, bo moga byc komplikacje w ciazy...nie wiem ile w tym prawdy, ale mnie nastraszyla...tak tez mowila mi chirurg robiaca usg nerek...:confused:

I czy masz jakieś szalone wskazówki typu: pupa do góry??;D

Kochane z tą pupa do gory to tez róznie bywa bo ostatnio mojej kolezance co ma przodo- czy tylo-zgiecie macicy lekarz nie pozwolil robic nietoperza...powiedzial ze tylko pogarsza sobie tym sprawe...:szok: a stosowala to wczesniej. Wiec chyba nie dla kazdego te piruety sa wskazane:tak:

żeby doszedł i zalał formę..

rozwalasz mnie normalnie tymi tekstami:-D:-):-D

Qurwa nie wytrzymam z tobą, posikałam się.

było tyle pić:-D:rofl2::-D

Ktury
Miodka dupa właśnie swędzi, żołądek mu się wywraca.

i znowu...to nie dam rady juz chyba czytac...:-D:-):-D

Hyhyhy, moje pipki jakie zlosliwe :-D To wlasnie mogla byc przyszla szefowa Hanki lub moja ( ja poluje na blizniacza ciaze ) :-D:-):-D

ja mam dla was hania i kaprycha rade-zalozcie kabaret....i kasa sama poplynie do portfela i na "konto", hehe

Posadziłam chyba z 50 nowych krzaczków truskawek.

:rofl2:

Niunia-chyle czoła-serio-szacuneczek! -a poza tym jak juz sie podlizalam to dawaj adres-wpadne latem na truskawki;-)

Tak w ogóle to nastawiam się na trzy rodzaje ogórków, fasolkę szparagową, kalarepę, brokuły, seler, marchew, szpinak, pora, no i sałaty (amerykańska, lodowa, masłowa), może parę kapust posadzę.


.

boze-to jaki wielki ty masz ten ogrod???:szok:

Ja mu mowilam juz od DAWNA, ze ze mna beda problemy, ale to nie mialo dla niego zadnego znaczenia i dopiero jak postawilam sprawe ostro i powiedzialam, ze mi bardzo zalezy, to chlopak przemyslal i sie zgodzil... Łaskawie...

olapop-kochanie-wiem ze masz zal do niego i nie daje ci to spokoju, ale nie masz gwarancji czy jakbyscie wczesniej nie zaczeli nie byloby tych samych problemow...moim zdaniem nie powinnas teraz rozpamietywac i za duzo o tym myslec, stalo sie-nie zaczeliscie wtedy i juz...czas skupic sie na terazniejszosci i myslec w przyszlosc -pozytywnie!!!!

Test powtórzyłam, pojawiły się dwie kreseczki ale ta druga jeszcze mniej widoczna niż wczoraj (ale był to test innej firmy). Mam ogromne nadzieje, że sie udało bo tempka rano podskoczyła do 37.3 a od owu była do 37.0.
i

Butterfly-no to jak dla mnie sprawa jasna-beda nowe małe motylki....dawaj fluidki nam tu zaraz i pisz szybko na biezaco co nowego!!!:-)

mój M oddal dzis mocz do badania jutro idziemy zbadac sobie krew tzn on bedzie badal i wyrabial karte z gr krwi a ja tylko karte.. bo moze byc konflikt chociaz raczej wątpie to moj tato ma Rh- a mama Rh+ i mi moze wyjsc + lub -... wiec jutro lub pojutrze sie dowiemy i ewentualnie w poniedzialek od razu powiadomie o tym doktorka..

trzymam kciuki nektarynko za dobre wyniki-daj znac po badaniach! buziaki!

Dzięki, dzwoniłam do gina i zaprasza mnie 21 III, jakby nie patrzeć I dzień wiosny:-D. Tak, że nie wiem, jak ja te 2 tygodnie wyczekam...

poczekamy z Tobą, szybciej ci zleci kochanie-a jak sie czujesz???

kobietki, wiecie co wstyd mi bardzo , wstyd mi wam opowiedziec co ja wczoraj nawyrabiałam...
Boze tak mi głupio, powiedzialam mu ze to koniec i wyrzucialm swoja obraczke przez okno.. mieszkam na osiedlu na 5 pietrze i obraczka przepadla....cała noc plaakalam, do pracy nie poszlam musialam wziasc urlop na telefon, z mezem sie juz pogodzilam, ale uraz w srodku gdzies głeboko zostal no i nie ma tej obroczki, szukalismy pod blokiem i nie znaleźlismy.. tak mi wstyd ze ze mnie taka furiatka

Elfa75-no tos pojechala rowno...alenajwazniejsze ze sie pogodziliscie... a pobraczka moze sie jeszcze znajdzie:confused: poszperajcie jutro raz jeszcze...
Powodzenia!

kropeczko - a Ty masz taki wysoki IgG czy IgM tej cytomegalii?
pytam, bo ja miałam wysokie IgG i nie powtarzałam wyniku (wtedy jeszcze chodziłam do tej wcześniejszej gin) i nie wiem, czy mam powtórzyć
?

Andzias-nie drap!!!
Kochanie ja mam taka wysoka tą przeszła czyli IgG i kazali mi zrobic koniecznie IgM. Mysle ze skoro masz tak samo to tez powinnas powtorzyc ten drugi rodzaj.

Hej dziewuszki, ja mam ogromnego stresa przed pierwszym USG we wtorek, czy wszystko jest w porządku i ciąza się rozwija prawidłowo. Żeby nie czytac za dużo o poronieniach, braku zarodków, braku serca itd postanowiłam do tego czasu zrobic sobie przerwe w pisaniu na BB.
Czego bym się nie dowiedziała we wtorek to wam napiszę :tak: obiecuje

? :-)

Kasiu79-ja Ci sie podenerwuje zaraz ci tu dam!!!
Masz sie cieszyc ze badanie juz niedlugo-i nie czytac o pierdolach ktore cie nie dotycza!!!
Odliczmy do wtorku-a ty sie spokojnie relaksuj i wracaj z dobrymi wiesciami!!! Sciskam mocno!

wiec tak : poszlam na to spotkanie z szefowa moja bylą ukochana hehehe denerwowalam sie ze masakra, ale jakos poszlo, napisali mi wypowiedzenie takie jak chcialam, wiec podpisalam i jeszcze mi kazala podpisac ze odebralam wyplate za luty hehehe (od razu sie zabezpieczaja juz ) i juz..... i podpisalam jeszcze ten aneks o obnizeniu wyplaty bo mnie poprosili hehe, no i jestemteraz na wypowiedzeniu do 21.03. :-) i jestem bardzo zadowolona:-)jej nie bardzo bylo do smiechu a mialam wrazenie wrecz ze sie chyba biedna tym lekko zdenerwowala hehehe:-)

:tak::sorry2:

no nareszcie dajesz znac...dobrze ze sie udao wszysto zalatwic kochanie...choc czy musialas ten aneks podpisywac? z jaka datą to zrobilas?
Teraz ładuj akumulatory a nastepnym razem na lodowisko zabierz kolo ratunkowe bo idzie wiosna!!!!:-) buziaki!
 
Do góry