reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

Dzień dobry!

kobietki
nie uwierzycie
moja obraczka wrocila do mnie
dzis rano sasiad ja znalazl i mi przyniosl do domu , szok !

juz nigdy jej tak lekko nie wyrzuce

ale mi sie milo dzien rozpoczal :)

No to super

Witam​
Laski mam dzien wolny a ja czuje sie "jakby mnie krowa zjadla i wyplula", przez ostatnie dni mialam energii jakbym nalykala sie czegos a dzisiaj taki ze mnie flak :-( Obudzilam sie o 5 nad ranem :szok: i zaczely nachodzic mnie jakies glupie mysli, pewnie dlatego ze bolal mnie brzych na @ no i duuuuuuuuupa znowu pewnie nie wyszlo. Dzisiaj musze sprawdzic czy moj lekarz dostal moje wyniki, troszku sie cykam.

Witaj olesia!
Chyba nie muszę Ci przypominać:
zasada nr 1 - nie ma @ jest nadzieja:tak:


A ja dziś od rana zaglądam na BB, bo potem nie nadrobię;-)
 
reklama
no dziewczyny to nie samowite
ja juz sie pogodzilam z jej stratą
ten sąsiad widział wczoraj jak ją szukalismy... dzis rano pewnie dlatego zwracał uwage jak był na spacerze z psem...
przyniosl ja z tekstem : " no i jak jej szukaliscie?? ja ją dzis znalazłem "

wiecie, tam w poblizu był zaparkowany samochod, dzis juz odjechał, patrzylismy pod maske samochodu ale moze było za ciemno zeby ja zauwazyc, tak czuje ze ona była tam własnie pod tym samochodem, rano bylam w takim szoku ze zapomnialam spytac o szczegoly gdzie dokladnie lezala, no i sasiad nagrody obiecanej nie dostał :)
wiec jak go spotkam to wypytam no i trzeba by cos mu podrzucic w podziekowaniu...
 
Cześć stokrotki !!!!!!!!!!!!!

U mnie dzis totalny brak formy: śpiąca, ziewająca, energii "0" i wogóle nadająca sie tylko do cieplutkiego łóżeczka.
I ja chce byc matką - :-D
Chyba się wogóle do tego nie nadaję jak sobie pomyśle nieprzespane noce, praca , dom i dziecko i ja jeszcze taki leniwiec:oo::szok::oo:
 
kobietki
nie uwierzycie
moja obraczka wrocila do mnie
dzis rano sasiad ja znalazl i mi przyniosl do domu , szok !

juz nigdy jej tak lekko nie wyrzuce

ale mi sie milo dzien rozpoczal :)


SUPER Ty złośnico!;-)
Ja swoją obrączką tez rzucałam, ale nigdy za okno:) natomiast miałam pomysł zeby ją do sedesu wrzucić:sorry2:


eh miałam nie pisac na BB, ale się złamię:) myśle ze z Wami będzie mi łatwiej przetrwac do tego USG we wtorek, jakis stres i nerw mnie wziął...Czarne myśli krążą mi po głowie, do tego nudności ustały i się przestraszyłam...
Bede Wam trochę marudzic do wtorku ...mam nadzieje ze wybaczycie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

MIłego dnia
 
no dziewczyny to nie samowite
ja juz sie pogodzilam z jej stratą
ten sąsiad widział wczoraj jak ją szukalismy... dzis rano pewnie dlatego zwracał uwage jak był na spacerze z psem...
przyniosl ja z tekstem : " no i jak jej szukaliscie?? ja ją dzis znalazłem "

wiecie, tam w poblizu był zaparkowany samochod, dzis juz odjechał, patrzylismy pod maske samochodu ale moze było za ciemno zeby ja zauwazyc, tak czuje ze ona była tam własnie pod tym samochodem, rano bylam w takim szoku ze zapomnialam spytac o szczegoly gdzie dokladnie lezala, no i sasiad nagrody obiecanej nie dostał :)
wiec jak go spotkam to wypytam no i trzeba by cos mu podrzucic w podziekowaniu...

Skoro tak obiecaliście to trzeba - wiadomo, że z sąsiadami trzeba dobrze żyć:tak:
a swoją drogą - ciekawe czy sobie myślał "skąd ona się tam wzięła" jak znalazł:-) bo to zawsze potem pół osiedla wie jak było - plotka to niesamowita rzecz
 
Cześć stokrotki !!!!!!!!!!!!!

U mnie dzis totalny brak formy: śpiąca, ziewająca, energii "0" i wogóle nadająca sie tylko do cieplutkiego łóżeczka.
I ja chce byc matką - :-D
Chyba się wogóle do tego nie nadaję jak sobie pomyśle nieprzespane noce, praca , dom i dziecko i ja jeszcze taki leniwiec:oo::szok::oo:

Pysiu witaj - to nie Ty jesteś leniwiec, tylko pogoda nie sprzyja byciu dziś energicznym:tak:

SUPER Ty złośnico!;-)
Ja swoją obrączką tez rzucałam, ale nigdy za okno:) natomiast miałam pomysł zeby ją do sedesu wrzucić:sorry2:


eh miałam nie pisac na BB, ale się złamię:) myśle ze z Wami będzie mi łatwiej przetrwac do tego USG we wtorek, jakis stres i nerw mnie wziął...Czarne myśli krążą mi po głowie, do tego nudności ustały i się przestraszyłam...
Bede Wam trochę marudzic do wtorku ...mam nadzieje ze wybaczycie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

MIłego dnia

Marudź ile chcesz - jak tylko ma Tobie pomóc:tak:
 
SUPER Ty złośnico!;-)
Ja swoją obrączką tez rzucałam, ale nigdy za okno:) natomiast miałam pomysł zeby ją do sedesu wrzucić:sorry2:

Kasieńko kochana, zamartwianie sie to nasza specjalność:cool2:
wiedze, że u ciebie wszystko w normie jak nie miałaś mdłości to się martwiłaś, ze ich nie ma, jak przyszły to sie źle czułas i tez było nie tak , a teraz ich znów nie ma to sie martwisz, ale spokojnie kochan napewno wszystko jest dobrze, tylko twoja wyobraźnia szaleje, a do tego hormonki dokładaja swoje i paranoja gotowa.:hmm::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:oo2:

Proponuje poranny relaksik, mała przyjemność dla ciebie i dla maleństwa, moze jakaś gazetka książeczka, do tego OBOWIĄZKOWO CIACHO, muzyczka itp.

Wiem łatwo powiedzieć trudniej zrobić:dry: ......... mondrala sie znalazła nie?:rofl2:

Kurcze widziałam takie piekne skarpetki z grzechotkami na allegro - urocze poprostu, masz juz coś dla maleństwa, czy jak to mówią, nie chcesz zapeszać?
 
reklama
wiesz, tez na to wpdlismy :) rzucałam nawet pierscionki...obserowalismy nawet pod różną siłą rzutu i takie tam, niestety nie znaleźlismy jej, w okoł było tez duzo kapsli, krzaczkow i pokrywy do kanalizacji - albo sie gdzies schowała ze nie mozna jej zauwazyc, albo wpadła do kanalizacji albo ktos ja znalał..po cichu licze, ze znalazła ją rano nasza dozorczyni która sprzata klatke schodowa i droge do niej, moze wtedy przeczyta nasze ogołoszenie o zgubieniu obroczki i zadzwonimy, no zobaczymy...
jak sie nie znajdzie to bede zmuszona zrobic u jubilera jeszcze raz taka sama

No to niezle :) ja tez jestem nerwuska furiatka agentka :)) ale moj to juz sie smieje i mowi "kocham mojego nerwuska" ja wtedy sie wkurzam i mowie ze nie jestem to on "jestes jestes" tez mialam pare takich akcji...pierscionek zareczynowy przez okno i za 30 min oboje z latarka w srodku nocy szukalismy :D, innym razem wk..sie oczywiscie z przesada po rozmowie przez tel wiec pieprznelam komorka o sciane...hmm ciut za mocno :)), innym razem wrzucilam sasiadowi przez ogrodzenie jego komorke to byla jazda bo tam pies, wysokie ogrodzenie...bosze co on sie ze mna naprzechodzil. A przegilema wtedy jak wrzucilam klucze do pokoju jak bylismy nad morzem hmm do morza i powiedzialam zeby sobie spal na molo :) jak wrocilismy pod pokoj zalowalam jak cholera, musialam sie po rynnie wspinac do pokoju, pobudzilam gospodarzy bo mysleli ze to zlodzieje o jezu jaka jazda byla :))
 
Do góry