reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Czesc dziewczyny,jestem na forum pierwszy raz i mam do was pytanko,wiem ze kazdy o to pyta i niektore z nas pisza ciagle to samo ale jednak zadam to pytanie.Otoz razem z mezem staramy sie o dzidziusia juz od akiegos czasu,wczesniej bralam tabletki przez okres 7 lat i odstawilam jakis czas temu a dokladniej cztery miesiace temu,zaczelismy sie starac ale nic z tego nie wyszlo,wiec doszlismy do wniosku ze jeszcze troche poczekamy i zaczelam znow brac tbletki - microgynon i bralam jakis miesiac i po przedyskutowaniu z mezem postanowilam znow odstawic,wiec nie biore juz jakies trzy miesiace i nic... :no:
Niewiem czy cos jest z nami nie tak,nie robilam badan ale nigdy nie mialam zadnych problemow z okresem,zawsze na czas bardzo regularnie.Kochamy sie z mezem prawie codziennie,a jak nie codziennie to co drugi dzien,nie ma wiekszej przerwy i wciaz nic,niewiem zaczelam sie okropnie martwic bo przeciez wszystko powinno byc ok?? niewiem juz co mam robic.Blagam poradzcie cos bo juz sama niewiem co mam robic,codziennie wstaje i nic mi sie nie chce,boje sie ze cos jest nie tak.... ale przeciez jestemy zdrowymi i mlodymi ludzmi!!
 
Laseczki bawcie się dobrze ja uciekam bo mam dzisiaj trochę spraw do załatwienia.

Oczywiście nie wątpię w was i na bank naskrobiecie tyle, że mi dysleksja raczej nie grozi.

Buziaki
Jak ciebie nie będzie to może nie wystąpi seryjna produkcja:-)
Załatwiaj, żeby ci tyłek do krzesła nie przyrósł;-)
 
Czesc dziewczyny,jestem na forum pierwszy raz i mam do was pytanko,wiem ze kazdy o to pyta i niektore z nas pisza ciagle to samo ale jednak zadam to pytanie.Otoz razem z mezem staramy sie o dzidziusia juz od akiegos czasu,wczesniej bralam tabletki przez okres 7 lat i odstawilam jakis czas temu a dokladniej cztery miesiace temu,zaczelismy sie starac ale nic z tego nie wyszlo,wiec doszlismy do wniosku ze jeszcze troche poczekamy i zaczelam znow brac tbletki - microgynon i bralam jakis miesiac i po przedyskutowaniu z mezem postanowilam znow odstawic,wiec nie biore juz jakies trzy miesiace i nic... :no:
Niewiem czy cos jest z nami nie tak,nie robilam badan ale nigdy nie mialam zadnych problemow z okresem,zawsze na czas bardzo regularnie.Kochamy sie z mezem prawie codziennie,a jak nie codziennie to co drugi dzien,nie ma wiekszej przerwy i wciaz nic,niewiem zaczelam sie okropnie martwic bo przeciez wszystko powinno byc ok?? niewiem juz co mam robic.Blagam poradzcie cos bo juz sama niewiem co mam robic,codziennie wstaje i nic mi sie nie chce,boje sie ze cos jest nie tak.... ale przeciez jestemy zdrowymi i mlodymi ludzmi!!
Witaj!
po 1 to po tabletkach kazdy organizm inaczej dochodzi do siebie podobno nawet do pol roku moze byc gospodarka hormonalna zahwiana!;-) nie martw sie!
po 2 czy obserwujesz swoj orgnizm ? wiesz kiedy masz owu?
moze warto by bylo mierzyc temperature sprawdzac sluz?
po 3 przytulanki co dzien to tez nie jest w cale dobrze co 2 dzien juz lepiej! zolnierzyki naszych panow tez musza dojzec!
po 4. nie trać nadzieji!!!!!!
jak masz jakies konkretne pytania to wal! tu nie ma tematow tabu!!!! :-D
 
napewno wam sie szybko uda zafasolkowac :):tak:;-)
ja jestem przekonana ze wlasnie przez to ze sie tyle naczytalam tu na BB i na inych stronach na temat wszystkiego co dotyczy staranek o dzidzie , to ma najwiekszy wplyw na nasza psychike i na to ze jestesmy jakos zablokowane.... kolezanki ktore kompletnie nie czytaly nic a nawet nie wiedzialy kiedy maja owulacje albo co to wogole jest hehehe zachodzily bardzo szybko...... dziwny jest ten siwat.... wyglada na to ze lepiej chyba zyc w niewiedzy.....
Niby tak, ale jakbyśmy od razu zaszły to byśmy nie szukały niczego na takich forach. Krąg się zamyka. Ale z drugiej strony, forum daje nadzieję... Jak się czyta, że co rusz któraś zafasolkowała to aż się serce śmieje:-)
 
Niby tak, ale jakbyśmy od razu zaszły to byśmy nie szukały niczego na takich forach. Krąg się zamyka. Ale z drugiej strony, forum daje nadzieję... Jak się czyta, że co rusz któraś zafasolkowała to aż się serce śmieje:-)
to co ja mam powiedziec! siedze tu juz od roku!!!! a nawet sie jeszcze nie staralam! :szok: :-D ale ja jestem typem ktory do wszystkiego musi sie przygotowac i sie ciesze ze moglam tu sie tylu rzeczy dowiedziec czy to o badaniach czy innych sprawach bo dzieki temu wiem co mnie czeka! :tak: a poza tym jestem fanem biologi wiec ta wiedze traktuje bardziej narazie naukowo! :-D choc juz czesc wcielilam w zycie! :-p
tak poza tym dziewczynki przyznam sie wam ze.... w tym cyklu sprawdzamy metode przytulanek przerywanych! :-D:rofl2: zobaczymy czy dziala! :-D:-D:-D
 
Wiesz mi sie wydawalo ze sie zachowuje normalnie.
Eve OB mialam 10 mm a norma to od 0- 10mm niby w normie ale wysokie

może jednak powtórz te badania - tak dla pewności :tak:

Ja nie jestem leworęczna a jednak wyszło.
Podobno mój dziadek szkoły nie skończył bo nie mógł nauczyć sie pisać piórem.
Myślę, że takie rzeczy zapisane są w genach.

To prawda, w dużej mierze jest to w genach, ale leworęczność tez może tu trochę namieszać - jak ktoś jest leworęczny - to pracuje prawa półkula, a jak do tego jest np. prawooczny - to lewa i wtedy się to tam w głowie krzyżuje
dobrze jest gdy jest to wszystko po jednej stronie (tzn. jedna półkula dominuje) a czy po prawej czy lewej to już obojętne;-)

Czesc dziewczyny,jestem na forum pierwszy raz

Witaj!
Eve już napisała - może Twój organizm potrzebuje więcej czasu na uregulowanie hormonów:tak:

Wsztskie uciekacie - ja też - zrobię coś w domku;-)
 
To prawda, w dużej mierze jest to w genach, ale leworęczność tez może tu trochę namieszać - jak ktoś jest leworęczny - to pracuje prawa półkula, a jak do tego jest np. prawooczny - to lewa i wtedy się to tam w głowie krzyżuje
dobrze jest gdy jest to wszystko po jednej stronie (tzn. jedna półkula dominuje) a czy po prawej czy lewej to już obojętne;-)
no patrz przejzalas mnie!!!! bo jestem lewo reczna a prawo oczna!!!! na lewe oko prawie nie widze!!!! :tak:to taka pamiatka po czarnobylu - podobno dostalam wysypki popromiennej i na oko poszlo! :dry:
 
Moj 3 letni siostrzeniec ma stwierdzone ADHD
a jednak jest najgrzeczniejszym dzieckiem w grupie przedszkolnej :tak: ale za to nadrabia w domu :szok::-D

Witaj Lilu:-)
no bo ADHD nie jest jednoznaczne z "niegrzecznym" - ja pisałam właśnie o tym, że ostatnio wszelkie przejawy niegrzeczności tłumaczy się ADHD a to nie jest prawda:tak:
 
reklama
Czesc dziewczyny,jestem na forum pierwszy raz i mam do was pytanko,wiem ze kazdy o to pyta i niektore z nas pisza ciagle to samo ale jednak zadam to pytanie.Otoz razem z mezem staramy sie o dzidziusia juz od akiegos czasu,wczesniej bralam tabletki przez okres 7 lat i odstawilam jakis czas temu a dokladniej cztery miesiace temu,zaczelismy sie starac ale nic z tego nie wyszlo,wiec doszlismy do wniosku ze jeszcze troche poczekamy i zaczelam znow brac tbletki - microgynon i bralam jakis miesiac i po przedyskutowaniu z mezem postanowilam znow odstawic,wiec nie biore juz jakies trzy miesiace i nic... :no:
Niewiem czy cos jest z nami nie tak,nie robilam badan ale nigdy nie mialam zadnych problemow z okresem,zawsze na czas bardzo regularnie.Kochamy sie z mezem prawie codziennie,a jak nie codziennie to co drugi dzien,nie ma wiekszej przerwy i wciaz nic,niewiem zaczelam sie okropnie martwic bo przeciez wszystko powinno byc ok?? niewiem juz co mam robic.Blagam poradzcie cos bo juz sama niewiem co mam robic,codziennie wstaje i nic mi sie nie chce,boje sie ze cos jest nie tak.... ale przeciez jestemy zdrowymi i mlodymi ludzmi!!

Kochana, mysle ze nie ma jeszcze powodow do paniki. Trzy miesiace, to bardzo krotki okres ( rozumiem, ze moze sie wydawac wiecznoscia) i moze Twoj organizm jeszcze sie nie uregulowal po tabsach. Po drugie, gdzies czytalam, ze zdrowa para zachodzi w ciaze w ciagu roku. Jezeli po roku ciagle sie nie udaje, to wtedy mozna zaczac dociekac, czy cos jest nie-tak. Nie przejmuj sie,pewnie fasolka pojawi sie juz niedlugo. Sprobuj testow owulacyjnych/obserwacji organizmu i celujcie w owu. Wierze, ze wszystko bedzie ok. :-D

Poczekajcie laski, zaraz sie przywitam tylko splodze zaleglego posta :)
 
Do góry