Ja tylko na sekundeczke, bo znajoma wpadla i nie moze wyjsc;-)
Witam Cie kochana:-) Ja ze swojej strony moge jeszcze doradzic, zebys nie zapomniala o sexie
Mialam kiedys kolege, ktory hodowal chomiki. Koles uwielbial te przebrzydle gryzonie ale cos nie mial do nich reki bo ciagle mu zdychaly. Chodzil do weta i kupowal nowe odzywki i pierdoly. Nic nie pomagalo, chomiki zdychaly. Postanowil zmienic weterynarza. Bardzo mily starszy pan, pyta " Czym karmisz gryzonie i co im dajesz pic? "
Moj kolega zrobil wielkie oczy i pyta " To chomiki pija??????"
Bede wpadala Was podczytywac. Buzka
Kaprycha, na Ciebie zawsze można liczyć, jak Ty coś opowiesz to boki zrywać:-):-)


