Zajączek81
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Luty 2009
- Postów
- 1 763
Pewnie że ma sens KaprysiuPowiem Ci, ze ja na przyklad nie pamietam, zebym u siebie zaobserwowala typowo plodny sluz. Naleze do typu saharowek, jak cos sie u mnie znajdzie , to jest swietoPrzez to, zawsze trudno bylo mi okreslic kiedy mialam owu. Dawniej przytulalismy sie kiedy zaczynaly mnie bolec piersi. Potem sie okazalo, ze totalnie zle to sobie wykminilam. Mierzac tempke zaobserowowalam, ze zawsze na ok. drugi dzien ze po spadku tempi, zaczynalam odczuwac bol piersi ( nie jakis tam ogromny). W tym cyklu przestalam mierzyc tempke i przez to, ze mam krotkie cykle zaczelismy sie przytulac juz kilka dni po @ az do "bolu piersi". Piersi zaczely mnie bolec w ok. 11 dc, czyli zakladam ze wtedy zaczelam mi sie faza lutealne. Chyba to zadzialalo, bo jednak zobaczylam 2 kreski
Nie wiem, czy w ogole to co napisalam ma jakikolwieksens ....
![]()
Szczerze to mnie trochę uspokoiłaś bo martwi mnie brak tego śluzu płodnego niby. A tak w ogóle to nie przypominam sobie żebym go jakoś wybitnie kiedyś wyczaiła. AW przed ostatnim cyklu raz zauwazyłam coś podobnego (ale M. jeszcze nie było) Fakt ze kiedyś nie sprawdzałam go specjalnie. A na pewno nie było go tyle żebym mogła coś stwierdzić obserwując bieliznę tylko. Co do temperatury to tu jestem całkiem zielona. Jeśli chodzi o ból piersi to w ostatnich 2 cyklach zaczęły mnie boleć troszkę wcześniej (ok 3-4).raz bardziej raz mniej.
Nie wiem, czy w ogole to co napisalam ma jakikolwieksens .... 
ja mam ochote prawie caly czas, nawet nie w owu, to on sie miga jakbym mu nie wiem jaka krzywde robila pozwalajac mu zrobic sobie dobrze i to na dodatek we mnie
Nie lubie jak to potem ze mnie wycieka, poza tym to zawsze ma dziwny zapach (inny niz kobiecy) itd., wiec ja sie naginam, ograniczam (nie pije alkoholu), cierpie (chodze na pobrania krwi i zastrzyki, biore obrzydliwe lekarstwa, po ktorych mi zle), a on mi tu fochy strzela. Ja mam taka ochote go strzelic w ryj czasem, ze chyba kiedys sie nie powstrzymam i bedzie nieszczescie

dziwne uczucie mieć taką świadomość, bo jeszcze mnie coś podkusi... ;-)

,wiec licze na Was w poprawianiu mi humoru
