reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Cześć dziewczyny...
Zrobilam rano test i znowu cień cienia... :wściekła/y:Może ciut bardziej widoczny niż ostatnio... :-(Ja chyba zeświruję... :wściekła/y:Chciałam zrobić Wam fotkę i dupa, na zdjęciu znowu nie widać :wściekła/y:
Mówię do tego mojego: patrz- widzisz tam coś?
A on na to: no coś tam prześwituje, po co tak wcześnie robisz... :baffled:
No to się go pytam: a było już tak kiedyś, kiedykolwiek jak robiliśmy test?
a on: w tym miejscu T to nigdy jeszcze nic nie widziałem, a dzisiaj coś jest, wyluzuj... :nerd:
No i ja już nie wiem, przeciez jak dwa dni temu byl cień cienia to dzis już powinna byc kreska chyba...
I co z tego że z suwaczka wynika że jeszcze mam 4 dni do testowania, przecież wczesniej by mogło pokazać...:-:)zawstydzona/y::-(
poczekaj cierpliwie jeszcze te 4 dni... ja robiłąm 2 razy już test i obydwa negatywne, a okres mi się spóźnia już 5 dni... jeszcze poczekam bo kiedyś mi się spóźnił 7 dni i nic z tego nie było... jak nie przyjdzie do wtorku to zrobie test :)))
 
reklama
Laris


Cien jest cieniem, i tez druga kreska:)))))
Poczekaj jeszcze 3 dni i zatestuj......Trzymam kciuki za gruba, bordowa kreche
 
Witam wszystkich porannie...z mniejszym już bólem gardła i temperaturką dalej 37,0:-):-) i jeszcze tak 6 dni....
lolitka - a gdzie to się wybierasz do tej Azji i w jakim celu jeśli możesz nam powiedzieć bo brzmi egzotycznie... no i nie jedziesz tam na wakacje skoro na dłuższy czas...
niunians i laris - Jak chcecie być pewne to jutro lećcie na betę i wszystko będzie jasne....po co się denerwować??
 
Wszystkie!!!
Poza tym, kazda z nas kieruje sie Poradnikiem Dobrej Zony z 13 Maja 1955roku. Polecam, swietne rady :







:D ale się usmiałam. A wyobraźcie sobie że chłopy myślą że nadal tak powinno być :)

Qrwa mac, czytam fora o in vitro i sie na maxa juz zdenerwowalam!!!
"Skoro nie obdarzył kogoś potomstwem to znaczy , że taka jest Jego wola i ukryty cel.Widocznie ma jakieś plany odnośnie tej kobiety.Nie wszystko możemy mieć na tej ziemi co nam się tylko zamarzy niestety.Też bym chciała żyć jak Paris Hilton ale to nierealne i mogę sobie jedynie pomarzyć.Wymuszanie potomstwa u Boga spotyka się z karą , bo jak czytałam to żaden z in-vitro nie spłodził i nie urodził potomstwa.To coś musi oznaczać?"
Odpowiedz jest krotka ---> gowno to oznacza!!!!!!!!!!!!!!!!


Wiecie co oznacza to zdanie? Czy ten ktoś chciał powiedzieć że żadne z dzieci urodzonych z invitro nie spłodziło własnego potomstwa?? Może dlatego że jest za młode??? W tym zaścianku najstarszy ma 20 lat :DDDDDDDDD

Wpadam tylko na chwilkę , bo nie jestem wstanie nadrobić dziś zaległości. Dziewczyny ! Nigdy nie ma takiej chwili żeby można było powiedzieć, że jest idealna na dziecko. Zawsze jest lepsza praca, mieszkanie, dom, podróże. Zawsze jest jeszcze tyle do zrobienia! Ja zdecydowałam się na dziecko w wynajmowanym mieszkaniu.Miałam wtedy beznadziejną pracę, której nienawidziłam. Czułam, że jak urodzę dziecko to będę szczęśliwa a cała reszta się poukłada. Bo to od nas zalezy czy dziecko będzie stało nam na przeszkodzie do osiągnięcia celu czy nie. Można nic nie robic i tłumaczyć to tym, że się ma dziecko a można robić wszystko to co przed ciążą, ale razem z dzieckiem. Teraz moje dziecko ma 2 lata, więc od mojej beznadziejnej sytuacji minęły w sumie 3 lata. Mam własny dom, swoją firmę i czuję że żyję. W tym roku pierwszy raz zabieramy małą na jakieś egzotyczne wakacje. Jak wrócimy zaczynamy starania o rodzeństwo dla niej. I znów jest dylemat, bo moja firma działa dobrze i mogłaby jeszcze lepiej gdybym się temu poświęciła. Ale przecież mogę to zrobić za kolejne 2 lata. Gdybym czekała na idealny moment mojego dziecka pewnie jeszcze nie byłoby na świecie! Ale na szczęście jest i dzięki niej wiem,że chcę drugie maleństwo. Bo nie da się opisać tego co sie dzieje w głowie człowieka jak rodzi się takie maleństwo. Nie ma nic piękniejszego. Takie to banalne i takie prawdziwe!

ja tam bede walczyc wszelkimi dostepnymi metodami dotad az mnie menopauza nie dopadnie :-p
30lat to mloda dupa jeszcze :-)

No, ja mam 34 i uważam że to kwiat wieku na rodzenie dzieci :) wreszcie do tego dorosłam :)

właśnie zauważyłam, że jeszcze tylko 6 dni do testowania - oj oj żebym tylko nie wychyliła się przed szereg i nie zatestowała przed terminem - pilnujcie mnie dziewczyny...




Cześć dziewczyny...
Zrobilam rano test i znowu cień cienia... :wściekła/y:Może ciut bardziej widoczny niż ostatnio... :-(Ja chyba zeświruję... :wściekła/y:Chciałam zrobić Wam fotkę i dupa, na zdjęciu znowu nie widać :wściekła/y:
Mówię do tego mojego: patrz- widzisz tam coś?
A on na to: no coś tam prześwituje, po co tak wcześnie robisz... :baffled:
No to się go pytam: a było już tak kiedyś, kiedykolwiek jak robiliśmy test?
a on: w tym miejscu T to nigdy jeszcze nic nie widziałem, a dzisiaj coś jest, wyluzuj... :nerd:
No i ja już nie wiem, przeciez jak dwa dni temu byl cień cienia to dzis już powinna byc kreska chyba...
I co z tego że z suwaczka wynika że jeszcze mam 4 dni do testowania, przecież wczesniej by mogło pokazać...:-:)zawstydzona/y::-(

robiłam test 6 dni po owu i 12 dni po owu ale obydwa były negatywne
teraz jest 17 dzień po owu

zmykam na kawę bo małz mnie goni z przed kompa...
laris... nie miałąm żadnego cienia

Ja testowała kilka razy, na początku NIC, potem cien cienia z cienia, pote cien a potem KRECHA i zajelo to dobrze ponad tydzien wiec... nic stracownego. Są też takie co w II trymescie sikaja testy na negatywnie :).


WITAM wszystkie Panie :)

Jestem głupia! Podczas pierwszych tygodni ciąży ciało kobiety ma obniżoną odporność, po to żeby system immunologiczny nie wybił w pień tych kilkuset komórek obcego ciała którymi jest dziecko. Oczywiście o tym wiem, oczywiście jestem też "końskiego zdrowia" więc na swoje zdrowie do tej pory nie musiałam uważać. I co? I zeżarłam loda! Nie, nie troszkę, nie kawałek - zeżarłam pół rolady lodowej. Poszłam spać i o 4 nad ranem obudził mnie potworny ból gardła. Jestem głupia!!!

W ruch poszły wszystkie sposoby babci Frani na początek przeziębienia: herbata z miodem i cytryną, woda z solą na płukankę, syrop z cebuli (właśnie się robi). Mam nadzieję że to wystarczy.
 
Cześć dziewczyny...
Zrobilam rano test i znowu cień cienia... :wściekła/y:Może ciut bardziej widoczny niż ostatnio... :-(Ja chyba zeświruję... :wściekła/y:Chciałam zrobić Wam fotkę i dupa, na zdjęciu znowu nie widać :wściekła/y:
Mówię do tego mojego: patrz- widzisz tam coś?
A on na to: no coś tam prześwituje, po co tak wcześnie robisz... :baffled:
No to się go pytam: a było już tak kiedyś, kiedykolwiek jak robiliśmy test?
a on: w tym miejscu T to nigdy jeszcze nic nie widziałem, a dzisiaj coś jest, wyluzuj... :nerd:
No i ja już nie wiem, przeciez jak dwa dni temu byl cień cienia to dzis już powinna byc kreska chyba...
I co z tego że z suwaczka wynika że jeszcze mam 4 dni do testowania, przecież wczesniej by mogło pokazać...:-:)zawstydzona/y::-(
Podświetl test lampką np.taką na biurku i wtedy zrób zdjęcie.Powinno być widać wtedy na fotce.
 
:
WITAM wszystkie Panie :)

Jestem głupia! Podczas pierwszych tygodni ciąży ciało kobiety ma obniżoną odporność, po to żeby system immunologiczny nie wybił w pień tych kilkuset komórek obcego ciała którymi jest dziecko. Oczywiście o tym wiem, oczywiście jestem też "końskiego zdrowia" więc na swoje zdrowie do tej pory nie musiałam uważać. I co? I zeżarłam loda! Nie, nie troszkę, nie kawałek - zeżarłam pół rolady lodowej. Poszłam spać i o 4 nad ranem obudził mnie potworny ból gardła. Jestem głupia!!!

W ruch poszły wszystkie sposoby babci Frani na początek przeziębienia: herbata z miodem i cytryną, woda z solą na płukankę, syrop z cebuli (właśnie się robi). Mam nadzieję że to wystarczy.

Witaj;-)
Niestety kobietki w ciąży łapią wszystko jak magnez i musisz bardzo na siebie uważać szczególnie teraz jak mamy przedwiośnie.
Syrop z cebuli jest super gdybyś jutro czuła się gorzej to do apteki na pewno są jakieś tabletki do ssania bezpieczne dla fasolki.
 
reklama
No, ja mam 34 i uważam że to kwiat wieku na rodzenie dzieci :) wreszcie do tego dorosłam :)
Ja testowała kilka razy, na początku NIC, potem cien cienia z cienia, pote cien a potem KRECHA i zajelo to dobrze ponad tydzien wiec... nic stracownego. Są też takie co w II trymescie sikaja testy na negatywnie :).


WITAM wszystkie Panie :)

Jestem głupia! Podczas pierwszych tygodni ciąży ciało kobiety ma obniżoną odporność, po to żeby system immunologiczny nie wybił w pień tych kilkuset komórek obcego ciała którymi jest dziecko. Oczywiście o tym wiem, oczywiście jestem też "końskiego zdrowia" więc na swoje zdrowie do tej pory nie musiałam uważać. I co? I zeżarłam loda! Nie, nie troszkę, nie kawałek - zeżarłam pół rolady lodowej. Poszłam spać i o 4 nad ranem obudził mnie potworny ból gardła. Jestem głupia!!!

W ruch poszły wszystkie sposoby babci Frani na początek przeziębienia: herbata z miodem i cytryną, woda z solą na płukankę, syrop z cebuli (właśnie się robi). Mam nadzieję że to wystarczy.
no mnie już w tym roku walnie 35 lat i myślałam, że na urodziny to już będę z dzidzią a tu masz - nic z tego jak na razie... Synka miałam urodzić na 30 urodziny a tak się złożyło, że na 30 urodziny to dopiero zaszłam w ciążę. Może teraz też tak będzie ale musiałby to być ten cykl...

No i passingby - mam nadzieję, że cię tym gardłem nie zaraziłam i że jest to oznaka mojego zafasolkowania. A wiecie, że jak się dowiedziałam, że jestem w ciąży z synkiem to też leczyłam anginę...Może historia się powtórzy...
 
Do góry