reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

witam dziewczyny .
Od 9 cykli staramy sie z mężem o 3 dzidzie :) , troche nam pod górke wiec co miesiac zuzywałam po kilka testów , i zamówiłam w duzej ilosci . Poniewaz moje starania ze wzgledów zdrowotnych niestety musza sie zakończyć, mam do odsprzedania testy strumieniowe bobo-test niebieskie ...najwczesniej wskazujące ciąże bo na wątkach innych dziewczyny juz 7 dni po owu nimi testują . Gdyby któras potzrebowała to zapraszam . piszzcie na priv.

Zycze wam powodzenia w staraniach ...ja juz mogę liczyc jedynie na cud;(
 
reklama
Masz rację, że trzeba się szanować, ale ja na twoim miejscu poczekałabym jeszcze trochę. Tylko dlatego, że się starasz i jak już się uda ( miejmy nadzieję, że juz się udało :-D) to po prostu przyniesiesz L4. No chyba że masz juz inną pracę na oku? Ja nienawidziłam swojej pracy a ponieważ starałam się wtedy o pierwszą dzidzię to postanowiłam wytrzymać i z satysfakcją przynieść L4. Udało się ale dopiero po 10 miesiącach. Teraz z perspektywy czasu nie żałuję, bo trochę kasy wpadło, miałam macierzyński i nawet mozliwość powrotu , z której oczywiście nie skorzystałam:no::no::no:
Może i jestem jakaś dziwna... :baffled:
Ale jak od 1 stycznia dostałam (pomimo "kryzysu") sporą podwyżkę a za kilka dni dostałam polecenie wypisać 5 osobom wypowiedzenie to coś we mnie pękło... Jak można? :angry:Pół zakładu przerobione od połowy listopada na pół etatu, co miesiąc schodzenie z zatrudnienia... A ja dostałam podwyżkę!!! :angry:Poczułam się okropnie nie fair wobec tych biednych ludzi. :-(Wiem, wiem to nie jest moja wina, ze mi dał podwyżkę...:zawstydzona/y: Ale widocznie mam taki dziwny charakter, kasa nie jest dla mnie najwazniejsza... Od stycznia po prostu byłam chora jak szłam do pracy... Dodam jeszcze że co miesiąc mialam (ja i jeszcze kilka osób) premię (pomimo "kryzysu")!!! :angry:Skandal! :angry::angry:
Jak na którymś z zebrań rzuciłam tekst, że w ramach walki z kryzysem proponuję zrezygnować na jakiś czas z przyznawania comiesięcznych premii uznaniowych a tym samym uratować (w sensie pozostawić) jakiś etat to szef na mnie spojrzał jak na idiotkę.. I robił swoje... Ja już nie wytrzymałam...:-(
 
Z tym kryzysem to temat rzeka jak dla mnie!!!! jedna wielka nagonka bo jak dla mnie wielkiego kryzysu nie ma tylko zrobili nagonke medialna to kazdy chce sie na niego przygotowac i dmucha na zimne!!!!!! a jak napoknelam to szefowej to przyznala mi racje! ze oni (szefostwo) tez staraja sie zacisnac pasa ze wzgledu na to co moze sie jeszcze zdarzyc! a nie na to co jest! moje wynagrodzenie zalezy od tego co damy rade jakio biuro zrobic w miesiacy! owszem mam pensje i umowe o prace na stale ale pensja najnizsza krawjowa (prawie) a premie mam wielokrotnoscia pensji ale zalezne od sprzedazy ....i co jakos sa i nawet nie wiele sie roznia! nawet bym powiedziala ze kiedsy tzn 1,5 roku temu bylo duzo gorzej!
moze faktycznie sa jakies regiony gospodarki gdzie sie naprawde ukrucilo ale podobno najbardziej w budownictwie a moja praca zalezy od budownictwa a jakos dajemy rade faktycznie narazie developerzy wstrzymali inwestycje ale bardziej z ochrony tylka niz z faktycznego kryzysu! :confused2:
 

No moze moze... Ale nie chce mi sie wierzyc, ze bylabym takim przypadkiem ;-) Kusicie mnie dziewuchy... oj kusicie...
Ale moze poczekam jeszcze ze 2-3 dni na spadek tempki...

Ja bym nie testowała jak @ była bo napalenie się na 2 krechy a potem zobaczenie 1 to cholerny ból i zniechęcenie.
Zatestowałabym tylko jeżeli masz w cyklu leki na stymulację jak np. clo. Żeby niepotrzebnie dzieciaka nie męczyć.
Więc jeżeli testowanie to tylko z nastawieniem "Sprawdzam na wszelki wypadek czy mogę dalej się stymulować". Jak z badaniami np. na różyczkę przed starankami.
 
Może i jestem jakaś dziwna... :baffled:
Ale jak od 1 stycznia dostałam (pomimo "kryzysu") sporą podwyżkę a za kilka dni dostałam polecenie wypisać 5 osobom wypowiedzenie to coś we mnie pękło... Jak można? :angry:Pół zakładu przerobione od połowy listopada na pół etatu, co miesiąc schodzenie z zatrudnienia... A ja dostałam podwyżkę!!! :angry:Poczułam się okropnie nie fair wobec tych biednych ludzi. :-(Wiem, wiem to nie jest moja wina, ze mi dał podwyżkę...:zawstydzona/y: Ale widocznie mam taki dziwny charakter, kasa nie jest dla mnie najwazniejsza... Od stycznia po prostu byłam chora jak szłam do pracy... Dodam jeszcze że co miesiąc mialam (ja i jeszcze kilka osób) premię (pomimo "kryzysu")!!! :angry:Skandal! :angry::angry:
Jak na którymś z zebrań rzuciłam tekst, że w ramach walki z kryzysem proponuję zrezygnować na jakiś czas z przyznawania comiesięcznych premii uznaniowych a tym samym uratować (w sensie pozostawić) jakiś etat to szef na mnie spojrzał jak na idiotkę.. I robił swoje... Ja już nie wytrzymałam...:-(

No faktycznie nie jest to w porządku i trudno mi się wypowiadać, bo tylko ty wiesz dokładnie jak to wszystko wygląda. Wiem tylko, że jak w pracy jest nieciekawa atmosfera, to tragedia. Ja nie miałam ochoty do swojej chodzić a jak już musiałam to wyc mi się chciało. Fajnie, że umiesz patrzeć na innych, doceniam to. I powiem szczerze, że nie wiem czy potrafiłabym się zachować tak jak ty. Oczywiście to zależy od wielu czynników np. od twojej sytuacji finansowej. Jeśli jest dobra to łatwiej podjąć taką decyzję. Ale ja prawdopodobnie poczekałabym aż zajdę w ciążę i wtedy poszłabym na L4.
 
Witam Was zimowo:-)Piękna zima tej wiosny u mnie za oknem. Rano musiałam odśnieżać autko.U mnie dziś tempka 37...Czy mierzenie temp. przez 20 min ma jakiś negatywny wpływ na wynik?? Bo usnęłam z termometrem w p....:-):-)
Wow, jestem w szoku!!! To my mamy administratora???? :-D
Wiem, ze to co pisze pewnie jest niezrozumiale ale musze sie uspokoic i wtedy poprawie styl, literowki, gramatyke i moze mnie zrozumiecie. A teraz ide zapalic! :crazy:
Kaprysiu - odpuść sobie. Nie warto sie denerwować. Najważniejsze że nas się nie czepiają

Witam ię wieczorową porą :))) i lece nadrabiać :))) nie myślcie że macie już ze mną spokój tylko dlatego że wyszły dwie kreseczki :)))P
Ani się waż nas zostawiać! Pamiętaj, znajdziemy i przywleczemy z powrotem. Nie uwolnisz się od nas:rofl2::rofl2::rofl2:
Siemacie Lachony z rańca.

Miałam se dzisiaj pospać no ale się nie da, bo ta pierdzielona męda tak chrapie że trupa by obudził. Któregoś dnia przypadkiem poduszka mi się wymsknie i wyląduje na jego twarzy na 5 min. No nie wytrzymam.

Ja dziś znowu latanie do tego gości będziemy mieć do końca tygodnia więc dla testujących w tym tygodniu niepowtarzalna szansa bo nie będę miała czasu was odwiedzać.

Co ty taka zabiegana jesteś??? Znowu lepisz 1000 pierogów czy coś w tym rodzaju?? Jakby co to przyślij Dehaelem, bo jak jestem sama to nie chce mi się gotować:-) A co do chrapania... Mój najgorzej chrapie jak popije... Wrrrr. Już różne rzeczy robię...Kiedyś za długo mu przytrzymam zatkany nos i się skończy:crazy:;-)

No moze moze... Ale nie chce mi sie wierzyc, ze bylabym takim przypadkiem ;-) Kusicie mnie dziewuchy... oj kusicie...
Ale moze poczekam jeszcze ze 2-3 dni na spadek tempki...
I tak zrobisz co zechcesz (czyli zrobisz teściora jak najszybciej:) Będę trzymać kciuki:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej. Dziewczyny chciałam wam serdecznie podziekować za smski które wysyłałyście na Kubusia. Akcja nadal trwa. Przypomne tylko hasło SERCEK na nr.7138. Więcej informacji na blogu KUBUŚ DŁUGOSZ. Mam pytanko lekarz monitorował mój cylk stwierdził że cykl jest bezowulacyjny. Pomimo tego przez 3 dni po wizycie u niego robiłam sobie testy owulacyjne pierwszego dni pozytywny drugie dnia to samo a trzeciego dnia negatywny. Jeden dzien zmierzyłam sobie tempke (17 dnia cyklu) było 36,65 dzisiaj jestem w 21dniu cyklu i rano z ciekawości znowu zmierzyłam tempke o 6,15 było 36,9* wstałam do toalety po czym spowrotem wskoczyłam do łóżeczka pospałam do 9 i jeszcze raz ją zmierzyłam było 37,05. Co o tym myślicie?
 
Do góry