Marzec 2009

[magda19lenka]

Madzik właśnie te ostatnie dni są okropne .... nudno, pusto, te co wcześniej rodziły miały przynajmniej atrakcję w postaci forum, bo ruch był większy a teraz nam z tej końcówki to już nawet forum odpada ....
Ja wczoraj Małgosi w brzuchu tłumaczyłam, że może by już wyszła, że wszyscy tak na nią czekają i w ogóle i wiecie jak mi odpowiedziała ?? skopała mi żołądek tak mocno że tak mocnej zgagi chyba jeszcze nie miałam

 

[madzik_]

Magdalenka cos uparcioszek z tej Twójej córci no cóz pewnie u mamusi jej bardzo dobrze w tym brzuszku
Jak sobie pomyślę że nadal byłabym w ciaży bo na sobotę miałam termin to aż mi skóra cieprnie;-) ciesze się że już mam synka przy sobie , choc chyba z tego powodu ze się wczesniej urodził, nie moze sobie poradzić z tą nieszczęsną żółtaczka no i to jest jeden wielki minus..
A próbowałaś 3S? ja nie miałam mozliwosci spróbowania tych metod ale nic nie działa?

 

[magda19lenka]

Spaceruje codziennie, schody też mam codziennie, bo do domu się jakoś wdrapać trzeba, sex był kilka razy, ale przyznam, że jest nam tak niewygodnie, że robimy to tylko z myślą, że może Mała szybciej wyskoczy .....
ja obstawiam wariant, że samoistnie nie urodzę, i dopiero jak się 1 kwietnia do szpitala mam zgłosić to już oni tam ze mną będą cudować ......

 

[Nika81]

Magda nie myśl tak... bądz dobrej i mysli, ze sama urodzisz bez wywoływania i stresu a wszystko bedzie dobrze.Niepotrzebnie się tak nastawiasz... tez mam czarne myśli ale staram sie myślec pozytywnie, ze juz sie zaraz zacznie i ze wszystko pojdzie ok

madzik niedługo... ciekawe ile to dni, godzin... tygodni????... ta niewiedza, niepewność męczy ale staram się jak pisalam byc dobrej myśli...

 

[magda19lenka]

Nika ja się tak nastawiam ale na spokojnie, bez nerwów ... zresztą wolę się nastawić na "gorszą" sytuację i się potem miło rozczarować, niż liczyć, że urodzę dziś czy jutro, i tak czekać i czekać i się nie doczekać tego samoistnego porodu ....

będzie co ma być ....

 

[gosia88]

hejka mamuśki:-)
a ja powrocilam juz ze szpitala. Mam duzo lepszy humor bo mnie nie zostawiali w na patologii cale szczescie, stwierdzili ze jak wszytsko ok i sie dobrze czuje to nie ma takiej potrzeby:-) Dostalam tylko skierowanie na wywolanie porodu w poniedzialek o ile nic samo nie ruszy-to bedzie wtedy 12dni po terminie(dzis jest 8). Takze ciesze sie o tyle ze najdalej za 5dni bede miec dzidzie przy sobie...ale poki co dalej sie mecze....No coz uroki 10miesiaca ciązy

 

[magda19lenka]

Gosia no to gratuluję, wiesz przynajmniej na czym stoisz i się jeszcze w marcu załapiesz

 

[gosia88]

Wy sie dziewczyny tez nie martwcie bo tak czy siak wiecej niz 2tyg juz nie ponosicie... Trzeba na to z dobrej strony patrzec Ja tez juz naprawde mam dosc ale ile mozna tych nerwow zżeraac...zreszta skoro jest przyjete ze 2tyg wiecej jest ok to czemu sie tak denerwowac, jak ktoras rodzi za wczesnie to az takich nerwow nie bylo

 

[magda19lenka]

Gosia bo jak się rodzi przed terminem to to raczej jest taki niespodziewany poród ... a my tu teraz czekamy jak na szpilkach. :-)
Dwa tygodnie to dużo i mało, mało w porównaniu do tych 9 miesięcy jakie mamy już za sobą, a dużo w porównaniu do tych, które w tym czasie urodziły i dzieciaczki im rosną :-)

 

[Nika81]

teraz dzidzie tylko przybierają na wadze. Ja się boje, ze nie dam rady jej urodzić albo, ze będzie b duza pewnie przesadzam ale naprawde denerwuje sie. To prawda, ze czeka się jak na szpilkach. Boli mnie brzuch napina mi się jakos dziwnie a moze to ucisk na zebra znowu bo mala sie tak ułozyla.... nie wiem mam nadzieje ze jak zacznął się skurcze to bede wiedziala, ze to jest to.