ja sobie własnie ugotowałam ryż zostało mi od wczoraj trochę pysznego sosu z kawałkami kurczaka mnaiaammm
reklama
Ja mam cos podobnegoja sobie własnie ugotowałam ryż zostało mi od wczoraj trochę pysznego sosu z kawałkami kurczaka mnaiaammm
Do tego pieczarki,brokuly i warzywa meksykanskie chyba
Anabuba
czarownica mroźnego lądu
witajcie kobitki
wpadłam tylko na chwile zeby sie zamedlowac że zyje.
w dzien nie miałam chwili zeby zajrzec-najpierw pospałam,potem porządki,pozniej byłam u mamy,połozyłam kobity spac,a teraz siedze i poprawiam prace.tzn zaczęłam.jak ja tego nie cierpie
pewnie ze 2-3godziny mi sie z tym zejdzie,a do tego jeszcze noc godzine krótsza a ta prace musze dzis poprawic!jutro rano musi byc juz gotowa...
wpadłam tylko na chwile zeby sie zamedlowac że zyje.
w dzien nie miałam chwili zeby zajrzec-najpierw pospałam,potem porządki,pozniej byłam u mamy,połozyłam kobity spac,a teraz siedze i poprawiam prace.tzn zaczęłam.jak ja tego nie cierpie
pewnie ze 2-3godziny mi sie z tym zejdzie,a do tego jeszcze noc godzine krótsza a ta prace musze dzis poprawic!jutro rano musi byc juz gotowa...
a może tym razem jest inaczej,trojaczkiJaja sobie robiszJak bylam w ciazy to prawie nic nie moglam jesc
Wpadłam do Was na chwilkę.
Kubuś się rozłożył na maxa.
Zasnął po 19 i śpi już chyba na noc.
on normalnie zasypia przed północą.
quote=mlena;3437130]dziękuję za przywitanie Aleskia :-)
wróciliśmy własnie z zakupów di mała daje ostry koncert więc poczytam Was później musimy ją wykapac i uspić chyba jej się ząbki hurtowo zaczynają wyrzynać bo płacze całymi dniami:-( już nie wyrabiam czasem z nią sama i martwię się tymi jej krzykami i płaczem już sama nie wiem czy coś jej jest czy tylko jest taka opłakana i marudna jesli tak to mam nadzieję ,że z tego wyrośnie bo zupełnie sobie z tym nie radzę
Lekarz twierdzi ,że nic jej nie dolega a dziecko i płacze ciągle więc ją od kilku dni nosze nieustannie a trochę już waży bo 11 kg.
czy Wasze maluchy tez tak płakały czuję sie już bezradna
[/quote]
Mlena a podajesz małej Viburcol N?
Jeśli nie to spróbuj.
:-)
Gdybyś z nimi mieszkała to też byś narzekała.
Kubuś się rozłożył na maxa.
Zasnął po 19 i śpi już chyba na noc.
on normalnie zasypia przed północą.
quote=mlena;3437130]dziękuję za przywitanie Aleskia :-)
wróciliśmy własnie z zakupów di mała daje ostry koncert więc poczytam Was później musimy ją wykapac i uspić chyba jej się ząbki hurtowo zaczynają wyrzynać bo płacze całymi dniami:-( już nie wyrabiam czasem z nią sama i martwię się tymi jej krzykami i płaczem już sama nie wiem czy coś jej jest czy tylko jest taka opłakana i marudna jesli tak to mam nadzieję ,że z tego wyrośnie bo zupełnie sobie z tym nie radzę
Lekarz twierdzi ,że nic jej nie dolega a dziecko i płacze ciągle więc ją od kilku dni nosze nieustannie a trochę już waży bo 11 kg.
czy Wasze maluchy tez tak płakały czuję sie już bezradna
[/quote]Mlena a podajesz małej Viburcol N?
Jeśli nie to spróbuj.
pewnie,że uśnie,nie ma innego wyjścia.
i dobrze wyśpi się w nocy.A spacerku zazdroszczę.a mnie to juz jakos wogole nie chce jesc zawsze jadlam na noc a dzis jakos nie bardzo ale wieczor sie jeszcze nie skonczy
pokaze pare fotek malego ze spacerku
a dzis z malym bylismy caly dzien na dworze tak mi sie wylatal ze hej
zreszta taka ladna pogoda szkodabyloby gnic w domu
a spal tylko od 11-12
śliczny chłopczykno to tak 3 fotki malego z jego dzisiejszego spacerku
:-)trochę kondycji by się przydałoa Sewi zasnal juz po 20
i spi
ale wiecie co ja to chyba sie dzis bardziej zmeczylam tym spacerem niz Sewi
zawsze jest jakieś ale....moje dziecię zawsze spi tylko godzinę w ciągu dnia
zazdroszczę dziewcznom które mieszkają z rodziną lub w poblizu mają mkogoś bliskiego mnie strasznie tego brakuje mała jest wyjątkowo absorbująca a my tu całkiem sami
Leszek jest jedynakiem ma tylko matkę ale ta ma w nosie syna i jedyna wnuczkę
małą widziała jak miała 2 dni nic miłego nie powiedziała a wręcz przeciwnie i do tego czasu czyli 30 sierpnia 2008 jej nie widzielismy , jak dzwoni to tylko do leszla i tylkow tedy kiedy czegoś od niego potrzebujepasudne babsko
Trudno tak życ bez rodziny jak się ja ma blisko to wiem ,że różnie bywa ale zawsze jakoś raźniej na duchu a tak to dół totalny i straszna samotnia
ale żyję nadzieją ,że w końcu przekonam mojego L. żebyśmy się przeprowadzili do mojego Poznania
no to sobie trochę ponarzekałam ;]
Gdybyś z nimi mieszkała to też byś narzekała.
reklama
Anabuba
czarownica mroźnego lądu
najgorsze sa poprawki.
musze sie z tymdzis uporac i tyle.
jutro nadrobie co napisałyscie,moze rano mi sie uda troche.
zorientowałam sie dzis ze nie mam dla Weroniki kurtki wiosennej na podrórko
dzis jej załozyłam taki cienki kombinezon,ale granatowy,a ze błoto napodórku to chociaz na nim nie widac.to wyjscia ma kurtke.te po Paulinie gdzies mi wsiakły musze po niedzieli obleciec ciucholandy u nas to moze cos znajde
musze sie z tymdzis uporac i tyle.
jutro nadrobie co napisałyscie,moze rano mi sie uda troche.
zorientowałam sie dzis ze nie mam dla Weroniki kurtki wiosennej na podrórko
dzis jej załozyłam taki cienki kombinezon,ale granatowy,a ze błoto napodórku to chociaz na nim nie widac.to wyjscia ma kurtke.te po Paulinie gdzies mi wsiakły musze po niedzieli obleciec ciucholandy u nas to moze cos znajde