A my do najbliższego placu zabaw mamy około kilometra :-( Jest u nas za blokiem coś co na upartego można by placem zabaw nazwać, no ale nikt tu nie przychodzi i wcale się nie dziwię - odrapane te drabinki jak nie wiem, huśtawka wygląda jakby miała się za chwilę urwać, a w piaskownicy często przesiadują gimnazjaliści i piją tam piwo, plują, wymiotują, sikają.... bleeeeee 






