reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

2b2c61045b.jpeg

co wy na to?
 
reklama
Niestety dojscia do tanich ciuchow w UK, ale popularnych, ktore by u nas szly jak z platka to nie mam:wściekła/y:

A jesli moge popytac-to jak to wyglada u Ciebie? rozumiem ze masz towar z Niemiec, ale sa to rzeczy nowe czy uzywane???? I co potem-robisz mu foto i co...?- czy wrzucasz na stronki takie jak allegro czy masz od tego ludzi? czy sprzedajesz do sklepow/ciucholandow? jesli jestem zbyt wscibska-przepraszam, ale tak z marszu pytam z ciekawosci.

Nie trzeba mieć super dojść. Wystarczy, że będziesz miała na oku wyprzedaże albo resztki kolekcji w outletach. Z drogim towarem i mało popularnym jest ciężko, bo trzeba znaleźć bogatego klienta i umieć mu to wcisnąć.

Wszystkie rzeczy są nowe z wieszaka. niektóre nie mają metek bo sieciowe sklepy kupują i wszywają swoje metki i wysokie ceny.
Jeżdże sama, w hurtowni wybieram sobie co mi sie mniej więcej podoba albo co jest popularne i kupuję. Żeby obejść wszystkie hurtownie potrzeba z 2 dni czasu. ja mam z regóły 4 godziny bo jedziemy autem w tą i spowrotem 1200 km.

W domku robię zdjęcia, obrabiam na specjalnym programie fotkę (w sensie tło, wyostrzenie - nie preparuje zdjęć tylko staram się aby klient skupił się na rzeczy a nie czy mam posprzątane w domu) i wystawiam np. na allegro.
Do tego jak ktoś chce to odsprzedaje mu towar (np. jak komuś się nie chce gnać tych kilometrów).
Nie posiadam pracowników bo mi są niepotrzebni. To żadna robota - opierdzielanie się bardziej.
Można nieżle zarobić.
Ja teraz przez to siedzenie i staranie się nie mam za bardzo jak jechać a i każdy zarobiony grosz idzie na leczenie.
 
Beatko-teraz czas na odpoczynek w doborowym towarzystwie-czyli naszym:-)
ale posłodziłaś nam kochana:-) Ja jescze nie sprzątam. Muszę się uczyć (wymówka) Dzisiaj po pracy umówiłam się na zerwanie skalpu z bikini i pach... Boże - dla mnie katastrofa jest zapuścić kłaki pod pachami żeby można je było wydepilować....Brrrrr
A w sobotę idę do fryzjera, niah niah. Mam nadzieję że po ścięciu włosów nie strace rozumu tak jak Samson siły bo w poniedziałek zdrowy rozsądek mi się przyda:-)
 
reklama
Do góry