w.kropeczka
Fanka BB :)
Kropeczeko- ja wiem, ze jeszcze czas... ale przeciez my mamy dziecko w drodze albo i dwa!Milo wiedziec co bedzie dalej, czy wroce to pracy, czy bede musiala siedziec w domu, czy wracac do Polski, czy otwierac zlobek dla dzieci naszych i tych nie naszych itp itd Jestem wyluzowana, gdy wszystko jest w miare poukladane. Nie wiem czy to faktycznie jest tak z cenami za te zlobki. Poki co, wyszlo to po prostu w czasie luznej rozmowy... ale masz racje... ja sie zorientuje u zrodla i to wcale nie za rok, nie za dwa... ja to zrobie w najblizszym czasie... a co mi tam... spokojniejsza bede.Co do zmiany fryzury to jeszcze nie wiem...chyba podetne je tylko...chyba nie ma sensu teraz eksperymentowac z kolorami. Poza tym chcialabym sie dobrze czuc w swojej skorze i fryzurze na ten nasz wyskok majowy nad morze.Jejku, jeszcze godzinka i lece dalej na kurs... ale ten czas ucieka!a w domu tez robota czeka!
Kulaszusza!
Kochana z wloskami-rob tak by czuc sie dobrze, to najwazniejsze!!!!
A z dylematami....matko kochana...co ja mam Ci powiedziec skarbie, jak ja sama jak na minie tu w UK siedze??? Z tym ze moj zegar jeszcze nie tyka...mam na mysli odliczanie do proodu ...a u Ciebie juz tak.:-)
Powie jedno-wszystkiego i tak nie zaplanujesz...choc bardzo by sie chcialo! Popatrz ja planowalam tyle i co??? noga wysiadla i wszystkie moje plany licho wzielo...zycie to nie film, scenariusza sie napisac nie da....niestety...ale mozna sie na kilka ewentualnosci przygotowac - i wtedy jest sie pewniejszym jak sytaucja taka czy taka sie wydarzy.
Mnie sie wydaje ze najwaznjesze zebyscie teraz sobie odpowiedzieli jak chcialbyscie by to wszystko wygladalo, teraz w ciazy i potem po urodzeniu sie maluszka...czy dwoch:-):-) I jak juz bedzie to jasne to latwiej bedzie wam cos pukladac...choc ewnie i tak nie da sie spelnic 100% planu...choc oczywiscie tego zycze ci z calych sil kochanie!
A i powiem jedno-jesli bedziesz myslala o zakladaniu tu zlobka to ja chetnie z toba w to wejde...juz wiele razy o tym myslalam i nawet mam cala armie pracownikow!
Kochanie-a tak na marginesie czy na twoje obawy nie ma czasem wplywu ta rozmowa z mama i siostra???