Cześć dziewczyny!
Melduję się poniedziałkowo. :-)
Wczoraj wróciliśmy do Łodzi późno, więc już nie bardzo miałam siłę, żeby zajrzeć!
Muszę wam się pochwalić, że moje dziecię nie tylko przestało robić awantury przy połykaniu lekarstw, ale nawet jak słyszy hasło "lekarstwo" to chętnie, szeroko otwiera buzię.
Później trzeba mu bić brawo i chwalić jeszcze przez parę minut, a on się cieszy
i to jeszcze łyka te leki bez żadnego popijania, czy przegryzania czymkolwiek.
Normalnie dumna jestem z mojego małego zucha! 
Zerknę co u was!
Melduję się poniedziałkowo. :-)
Wczoraj wróciliśmy do Łodzi późno, więc już nie bardzo miałam siłę, żeby zajrzeć!

Muszę wam się pochwalić, że moje dziecię nie tylko przestało robić awantury przy połykaniu lekarstw, ale nawet jak słyszy hasło "lekarstwo" to chętnie, szeroko otwiera buzię.




Zerknę co u was!