reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Witam:-)
:szok:Za duzo to od wczoraj nie napisalyscie:szok::szok::szok:

Ja polozylam sie wczesnie ale usnelam chyba jakos przed 1:no::no::no:W nocy wstawalam dwa razy bo mlode na zmiane budzily sie na siku a pozniej spaly prawie do 9:tak:
Teraz juz wszyscy mi wariuja a ja zaraz zrobie sniadanko i szykujemy sie na wypad:-);-)
 
reklama
No mi Kuba to pospał na prawdę długo. Nawet godziny nie... No ale dam mu jeść i tez wychodzę na dwór :tak::tak::tak: miłego dnia Laski do później :-D:-D:-D
 
Hej dziewczyny, witam Weekendowo.
Mam pięć sekund, więc lece poczytać co tam naprodukowałyście. Nie mam wiele czasu.
Do wieczora chyba nie bede miala jak tu zasiąść
 
Cześć dziewczyny...Ksawek mi sie podziębił,mnie też z rana katar zaatakowł ,aaa do luftu,byłam w aptece po baterie i mam nadzieję ,że zduszę w zarodku...Jakoś nie mam mocy i energii,:-(
 
aleksja nie wiem co napisać to trudna decyzja..................ale podjełaś napewno najlepszą jesteśmy z tobą pisz wywalaj z siebie ila wlezie pomożemy trzymaj się kochana cieplutko.......
która ma z nią kontakt smsowy to przesyłam buziaczki:tak::tak::tak::tak::tak:
relacja na tejnym;-);-);-)
no i nie wiem co jeszcze chciałam:baffled::baffled::baffled::baffled:
 
makaron ze szpinakiem:-):-):-)pyyyycha, a nazwałam to danie specjalnie dla Misi "ślimaczki w trawie":laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:zajadała, aż jej się uszy trzęsły, cudny widok
Agunia jak przyrządzić szpinak, żaby był pyszny-czy to w ogóle możliwe?


a pomecze Was troche zdjeciami bo sie wszystki prawie odchudzają:-p:-p
Ty niedobra, Ty bez serca, Ty sadystko jedna Ty. Za to rzucam urok-kolejne ciasto Ci opadnie!!!:-D:-D:-D


Agnes pozdrów Aleksię i życz jej szybkiego powrotu do zdrowie. A jeśli można, to poprosiłabym nuer jej telefonu.


dla wtajemniczonych wypił sok ananasowy:-D:-D:-D:-D no to dobrej nocy kobitki pisze wam z drineczkiem w łapce ten to ma kalorii:szok::szok::szok:ale zaraz spale:rofl2::rofl2:
Widzę że o poranku zadowolona, więc i wieczór musiał byc nie byle jaki. Zazdroszczę.
Ja się wczoraj na swojego wkurzyłam. POszedł zapalić, a ponoć razem rzuciliśmy:crazy::crazy::crazy:


Mała strasznie marudna, może uda mi się ją położyć...
 
luna ja rzucam od 1 maja na piotrka i jego nie palenie to ja już nawet nie liczę:no::no::no:tyle razy rzucał że.................... no ale ja rzucam a kaska do skarbonki a potem albo rower albo.............po dietce =schudnięciu extra łaszek a co:tak::-):-):-):-)
 
reklama
W połowie grudnia zgodziłam się na telewizor na raty w zamian za to, że rzuci palenie-zgodził się bardzo chętnie. Oczywiście nie rzucił. Coś tam może i próbował...
Później teściowa załatwiła nam recepte na ten Tabex i mięliśmy razem rzucać. Mi poszło nawet szybko, Piotr powiedział, że jeszcze popala. Ok, 1, 2 dziennie nie tragedia, może na imprezie, ale jak wyczuję albo zapalisz przy mnie to mogiła. Zgodził się i powiedział, że i tak rzuci. Czasem czułam jak wracał z pracy na chuchu tytoniowym, no ale ok. A wczoraj wziął se ***** i tak po prostu poszedł na balkon zapalić. Powiedziałm, że ma się do mnie nie odzywać i rozwaliłam na całej kanapie, żeby się obok nie położył. Skończyło się coś tam w tv do wyra i cześć.
:crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:

dziś jestem obrażona, odzywam się jak muszę. A taki ładny dzień sobie zaplanowaliśmy. Spacer na nowy plac zabaw, wspólny wypad na solarium, on na pifko ja na mineralke, wieczorem seks. I tak sobie teraz pomyślałam, wróci to "poważna" rozmowa i albo przeprasza i w końcu rzuca, albo ja się zbieram i jade do mamy., albo brata, albo ch*** wie gdzie, a on sam z dzieckiem na cały dzień zostanie. Ja nie przyjmę kary za to, że on słowa nie dotrzymuje.O.
 
Do góry